bry,
pokolenie 30 sek: jak w pół minuty nie ma odpowiedzi na fejsbuku, to trzeba natychmiast pytanie powtórzyć
przetrwał zimę mimo tortur, będzie dobrze 8)
cięcie przed zimą drzewka, które nie zimuje (choć powinno) niepotrzebnie je osłabiło - w sytuacji braku światła zimą każda zielona powierzchnia jest na wagę przeżycia. ale jak przetrwał mimo tego, to będzie żył
informacje co do uprawy znajdziesz na właściwie dowolnej stronie promującej bonsai - wiąz jest jednym z podstawowych gatunków. na wiosnę pasowałoby przesadzić, bo z doświadczenia wiem, że to podłoże jest tragiczne. ale chwała Ci, że nie robiłeś tego zimą. podłoże do bonsai proponuję kupować w specjalistycznych sklepach raczej, niż kierując się metką - w marketach jest w ofercie sporo zwykłej ziemi do kwiatków opisanej jako "bonzaj", a nie mającej wiele wspólnego. nasze daliśmy do nieco (2 cm) większych doniczek, bo te handlowe są naprawdę ciasne (a roślinka młoda i mogłaby nieco swobodniej się rozwijać). do nawożenia jakikolwiek nawóz w płynie (np. agrecol żel do bonsai), stosowanie z reguły poleca się 2x bardziej rozcieńczony, w sezonie wegetaycjnym 2x w miesiącu
co do formowania to za wiele nie ma czego - jak sobie poczytasz, to mógłbyś trochę przeczyścić koronę ze zbędnych gałązek, a póki co na wiosnę do przycięcia te wszystkie strzały. jeśli masz możliwość, to od wiosny do jesieni powinien stać na słońcu, jeśli nie - to przynajmniej na południowym oknie
chyba tyle z podstaw...
jsz
ps. odpowiedź tu, a nie na fb, w nagrodę za skorzystanie z forum 8)