• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jałowiec – prowadzenie, nowe gałęzie i pączki?
#1
Przy drzewach liściastych możemy zrobić tak, że najpierw czekamy, aż urośnie nam eleganckie nebari, wtedy tniemy całą górę i czekamy na nowe odrosty. Gdy zrobimy to samo jałowcowi – umrze.

Zastanawiałem się, czy jest w ogóle możliwe, żeby w jakiś sposób wymusić na jałowcu nowy odrost? Czy on może rosnąć tylko „w jedną stronę”, tzn. pozwalamy rosnąć gałęzi tam gdzie jest zieleń.

I jeszcze pytanie odnośnie innych iglaków – czy również u nich działa to w ten sam sposób (np. u sosny)?
Uczę się.
  Odpowiedz
#2
To wszystko nie jest takie proste. Zależy to od wieku miejsca na gałęzi, gdzie chciałbyś uzyskać pąki (czyli, czy dany fragment drzewa ma trzy lata, czy dziesięć), od gatunku drzewa, od jego zdrowia i energii, a do tego istnieją też wyjątki od reguły :lol:

Czyli na przykład - sosna, świerk ani jałowiec nie wypuści pąków na bardzo starym drewnie (albo prawdopodobieństwo jest tak nikłe, że nie można na to liczyć). Żeby uzyskać gałęzie w takich miejscach, z reguły trzeba stosować szczepienie. Na pączki można realnie liczyć na maksymalnie trzy-czteroletnich fragmentach gałęzi. (Ale, mam świerk wypuszczający pąki z pnia, który w tym miejscu ma chyba z 10 lat. I na pewno dlatego rosną, że wcale nie są mi tam potrzebne :roll: )

Może to co prawda wymagać specjalnych zabiegów - silnego nawożenia, przycinania nowych przyrostów itd. Na przykład - https://www.bonsainut.com/threads/stimul...ine.25421/

Oczywiście istnieją wyjątki - są nieliczne gatunki sosen z cieplejszych rejonów świata pączkujące z kory jak drzewa liściaste.
Z innych drzew z tej grupy, na przykład cis pączkuje z bardzo starego drewna (albo metasekwoja lub cypryśnik błotny) i można je traktować, jak drzewa liściaste.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#3
Dzięki za odpowiedź!
Uczę się.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości