• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Cyprysik goldcrest wilma
#1
Witam serdecznie

Na forum poświęconym bonsai jestem od niedawna, lecz tematem bonsai interesuje się od dłuższego czasu. Wiele lat poświęciłem na tworzenie aranżacji podwodnych ogrodów w szkle - aquascaping. Tworzenie podwodnych aranżacji złożonych że skał, korzeni i roślin to jak pozytywna Big Grin choroba, która cały czas zmusza do działania - to ja jestem odpowiedzialny za efekt końcowy i to jaki jest odbiór osoby ogladajacej. Więc zdaję sobie sprawę że za efekt końcowy drzewka bonsai też ja odpowiadam. Dobra koniec wstępu, chciałbym przedstawić moje drzewko i to co zniego spróbowałem stworzyć. Jest to cyprysik goldcrest wilma.

Nie wszystkie gałązki mogłem ukierunkować drutem - zbyt delikatne. bryłe korzeniową pozostawiłem bez ingerencji, poczekam jeszcze z miesiąc i na koniec marca dokonam cięcia bryły i przesadzę do treningowej doniczki z mieszanką akadamy, torfu kwaśnego, zeolitu i lawy wulkanicznej - 5/3/1/3.


Załączone pliki Miniatury
   
  Odpowiedz
#2
Podejrzewam że miałeś zamysł zrobienia drzewa w formie miotanej wiatrem. To jedna z najtrudniejszych form właśnie z tego powodu że każda gałązka powinna być ukierunkowana w sposób uwidaczniający pracę gałezi na wietrze ale niestety jaki materiał taki efekt a nie od razu Rzym zbudowano.
Powodzenia.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
Tak, dokładnie tak.
Zamysł ukierunkowany jest dokladnie w kierunku grupy konarów smaganych wiatrem.
Kilka gałązek pozostawiłem nie zadrutowanych do rozrostu. Muszą nabrać trochę większej grubości i dopiero wtedy zadrutuje (są przyciete). Będą w przyszłości stylizowane na martwe drewno (odległa przyszłość).

To moje drugie drzewko a pierwsze zadrutowane, nadmienię że drutuje miedzią - mam do niej dostęp, lecz dostęp do drutu od 1mm w zwyż.

Mam pytanie - skąd pozyskujecie cieńsze druty np. 0,5mm i cieńsze do zadrutowania delikatnych szczytów?
  Odpowiedz
#4
Moim skromnym zdaniem do uzyskania pożądanego efektu w tym stylu nadają się wyłącznie drzewa drobnolisciaste mające tendencje do silnego zagęszczania się. Po zrzuceniu liści widać wtedy całą dramaturgię. Jeżeli się udało to dramaturgie krajobrazu/ ramifikację, ułożenie gałązek, poczucie tego że ten wiatr naprawdę wieje / a jak się nie udało to dranaturgie twórcy.
Krzysztof
Znać drogę to jedno,a podążać nią to całkiem co innego
  Odpowiedz
#5
Styl Fukinagashi - (forma smagana wiatrem). W bonsai w stylu Fukinagashi gałęzie wyrastają lub są wygięte tylko w jedną, wyznaczoną przez wiatr, stronę.
Żeczywiscie w tym stylu prym wiodą drzewka liściaste lecz iglaków też nie brakuje. Spróbuję swych sił z drzewkiem indoor.
Posiadam balkon na 4 piętrze, wystawa południowo wschodnia i nie wiem jak przyszłe drzewka będą zimowac na balkonie - to się okaże po następnej zimie. Wtedy zabiorę się za liściaste.

Przykre ale prawdziwe - nauka wymaga poświęceń. Muszę zdobyć doświadczenie w tej materii. Mam nadzieję że każdy kolejny krok będzie mnie zbliżał do celu.
  Odpowiedz
#6
No niestety dobrych iglastych drzew jest jak na lekarstwo za to liściaków bardzo dużo.
Poniżej chyba twoja inspiracja vs moje postrzeganie tego stylu Wink


Załączone pliki Miniatury
       
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#7
Zgadzam się z Tobą i przedmówcą. Tak z liściastych lepszy efekt "dramatyzmu"., ale drzewa iglaste też są smagane przez wiatr i wykazują się taki cechami.
Dajcie trochę czasu i nie skreslajcie na starcie. To dopiero pierwsze formowanie i drutowanie. A jeszcze sporo zostało do zrobienia. Być może Żeczywiscie materiał do tego stylu nie jest zbyt wyszukany, ale jeśli tylko drzewko będzie chciało żyć to nadam mu nową szatę.

Wszystko przed nami
  Odpowiedz
#8
RZeczywiście ten materiał wymaga sporo czasu aby stać się drzewem. W tej chwili przypomina rozczochrany krzak. Moim zdaniem należy ściągnąć druty i dać mu możliwość jak najszybszego wzrostu. Za około 10 lat będzie to materiał do wstępnego formowania.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#9
Nikt go nie skreśla sam piszesz że to początki a to twoje początki jeżeli chcesz tak zaczynać naukę to twoja rzecz nikt tego nie neguje.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#10
Witam wszystkich serdecznie - kilka miesięcy mnie nie było na forum :wink:

Przedstawię jak się ma mój cyprysik po drugim formowaniu - trochę zmian nastąpiło ze względu na brak wystarczającej wiedzy na początku tej przygody - nadal nie mam tak dużej wiedzy jak bym chciał Big Grin


Załączone pliki Miniatury
               
  Odpowiedz
#11
Ważne że jesteś cierpliwy i że roślina nadal żyje.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#12
A dziękować
Żyje i ma się całkiem nieźle, dwie duże gałązki nie przetrwały, strzeliło coś w środku podczas formowania. Miało wyglądać inaczej ale teraz po niefortunnym zabiegu jest ok. Mnie się bardzo podoba
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości