Przedstawiam mojego jałowca który jest moim pierwszym drzewkiem które postanowiłem ukształtować sam od początku. Zakupiony został na początku marca w obi za 29 99pln. Godzina wybierania i jest. Z tego powodu iż przecierał szlaki dla innych, musiał on się wiele wycierpieć ponieważ posłużył jako materiał doświadczalny i szkolny. Na nim przeprowadziłem moje pierwsze drutowanie na taką skalę, robienie jin i shari. Wiedzy praktycznej posiadałem hmmmm :roll: mniej niż 0. Głównie teoria. Sporo mnie ten jałowczyk nauczył i szybko (choć mniej efektowny i pozostawiający dużo do życzenia w swojej formie niż moje pozostałe drzewka) stał sie dla mnie nr 1 bo wiem że nie chwale sie dziełem kogoś innego. W tym roku nie chce go już męczyć i pozwole mu swobodnie porosnąć ażeby sie wzmocnił bo sporo chłopina przeszedł. przede wszystkim musi troche sie zagęścić bo zdięcia są złudne a chmurki wymagają naprawde czasu i spokoju.
Dynamiczny ten Twój jałowczyk Korzystnie wygląda na 3 zdjęciu od góry,, choć przysłaniając ręką prawą chmurkę bardziej mi się podoba,.,.dziwny,, sprawia wrażenie podłamanego(połamanego)... Jak na pierwsze drzewkoo.. . mi początkowe umarły, więc dbaj o nie :wink: Pozdrawiamm
Masz dobre oko Asiu , mi także spodobało się na 3-ciej focie , tam robi lepsze wrażenie niż na pozostałych . Może roślina powinna być prowadzona bardziej przejżyście , filigranowo , by nie była nazbyt ciężka od zieleni , co do shari to faktycznie jest nieco nazbyt pojechana , jednak ogólnie mi sie podoba :roll: :wink:
hmmm jeśli chodzi o kwestie doniczki to szczerze mówiąc na żywo troche nie pasuje do tego jałowczyka. jest zbyt masywna i trochę go przytłacza. jest za duża. zastosowałem ją tymczasowo bo i tak zmieniałem podłoże, a nie chciałem jej pakować odrazu do docelowej. Docelowa doniczka będzie okrągła więc nie ma sensu go już ruszać. co do zieleni to tak jak powiedziałem wszystko jest kwestją otwartą ale nie teraz.może w przyszłym roku. poza tym na żywo tej zieleni naprawde nie jest aż tak dużo jak to wygląda na fotkach Poczekam do przyszłego roku i jak jałowczyk przeżyje to będe coś kombinował, może sam coś podpowie =). Ja mam osobiście taką koncepcje ażeby tą prawą chmurke tą bardziej wystającą poza obrys drzewka obniżać, zdecydowanie obniżać aby znalazła się na wysokości nasady pnia ( no może ciut wyżej niż nasada) i zdecydowanie ją przeżedzić. ta chmurka w rzeczywistości to kilka gałązek na których chce stworzyć kilka małych chmurek. w tej chwili zdaje sobie sprawę z tego że nie współgra ona dość dobrze z resztą drzewka, ale po obniżeniu wydaje mi sie że wkomponuje sie w całość. A jeśli nie to spróbujemy czegoś innego .
no i dokonałem małych poprawek zgodnie z wcześniejszymi planami. miałem sie wstrzymać ale roślinka jest w dobrej kondycji więc cóż.Zmiany głównie polegały na usunięciu 2 gałęzi z dolnej prawej chmurki i stworzenie kilku małych w tym miejscu. poza tym troszke kosmetyki na całej roślince. jedna gałązka totalnie wyłazi poza obrys ale mam co do niej plany więc pozwole jej swobodnie rosnąć.Poza tym na półce spoczywa już docelowa doniczka i jak tylko jałowczyk bedzie gotowy na przesadzanie to ją otrzyma ale z tym sie nie pali
a tak wygląda bez niej
Coś tu mi nie pasuje , myśę że zbyt ostro odgiąłeś te gałązki po prawej stronie korony , w tym momencie przypomina mi nieco skoczka narciarskiego na rozbiegu , sorki , ale wydaje mi sie że wszystko nieco zbyt mocno sie zlało , przynajmniej na focie :roll: :wink:
Mi osobiście bardziej by się drzewko podobało gdyby dól lewej zieleni (ta część, którą wskazuje lewy, gruby jin) poprowadzić bardziej w lewą stronę. Ale to opcja na tą chwilę, bo skoro planujesz coś z tym prawym przyrostem to może później niepasować. Mimo wszystko nawet w tej formie nieźle się prezentuje.
