• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Grubosz
#1
Dzień dobry! 
Dostałam w prezencie takiego malucha, kształtowany na warsztatach więc raczej przez osobę która się na tym zna.
Mam go 3 msc, zgubił kilka listków, pozostałe są miękkie, mało jędrne. (nie został przelany) 
Nie bardzo wiem co z nim począć, przesadzić? Nawozić? 

Bardzo proszę o pomoc 

https://ibb.co/Gnv2HQQ
https://ibb.co/6tQmDJG
https://ibb.co/pPw5S78
  Odpowiedz
#2
Ja tam nie widzę jakichkolwiek śladów jakiegokolwiek kształtowania, nie mówiąc o "kształtowaniu na warsztatach". Prezent spoko, tylko czymkolwiek zbliżonym do "bonsai" to on może być za 40 lat i to przy sporym nakładzie pracy (a dla wielu to nigdy nie będzie bonsai, bo to nie drzewo).

A odnośnie uprawy - do kwietnia podlewaj obficie RAZ W MIESIĄCU ALBO RAZ NA DWA MIESIĄCE. W kwietniu go przesadź do gruboziarnistego, mineralnego podłoża i od tego czasu podlewaj raz na dwa tygodnie. W lecie wystaw na zewnątrz w pełne słońce na 4 miesiące i nie podlewaj nic poza deszczem.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#3
Grubosza nie polecam formować drutem z racji tego że ma bardzo delikatną tkankę i bardzo łatwo się łamie w grę wchodzi raczej tylko przycinanie. Tak małej rośliny też nie wystawiałbym na zewnątrz w lato z racji bardzo małej doniczki ale owszem będzie potrzebować sporo słońca do prawidłowego wzrostu. Poczytaj o wymaganiach gruboszy a nie są one jakoś wygórowane więc powinien dać radę. Ten drucik nałożony na gałąź to raczej dla ściemy i może służyć jedynie do odbioru jakiś fal naziemnych niż pomóc tej roślinie w czymkolwiek Wink
Powodzenia
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#4
Jerzyjerzy przekazuję to co usłyszałam, na pewno ktoś go zameldował w tej doniczce i przyciął. Nie będę oceniać kompetencji bo się na tym nie znam Smile
Dziękuję za odpowiedź, czy pisząc obfite podlanie miałeś na myśli po prostu podlanie, czy takie podtapianie jak np. robi się ze storczykami?


Bolas, umiem w dbanie o "zwykłe" grubosze, mam kilka Smile
Nie byłam pewna czy tak samo traktować przycięty i zbonsaiowiony a nie chce żeby umarł przez moje niedoinformowanie.
Drucik do fal naziemnych? O rany, nie dość że mam nowa roślinkę to jeszcze odbiera 5G Big Grin
  Odpowiedz
#5
No to taka sadzoneczka jest raczej. Jeśli opadają Ci listki i są one twarde i jędrne, to może być efekt przelania lub braku światła. Jeśli liście są natomiast zmarszczone to efekt przesuszenia.
  Odpowiedz
#6
(12-05-2022, 06:39 PM)Petrykora napisał(a): czy pisząc obfite podlanie miałeś na myśli po prostu podlanie, czy takie podtapianie jak np. robi się ze storczykami?

Miałem na mysli, żeby je podlewać dużą ilością wody, a potem dać kompletnie wyschnąć bryle korzeniowej, w przeciwieństwie do stałego utrzymywania wilgoci w podłożu przez częste podlewanie niewielką ilością wody. Co do podtapiania, to niekoniecznie, chociaż roślinie to nie zaszkodzi. W wypadku storczyków to się robi, bo zwykle mają jeszcze bardziej gruboziarniste podłoże (kawałki około 1 cm) i przy zwykłym podlewaniu woda przelatuje na wylot, bez nawilżenia korzeni.

Nie do końca też zgadzam się z Bolasem w kwestii niewystawiania małych gruboszy latem na zewnątrz - to są jednak sukulenty, nie drzewa, i nawet małe rośliny znoszą (i lubią) takie warunki. Należy je traktować, jak każde inne sukulenty, bez względu na głębokość doniczki, czy fakt że są przycinane.

Natomiast Bolas ma 100% racji w kwestii drutowania gruboszy - wyginanie gałęzi jest ryzykowne i niewiele daje. Zmiany kierunku i grubości trzeba wykonywać przez częste, radykalne przycinanie z zachowaniem odpowiedniego kierunku planowanego wzrostu. Oznacza to też niestety, że jest to długi proces.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#7
Super, bardzo dziękuję za pomoc,
Wczoraj podlałam go bardzo mocno, zostawiłam lekko podtopionego na kwadrans i nocował na kamyczkach żeby ociekł cały namiar.
Dzisiaj jest troszkę żywszy <3

Bikeman1
Dzięki, był podsuszony Smile

Co do wystawiania na zewnątrz, do lata jeszcze zostało trochę czasu, zobaczymy jak się będzie miewał za pół roku.
Myślę że raczej by mu to nie zaszkodziło. Wcześniej stał tam grubosz babci przez 40 lat (zimnował w domu) i rósł jak na drożdżach Smile.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości