• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pomocy :)
#1
Jestem tu nowa, witajcie Smile Mam do Was pytanie. Dostałam w prezencie taką oto roślinkę. Niestety nie mam pojęcia, "jak się do niej zabrać". Przeczytałam w Internecie, że posiadanie takiej odmiany tego drzewka w domu nie ma sensu, bo po prostu umrze. Myślałam więc, aby może wystawić je na balkon? Po drugie, dostałam je w doniczce bez dziurek, a myślę, że tak nie powinno być... Przecież woda nie ma gdzie wypłynąć. Zatem, przenieść do innej doniczki? Jak często podlewać taką roślinkę? Nie chciałabym aby się zmarnowała, chociaż czuję, że trzymanie jej w domu to nie jest najlepszy pomysł.

https://imageshack.us/i/powx1W3qj.

Wyżej jest link do zdjęcia.
  Odpowiedz
#2
Ale jaki to gatunek, na metce coś podano?
Metasekwoja chińska?
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#3
Dokładnie tak. Metasekwoja chińska
  Odpowiedz
#4
Wszystko w sumie zależy od tego, co zamierzasz z nią robić. Możesz ją uprawiać jako roślinę balkonową (przynajmniej przez kilka lat, dopóki nie wyrośnie za duża), jako roślinę ogrodową lub jako bonsai.

Informacje o wymaganiach uprawy są łatwo dostępne, np. na Wikipedii.
Jest w pełni mrozoodporna, wymaga pełnego słońca (nie lubi nawet półcienia), czyli musi być uprawiana na zewnątrz, i dość wilgotnej (nawet bagiennej), kwaśnej gleby. Więc ta doniczka bez otworów w wypadku zwykłej uprawy nie jest najgorszym pomysłem, chociaż trzeba uważać, żeby nadmiernie nie przelać.

Jako bonsai może być uprawiana w dość szerokim zakresie podłóż, raczej w podłożach dla drzew zrzucających liście, a nie np. sosen, i przy utrzymywaniu podobnej wilgotności.

W ogrodzie rośnie bezproblemowo i dość szybko, nie wymaga żadnej szczególnej kontroli ani zabiegów. Na balkonie doniczkę trzeba by dokładnie zabezpieczyć na zimę, np, grubym styropianem.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#5
Generalnie tak jak wskazał Jerzy - badania wykazały że metasekwoja najlepiej rośnie w wilgotnej, lekko kwaśnej glebie. Jednakże otwory drenażowe to absolutne "must have" - to nie jest Cypryśnik błotny. Metasekwoje mają tendencję do nieco wczesnego budzenia się, czytałem i sam miałem takie wypadki, że pień obumierał wiosną kiedy przyszedł mróz a roślinie już ruszyły soki, w skrajnych wypadkach cała roślina padała (na forumogrodnicze był wątek o metasekwojach warto się zapoznać o ile się zachował). Dobrze byłoby zatem późną zimą i wczesną wiosną ograniczyć ekspozycję na słońce. W gruncie rośnie jak szalona (nawet za szybko), w donicy stosunkowo słabo - tworzy mocny, gęsty system korzeniowy, więc co kilka lat przesadzanie niezbędne. Poniżej po 6 latach w gruncie i po 4 kolejnych w donicy Wink - ponieważ pień obumarł (jw), z pierwotnych esów floresów zachował się tylko pierwszy reszta wyciągnięta z ogryzka.


Załączone pliki Miniatury
           
Paweł Dembek
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości