[paput]

Witam ponownie po długim okresie nieobecności.
Chciałbym przedstawić moją wydobytą, odgruzowaną, wykopaną z miliona paproci azalię.
wstępnie uformowałem ją w formie pokazanej na zdjęciu. fotka mało aktualna, bo z wiosny. teraz jest dużo zieleni ale jeden problem... nie zakwitła w tym roku. I tu pytanie dlaczego?
Przyjmę wszystkie porady, podpowiedzi, krytykę... Z chęcią dowiem się od doświadczonych kolegów i koleżanki co dalej z nią zrobić.
Wkrótce wrzucę aktualne foto.

Pozdrawiam

[paput]

Teraz wygląda tak

[Bolas]

Nooooo ciekawa.

[paput]

Liczyłem, że Pan się odezwie. Do tej pory krytykowana za krzyżujące się dwa główne konary. Czy to rzeczywiście taki duży defekt?

[Silver]

Bardzo ładna azalia i nie sądzę aby te krzyżujące konary ustawiały ją w pozycji straconej. Określiłbym jednoznacznie front tego drzewka i tak wygiołbym te konary aby zniwelować tą pustą przestrzeń między nimi tzw. " okienko " . Dało by to wrażenie że konary się nie krzyżują.

[krzysiek.custo]

Zieleń trochę daleko jak dla mnie przy takim pniu.
Można by się pokusić o zostawienie jedynie prawej gałęzi... czyli tej wychodzącej z lewej strony.

[pawulonjaman]

A jak by tak zrobić z tego kaskadę?

[jerzyjerzy]

Nie tak dawno oglądałem Ryana Neila, który mówił, że forma kaskady jest notorycznie nadużywana, bo jak ktoś już kompletnie nie wie, co zrobić z drzewem, to mówi "A jak by tak zrobić z tego kaskadę?" :lol: :lol: :lol:

A tak na poważnie, to nie wiem, czy azalia jest wystarczająco giętka na takie zabawy, bo już i tak jest posadzona pod dużym kątem.