[svebot]

Hej,

Ostatnio uratowałem sadzonkę Acer palmatum (wyrzucona z Lidla). Pomyślałem aby spróbować z nią swoją przygodę z Bonsai. Ściągnąłem książkę i czytam. I w zasadzie to nie mam pomysłu jak zacząć z tą sadzonką (zdjęcia poniżej).

Chciałbym nadać jej styl Hokidachi. I tutaj pojawia się kilka kwestii. Przesadzę sadzonkę do małej doniczki + podłoże + kratki itp. Na pewno będę musiał przyciąć poro korzeni bo obecnie sadzonka jest w ogromnej doniczce... Nie wiem jednak jak się zabrać za gałęzie. Które przyciąć? Na pewno pozbyć się tych na samym dole. Co z górnymi?

Zastanawiam się też czy mogę już "działać" na takiej sadzonce czy nie lepiej poczekać do kolejnej wiosny?

Jak uważacie?

ZDJĘCIA: https://photos.app.goo.gl/WXiz7nnchn9ewGmp7

[Bolas]

Najbardziej mnie razi słowo "ściągnąłem" książkę.
Ta sadzonka musi rosnąć. W warunkach normalnej uprawy potrzebujesz jakieś 3lata do pierwszych zabiegów bonsaiowych potem kolejnych 5 by drzewko mogło przypominać bonsai.

[jerzyjerzy]

Bolas ma 100% racji.

A już w ogóle najlepiej byłoby posadzić go w ogrodzie i przesadzać co 2-3 lata, korygując przy tym system korzeniowy.
Dopiero wtedy, po 5-6 latach, zabrać się za cokolwiek "bonsai".