• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rozpoznanie drzewka. Brak liści. Proszę o pomoc.
#1
Witam. Proszę Was o pomoc z moim bonsai które chcę uratować. Nie wiem jakie to drzewko, nie znam nazwy/gatunku. Może gdyby miało listki to bym coś wiedział więcej o nim. Gdy je otrzymałem to gleba w doniczce była bardzo mokra, prawie cała góra ziemi przy pniu była porośnięta mchem. Co zrobiłem by ratować drzewko. Wyciągnąłem drzewko z doniczki, oczyściłem korzenie z dołu do pnia, ale tuż przy pniu zostawiłem ziemię która była, usunąłem tylko mech. Dałem nową glebę na dnie doniczki, dałem drzewko do doniczki i obsypałem nową glebą. Proszę o poradę czy to co zrobiłem jest wystarczające i teraz czekam na listki? Przesyłam fotki drzewka no name. Może ktoś wie co to za rodzaj?


Załączone pliki Miniatury
       
  Odpowiedz
#2
Jak drzewko jest na granicy przetrwania to nie funduje mu się przesadzania a tym bardziej skracania korzeni. Glebę należy przesuszyć i tyle bo tlen w korzeniach jest bardzo ważny.
Podstawową czynnością w takich przypadkach jest zadrapanie kory na pniu jeżeli pod spodem jest soczysta zielona tkanka to jest jeszcze szansa na życie tej rośliny. Niestety po jakości zdjęć nie jestem w stanie określić gatunku więc nie wiem co więcej ci doradzić.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
Tak z ciekawości - skąd w ogóle wziął się pomysł przesadzania?

To jest wyraźnie drzewo liściaste w okresie spoczynku. Należałoby je po prostu przetrzymać do wiosny w miarę chłodnych warunkach (0-4 stopnie), okazyjnie podlewając. Światło opcjonalnie.

Jeśli przeżyło, to wiosną wypuści liście.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#4
Dzięki za odpowiedź. Nie mam pomysłu jaki to rodzaj drzewka, może i liściaste. Pomysł na zmianę gleby wziął się z powodu glisty jaką zauważyłem w starej glebie na powierzchni, a drugą znalazłem w korzeniach. Nie przycinałem korzeni, a tylko wymieniłem ziemię, ale też nie całą bo tuż przy pniu drzewka zostawiłem starą ziemię. Tylko czy coś tam nie zostało, glista jakaś. Może było lepiej wymienić całą ziemię.
  Odpowiedz
#5
Uwaga na przyszłość - dżdżownice są pożyteczne. Przetwarzają i dotleniają glebę organiczną. Na pewno nie powinny być powodem konieczności przesadzania.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#6
Ano laik. Trochę już poczytałem bo i podpowiedziano mi że to Larix.
  Odpowiedz
#7
Czyli modrzew.

O tej porze roku też powinien być w okresie spoczynku i bez igieł.
Normalnie modrzew znosi bez problemu zewnętrzne temperatury, ale skoro był niedawno przesadzany, to pewnie nie powinien przebywać poniżej -5C. Czyli najlepiej nieogrzewany garaż lub podobne pomieszczenie.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#8
Co do dżdżownic w donicach mam odmienne zdanie. O ile w glebie są pożyteczne to w donicach ilość ziemi którą mogą przetworzyć a co za tym idzie masy organicznej też jest ograniczona więc prędzej czy później chwycą się do przetwarzania korzeni ale nie rozdrabniając się o robakach jakbyś miał dobrą mieszankę do bonsai to tam raczej dżdżownic nie uświadczysz.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości