• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Początkująca - fikus
#1
Witam,

Około miesiąc temu zakupiłam fikusa spiral (prawdopodobnie ginseng). Został postawiony przy oknie (z firaną - nie bezpośrednio na słońcu). Ziemie starałam się utrzymywać wilgotną, ale nie mokrą, od czasu do czasu też zraszałam liście. Nie przesadziłam go jeszcze do nowej doniczki ani nie przycinałam - chciałam dać mu czas na aklimatyzację. Niestety drzewko ciągle traciło liście. Stwierdziłam więc, że znajduje się zdecydowanie zbyt blisko grzejnika, więc przestawilam go kilka dni temu trochę dalej od okna. Okazało się jednak, że zaczął tracić jeszcze więcej liści. Co więcej, podczas ich zbierania znalazłam mikroskopijne robaczki, prawdopodobnie jakieś szkodniki, jednak nie potrafię ich sklasyfikować (wyglądają jak mikro mróweczki - zdjęcie w załączeniu).

Proszę podpowiedzcie mi co to mogą być za szkodniki, jak sobie z nimi radzić. Proszę też o wszelkie rady co do pielęgnacji - jestem początkująca i świadoma tego, że mogę popełniać wiele błędów.

Pozdrawiam
  Odpowiedz
#2
Dosyłam zdjęcia


Załączone pliki Miniatury
               
  Odpowiedz
#3
Fikus wymaga pełnego słońca.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#4
Kolejny fikus (z dotychczas komentowanych na tym forum w ponad tysiącu postów) zakupiony w najgorszym możliwym momencie i postawiony na ozdobę w najgorszych możliwych warunkach dla jakiejkolwiek rośliny. W tej sytuacji to nie dość, że za późno, ale wprost trudno o jakiekolwiek sensowne rady.
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#5
Brak światła jest powodem zrzucania liści. Fikus jest rośliną wybitnie światłolubną. Pochodzi ze strefy klimatu zwrotnikowego gdzie teraz dzień jest dłuższy o 5 godzin. Jedyna rada jak najbliżej okna i jak najwięcej światła.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#6
jm48 napisał(a):Kolejny fikus (z dotychczas komentowanych na tym forum w ponad tysiącu postów) zakupiony w najgorszym możliwym momencie

Chyba trochę przesadzasz - to przecież nie jest tak, że kupno jakiejkolwiek rośliny w listopadzie jest jednoznacznie z jej zabiciem w ciągu miesiąca. Mnie się notorycznie zdarza kupować rośliny poza sezonem - rośliny do ogrodu, prebonsai, storczyki, rośliny mięsożerne, bambusy, ananasowate, i wiele innych. I do tego jeszcze sporo na tym zyskuję, zdarzało mi się kupować rośliny za jedną dziesiątą oryginalnej ceny, albo w ogóle za złotówkę.

W mojej ponad trzydziestoletniej przygodzie z roślinami zabiłem ich sporo, ale ani razu powodem nie był termin zakupu.

Natomiast taki termin plus kompletny brak wiedzy ogrodniczej to pewna katastrofa.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#7
Dziękuję za pomocne rady - postaram się go jak najbardziej doświetlić.

Co do krytykujących - rozumiem, że żaden z Was nigdy nie był początkującym w ogrodnictwie? Można to było ująć w delikatniejszy sposób - niewyważone słowa krytyki potrafią skutecznie zniechęcić.
  Odpowiedz
#8
maartc napisał(a):Co do krytykujących - rozumiem, że żaden z Was nigdy nie był początkującym (...)

cóż, każdy kiedyś był - albo jeszcze jest (jak ja sam). tyle, że niektórzy szukają wiedzy - inni zamiast tego oczekują, że ktoś wszystko zrobi za nich. krytyka dotyczy więc lenistwa w sięgnięciu po wiedzę, a nie jej braku
nawet tylko na tym forum wpisanie "fikus" w wyszukiwarkę dałoby setki podobnych zapytań i tysiące odpowiedzi. nie ma się co obrażać, trzeba poprawić algorytm działania na przyszłość - zwłaszcza, że przy okazji zbiera się znacznie więcej użytecznych informacji (np. o podlewaniu, doniczce i podłożu - podstawach utrzymania rośliny przy życiu)
jsz
  Odpowiedz
#9
Niestety dużo tego typu fikusów wcześniej czy później zgubi liście w dolnych partiach. Po prostu wiem jak są one produkowane. Wiem też, że w polskich warunkach, szczególnie zimą tak się stanie, biorac pod uwagę grubość pnia, wysokości drzewa i to że fikus jest typem rośliny o dominacji wierzchołkowej. No chyba że ma się palmiarnię w zanadrzu z dobrym doświetleniem... na zdjęciu widać, że dolne gałęzie już zaczynają się przerzedzać i niestety za dużo nie da się z tym zrobić.
Pozdrawiam Tomek
  Odpowiedz
#10
Czy mogę się nie zgodzić? Absolutna większość drzew wykazuje dominację wierzchołkową i nikt jakoś o nich nie mówi, że nic nie da się z nimi zrobić, bo się da i się robi.

Zgodzę się, że w przypadku tego fikusa rzeczywiście trzeba by podjąć radykalne środki, żeby było z niego prawdziwe bonsai, ale to nie jest niemożliwe. Zresztą nie wiem, czy właścicielka w ogóle by tego chciała, bo jako roślina domowa będzie wyglądać równie dobrze bez gałęzi na dole.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#11
jerzyjerzy napisał(a):Czy mogę się nie zgodzić? Absolutna większość drzew wykazuje dominację wierzchołkową i nikt jakoś o nich nie mówi, że nic nie da się z nimi zrobić, bo się da i się robi.

Ja wiem ze sie robi ale tak jak napisalem, jak ma sie w zanadrzu palmiarnie Smile plus szereg innych warunkow. Wlacznie ze skroceniem go conajmniej o polowe. I tak to beda warunki sztuczne i w pelni nie odzwierciedlajace warunkow gdzie byl ten fikus produkowany. Poprostu gra nie warta swieczki dla przecietnej osoby. Ja bym zrobil z tego trzy drzewa a na Tajwanie czy w poludniowych Chinach zrobili by 5 drzewek i ukorzenili te kolki w 2 dni ale co z tego. Mamy tutaj warunki polskie i fikusa z marketu ktory i tak juz przezyl kilkukrotny stres wiec realistyzcznie mowiac poprostu nie da sie na ten moment za wiele z nim zrobic.
Pozdrawiam Tomek
  Odpowiedz
#12
Dokladnie tak - ja bym zrobił 5 drzew i za 10 lat coś by z nich było :lol:

Natomiast pani Marcie raczej nie o to chodziło Big Grin
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#13
Chodzilo mi o to zeby pani Marta pogodzila sie z tym ze te liscie najprawdopodobniej opadna. Prosze jej nie dawac zludnych nadzieji piszac ze sie da i sie robi :wink: a to ze sie da i sie robi to ja to wiem, ale nie w takich warunkach i nie o takiej porze roku, zadne to dla mnie oswiecenie.
Pozdrawiam Tomek
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości