07-26-2018, 07:05 PM
Witam,
Jestem to nowy i to moj pierwszy post, Witam wszystkich.
Jestem posiadaczem Migdałka- Prunus triloba, mam go wo doniczce bo chce go później prowadzić jako bonsai, ale to dopiero później mam go już pewnie z jakieś 6 lat albo coś koło tego, zawsze kwitł ładnie i nie było z nim problemu. Niestety w tym roku mieliśmy nawrót zimy i dużo śniegu spadło po tym jak już wypościł pąki i niestety roślina przymarzła. Już myslelem że po niej ale jakoś odbił, tylko z tym że tylko na niektórych gałęziach.
Chciałbym doprowadzić go do pozadku, myślałem żeby go bardzo mocno przyciąć całkowicie usuwając liścienie i gałęzie tak żeby tylko sam pieniek został, w międzyczasie chce też zrobić klony że wszystkich gałązek z których się da, jeżeli dałoby się uratować niektóre grubsze gałęzie przez okłady powietrzne to też jestem chętny to zrobić, jedyne pytanie to kiedy to zrobić? czy czekać do przyszłej wiosny ? Najchętniej to bym to jeszcze teraz zrobił, no i nie przesadzałem go też dawno więc pewnie przyciąć korzenie też by wypadało. Ogólnie to chce go pomału kierować do doniczki bonsai więc mógłbym w sumiego przesadzić do mniejszego pojemnika.
Co myślicie o takim planie? i czy warto tak zrobić? roślina przeżyje?
A może jakieś inne propozycje kots ma?
Z góry dziękuję za pomoc
Jestem to nowy i to moj pierwszy post, Witam wszystkich.
Jestem posiadaczem Migdałka- Prunus triloba, mam go wo doniczce bo chce go później prowadzić jako bonsai, ale to dopiero później mam go już pewnie z jakieś 6 lat albo coś koło tego, zawsze kwitł ładnie i nie było z nim problemu. Niestety w tym roku mieliśmy nawrót zimy i dużo śniegu spadło po tym jak już wypościł pąki i niestety roślina przymarzła. Już myslelem że po niej ale jakoś odbił, tylko z tym że tylko na niektórych gałęziach.
Chciałbym doprowadzić go do pozadku, myślałem żeby go bardzo mocno przyciąć całkowicie usuwając liścienie i gałęzie tak żeby tylko sam pieniek został, w międzyczasie chce też zrobić klony że wszystkich gałązek z których się da, jeżeli dałoby się uratować niektóre grubsze gałęzie przez okłady powietrzne to też jestem chętny to zrobić, jedyne pytanie to kiedy to zrobić? czy czekać do przyszłej wiosny ? Najchętniej to bym to jeszcze teraz zrobił, no i nie przesadzałem go też dawno więc pewnie przyciąć korzenie też by wypadało. Ogólnie to chce go pomału kierować do doniczki bonsai więc mógłbym w sumiego przesadzić do mniejszego pojemnika.
Co myślicie o takim planie? i czy warto tak zrobić? roślina przeżyje?
A może jakieś inne propozycje kots ma?
Z góry dziękuję za pomoc