Jeśli chodzi o wirta Piotrka to naprawde fajny i przeszła mi przez głowe taka myśl ażeby może pujść w tą strone. ale chyba jednak na tę chwile postaram sie ażeby powstrzymać się od takich drastycznych zmian. Co do uwag Jacka to racja w 100 %.troche się zlało poniewasz lampa daje taki efekt a nie inny. przyznaje też racje z tymi gałązkami z prawej że troche za bardzo poszły w dół (kilka minut i jest poprawione). Poprostu z tym jałowcem jest pewien problem. ktoś powiedział że jesto on ciekawy bo jakby połamany ( nie tylko na boki ale także w przód i w tył czego na fotce nie można dostrzec ) Jest on totalnie pokręcony. z tego powodu jest naprawde ciężko ułożyć zieleń aby z każdej strony wyglądał w miarę ok i naturalnie. Przynajmniej mi sprawia sporo trudności. Coś zawsze w nim niegra i jakby niemogłem znaleźć porozumienia pomiędzy poszczególnymi stronami drzewka. dziś jednak chyba się udało :roll: chociaż widze jeszcze pewne niedociągniącia które na obecną chwilę są nie do przeskoczenia i trzeba poczekać. Postaram sie także zrobić jakąś fotkę w naturalnym świetle bo taka fotka nie kłamie Pytanie tylko czy mój stary aparat nie odmówi posłuszeństwa bo to mu sie zdarza HEHE POZDRAWIAM
No , wydaje mi sie że teraz jest sporo lepiej , jednak ewentualne poprawki (wskazówki) to raczej jedynie na żywo , wiem doskonale jak foty potrafią przekłamywać , ponadto trudno jest wytłumaczyć o co nam chodzi używając jedynie słowa pisanego , myślę że w tym sezonie powinieneś dać mu już spokojnie sie rozwijać :roll: :wink:
Witaj.
Faktycznie tak jak mówi Jacek,poprawka naprawde jest,ja osobiscie za front wybrałbym fotke 1 która nadesłałales,teraz niech rosnie ale z czasem na głównej gałezibedzie chyba trzeba usunac conajmniej 1 gałazke chmurkowa,bo galaz bedzie za ciezka,zapewne wiesz co robic :wink:
Pozdrawiam i powodzenia
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
To jest jałowczyk nad którym pracuję najdłużej - Około 3,5 roku. Na nim się uczyłem praktycznie wszystkiego (drutowanie, układanie, robienie martwego, przesadzanie) Wiele wycierpiał, bo błędów było wiele, ale teraz może być już tylko lepiej. Tak to jest jak robi się wszystko metodą prób i błędów. Aktualne foto.
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Nie myślałem o tym i na dzien dziesiejszy tego napewno nie zrobie. Mam możliwość pooglądania drzewka w 3d, poobracania go o 360 stopni, spojrzenia na nie pod wieloma kątami i moim zdaniem proporcje są ok. Praca na przyszłość ograniczy się do utrzymania zieleni blisko pnia i utrzymanie chmurek w obecnym kształcie. "Wkońcu" udało sie je skompaktować (mam z tym spore problemy ), bez konieczności robienia z gałęzi "węzłów czarownicy". Stopniowo postaram się też wyeliminować 2 wady. Pierwsza to nieciekawe kolanko na głównym pniu które jest widoczne tylko podczas spojrzenia na drzewko pod specyficznym kątem. Druga to skrócenie jednej z głównych gałązek która ma za "dużo ruchu" (lewa strona). Będzie to możliwe dopiero gdy uda się ją zastąpić jakimś świerzym przyrostem.