bry,
no dobrze, problem już znamy, a warunki? gdzie stoi, jak to podlewanie wyglądało? co oznacza konkretnie "tak często jak możesz"?
jsz
I co oznacza, że liście diametralnie opadły? Na zdjęciach są.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
Tak jak na zdjęciach, wcześniej nie były tak oklapnięte tylko jak widać na starszym zdjęciu. Drzewko stoi można powiedzieć w pół cieniu, jakieś 2m od wschodniego okna, niestety to raczej najlepsza możliwość bo przy parapecie są grzejniki które rozkręcone są prawie ciągle na maxa. Podlewałem roślinkę jak tylko wyczuwałem że ma suchą glebę z wierzchu. Możliwe że za słabo, bo teraz oglądając filmiki widzę że powinienem ją zalać mocno albo zamoczyć doniczkę w wodzie i zostawić do wsiąknięcia. Nie nawoziłem jeszcze roślinki bo kupiłem ją dosłownie tydzień temu i nawozy nawet nie zdążyły do mnie dojechać. Nie wiem też jak z tym zagnieżdżeniem roślinki w doniczce bo drzewko jest tak sztywne z ziemią że mogę podnieść całość z donicy bez najmniejszego problemu i odseparować doniczkę i drzewo z ziemią.
OK, po prostu podlewaj częściej i najlepiej przez zanurzenie.
Problem bierze się stąd, że korzenie całkowicie przerosły podłoże i woda przepływa dookoła bryły korzeniowej zamiast na wylot.
To jest łatwe do poprawienia przez przesadzenie połączone z przycięciem wybranych korzeni, ale to musi poczekać do przyszłej wiosny, bo teraz jest już za późno.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
Jeszcze mam pytanko jak często powinienem takie zamoczenie wykonywać ?
Prawidłowa odpowiedź, to - po lekkim przeschnięciu podłoża.
Przy tak zbitej bryle korzeniowej należy to sprawdzać przez kilka cykli podlewania tak, jak przy pieczeniu ciasta
, czyli wykałaczką albo drewnianą pałeczką. Jeśli masz wątpliwości, poczekaj jeden dzień, jeśli się pomylisz, roślina nie umrze - ma ci to tylko dać orientacyjną odpowiedź. 8)
Jak już wyczujesz rytm rośliny, możesz przestać mierzyć i kontynuować na czuja lub posiłkując się ciężarem doniczki.
Prawdopodobnie jeden cykl to będzie tydzień lub więcej, ale trzeba to potwierdzić.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!