• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nawożenie - rodzaj, sposób
#1
Dzień dobry, mam pytanie odnośnie nawożenia roślin. Obecnie dla swoich kilku drzewek stosuję co dwa tygodnie ten sam nawóz. Popularny "Nawóz do Bonsai (żel) mineral" zielona mała buteleczka stosowany według instrukcji.

Zastanawiam się czy powinienem stosować coś jeszcze, różne nawozy, sposoby nawożenia ? Mam takie drzewka jak karmona, wiąz, ostrokrzew, podcarpus i ostatnio klon palmowy deshojo.

Czy na przykład dla klona stosować jakiś inny nawóz, w innej częstotliwości ? Dziękuje bardzo z góry za wszystkie wskazówki.
  Odpowiedz
#2
Znaczenie nawozów w uprawie bonsai tak naprawdę nie jest aż tak istotne.
Nawozy generalnie powodują szybszy przyrost tkanek, co nie zawsze jest wskazane w uprawie małych drzew.
Znacznie ważniejsza od nawozów jest równowaga wody i tlenu w podłożu. Nawozy to tylko witaminy dla roślin, a ich zbyt duże stężenie może łatwo zabić każde bonsai.

A odnośnie wyboru nawozów, to oczywiście nie istnieje żaden konsensus, coś jak w przypadku zdań o podłożach. Walter Pall twierdzi, że używa wyłącznie absolutnie najtańszych syntetycznych nawozów ogólnego stosowania.
Ryan Neal stosuje wyłącznie zaawansowane preparaty organiczne. Są ludzie stosujący różne rozwiązania mieszane.

Więc nie należy przykładać do tego aż takiej wagi. Nawóz nie uzdrowi chorej rośliny i nie zastąpi prawidłowej uprawy.

Nawozy oczywiście warto stosować, ale ważniejsze jest "kiedy" i "w jakim celu", a znacznie mniej ważne "co".

Ja osobiście stosuję granulowany obornik, ale uprawiam drzewa na zewnątrz :lol: :lol: :lol:
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#3
Bardzo dziękuje za odpowiedź! Smile

Widzę, że z nawożeniem jak z podlewaniem - należy podlewać kiedy ziemia jest nie za sucha, nie za morka i co ważne podlewać tak żeby nie przelać, ale też nie przesuszyć :lol:
  Odpowiedz
#4
Pozwolę się nie do końca zgodzić "Co" też ma istotne znaczenie. Jeśli podłoże jest z typu granulowanego, jałowego w całości lub częściowo (akadama, lawa, pumeks, seramis, euro-akadama itp) to roślinie trzeba dostarczyć wszystkie mikro i markro elementy a nie tylko NPK. Większość ze składników, ale pewnie nie wszystkie, zawierają nawozy organiczne typu Bio-Gold, Hanagokoro, Saidung, Joy Tamahi (niektóre do domu mogą się nie nadawać z uwagi na zapach). Zawsze można też uzupełnić dietę preparatami typu Florovit AGRO MIX MIKROELEMENTY, odżywką Rainbow (nie wiem czy jest aktualnie dostępna). 3-4 razy do roku stosuję GHE MINERAL MAGIC (małą łyżeczkę na 2 l wody), który zawiera coś ok 65 minerałów i pierwiastków w tym krzem, którego brakuje w w zwykłych nawozach i podłożach (może za wyjątkiem lawy) a jest roślinom niezbędny. No ale to oczywiście zależy od ilości roślin i możliwych do poniesienia kosztów. No i nawozy PK, które również stosuję uzupełniająco (niektóre rośliny wykazują czasami niedobory nawet przy nawożeniu organicznym więc odrobina Hesi Phosphorus Plus czasem jest potrzebna). Duży temat nawet na całkowicie amatorskie rozważania.

Z tego co ja czytałem Walter używa różnych nawozów w tym "kurzaka"
http://walter-pall-bonsai.blogspot.com/ ... glish.html
Paweł Dembek
  Odpowiedz
#5
@pawelo73 nie ukrywam, że z powodu mojego klonu pojawiło się pytanie ponieważ można powiedzieć jego podłoże to akadama twarda 3-6mm i lava fuji sand 1-5mm. Pozostałe rośliny są w torf, piasek, wiór kokosowym, kermazyt, perlit.

Twoim zdaniem powinienem stosować coś dodatkowo, jako uzupełnienie ? Mam 5 roślin więc nie potrzebuję 5kg nawozu :wink: Coś objętościowo co mam teraz 300g, ewentualnie jakieś witaminowe odżywki, możesz coś polecić ?
  Odpowiedz
#6
Nie pisałem przecież, żeby stosować czystą saletrę amonową Big Grin . Z tym "co" oczywiście też trzeba zachować zdrowy rozsądek, jak ze wszystkim w uprawie roślin (a i pewnie w życiu :roll: ).

Ten zacytowany przez @pawelo73 post na blogu Waltera Palla bardzo dobrze to oddaje. Polecam uważne przeczytanie. Drogi nawóz (najlepiej z japońską nazwą) wcale nie musi być lepszy niż rozsądna mieszanka najtańszych nawozów z mikroelementami.

Nawóz to nie czarodziejski eliksir gwarantujący zdrowie.

W uprawie roślin są ważniejsze aspekty niż nawóz, na przykład:
- odpowiednie światło
- zakres i wahania temperatur
- wilgotność i ruch powietrza
- ochrona przed chorobami i szkodnikami
- podłoże
- dobrane do podłoża podlewanie

Żaden nawóz nie naprawi istotnych błędów uprawowych.

Również najdroższy nawóz stosowany nieprawidłowo lub w nieodpowiednim okresie da gorsze efekty (albo wręcz zaszkodzi) niż byle jaki nawóz zastosowany z głową i zgodnie z potrzebami roślin na danym etapie rozwoju.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#7
Ja w tym roku stosuję Yara Complex + zawsze Biohumus by dostarczyć do mieszanek mineralnych bakterie humusowe. W zeszłym roku stosowałem Polifoskę. Raz w miesiącu w okresie wiosennym stosuję też rozpuszczalny w wodzie Substral do drzew iglastych.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#8
Nawozy Yara to ponoć dobre nawozy Smile moja Mama stosuje na działce do pomidorów, ogórków, malin, jeżyn itp.

jerzyjerzy - robimy co możemy ale na pewne czynniki ja na przykład nie mam w ogóle wpływu lub jest on znikomy, więc działamy tam gdzie możemy być skuteczni:
- odpowiednie światło - ogródka nie przesunę, bloku nie skrócę,
- zakres i wahania temperatur - jw,
- wilgotność i ruch powietrza -jw, mała szklarenka foliowa dla 1-2 chorych roślin, u mnie na morzem wieje zimny wiatr, co np daje we znaki morelom,
- ochrona przed chorobami i szkodnikami - tu można co nieco podziałać, akurat ratuję graba po ataku pordzewiacza w poprzednim i w tym roku.

Mega
Mogę polecić to co napisałem, aktualnie podstawowy nawóz to Saidung. Akurat te nawozy są sprzedawane w różnych wagach od 0,5 kg za ok 30 zł. Co ważne jeśli Bolas stosuje takie nawozy jak napisał, to też możesz mieć pewność, że sprawa jest jak to się mówi profesjonalnie "obcykana". Ale przede wszystkim sugeruję obserwować rośliny jak rosną i czy nie wykazują jakiś chloroz.
I jeszcze jedno wyrzuciłbym w przyszłości ten kokos z mieszanki. Ja mam nienajlepsze doświadczenia z mieszaniem kokosu z np. lawą. Z każdym podłożem które nieco pyli (lawa) lub rozpada się (akadama) kokos będzie tworzył na dnie donicy mocno zbite, słabo nasiąkliwe złogi o grubości nawet 1-2 cm, które prawie na pewno będą blokować otwory drenażowe, co czyni taką mieszankę bezużyteczną wręcz szkodliwą
Paweł Dembek
  Odpowiedz
#9
Ogólnie głowę zaprzątają mi dwa drzewka i dlatego poszukuję jakiś "odżywek" bo tutaj zaczynam się doszukiwać przyczyny.

1. Klon palmowy deshojo, wspomniałem o nim wcześniej i to z czym mam problem to wybarwienie. Mam wrażenie podstawowe rzeczy jak odpowiednie podlewanie, stanowisko, nasłonecznienie są odpowiednie. Mimo wszystko jak na zdjęciu poniżej coś tam się świeci na czerwono, ale jest jakby blady/jasny

Foto:
https://ibb.co/xXCBsgv

2. Wiąz drobnolistny - tutaj nie wiem czy słusznie, ale wygląda mi to na chlorozę ?

Foto:
https://ibb.co/NpZCpSg
https://ibb.co/FYTvKbV
  Odpowiedz
#10
Co do twojego klonu, to deshojo tak maja jesli zrobil bys defoliacje mlode liscie znow odbily by czerwone.

U wiaza podejrzewam tez chloroze.

Co do nawozow to ostatnie badania wskazuja ze wjalowym podlozu jakim jest aka lava, pumeks itp bardzo wazne sa bakterie. Harry Harington i Peter Warren testuja dawki bakterii probiotycznych i efekty sa zaskakujaco dobre. Warto sie tym zainteresowac.

Zmojego doswiadczenia co do stosowania nawozow moge dac jeszcze takiego tipa. Wiekszosc nawozow japonskich polecam rozpuszczac w wodzie i podlewac takim koncentratem. Nawozy japonskie nie sa opracowane na nasz klimat i ich wchlanialnosc znacznie spada jak sobie o tak poprostu polozymy granulki w koszyczku czy na powoerzchnie.

Nie zapominajcie o jeszcze jednej waznej kwestii. Nie nawozimy po defoliacji ( po drugiej i trzeciej tez) oraz wczesna wiosna, chyba ze idziemy w mase.

I na koniec witaminy makro elementy sa wazne, tak samo jak warunki uprawy.

Mam takie powiedzonko: im ciezsze warunki tym lepsze bonsai wazne zeby utrzymac je przy zyciu i to jest tez sztuka, tak samo jak ksztaltowanie i przycinanie.
Pozdrawiam Tomek
  Odpowiedz
#11
Już byłem można powiedzieć zdecydowany na Saidung Ultra, ale ... przecież ja większość drzewek w domu mam Tongue Tak nie wiem czy dobrze wywnioskowałem, że zostaję przy Agrecol żel do bonsai bo reszta może nie być zbyt przyjemna do stosowania w domu ?

Wiąza potraktuję czymś przeciwko chlorozie w takim razie.
  Odpowiedz
#12
Na chloroze najlepsze żelzo i magnez. Mysle ze bez problemu mozesz zostac przy Agrecolu. Jakies witaminy mozesz wlaczyc, ja uzywam superthrive ale chyba sa tez inne odpowiedniki.
Pozdrawiam Tomek
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości