Ładnie. Jeszcze 10 lat i będzie :wink:
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
No może 5 8)
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
No niestety muszę się zgodzić, bardziej traktuję to jako przerywnik....
Tracę powoli serce do tych swoich patyków, chyba skupię się na większych roślinach bo nie idzie tego obrobić.
Pozdr
Z tego, co czytam na różnych forach, kwestia braku czasu i konieczność wyboru priorytetów to dość powszechna przypadłość.
Też tak mam, tym bardziej, że mam jeszcze do tego duży ogród. Drutuję jeden weekend, drugi weekend, a te głupie rośliny zamiast czekać spokojnie na swoją kolej, zaczynają mi wypuszczać najpierw łamliwe pączki, a potem liście :roll:
Złe bonsai!!! :lol: :lol: :lol:
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
Trochę jak z czipsami nie poprzestaniesz na jednym.
Sęk w tym że gdy kolekcja się rozrasta a twoje rośliny są na zadowalającym poziomie okazuje się że by je utrzymać potrzeba jeszcze więcej czasu a jako hobbysta ciężko się z nimi rozstać.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk