04-28-2008, 11:27 AM
Jakiś miesiąc temu, może trochę więcej,zrzucił całe ulistnienie mimo iż całą zimę stał w jednym miejscu, nie był przestawiany, nie był przesuszony ani przelany i non stop puszczał nowe listki.
Sprawdziłem gałązki, wszystkie "żyją" z wyjątkiem dwóch martwych, które już wyciąłem.
Czy dobrze robię wystawiając go w dzień na dwór? A może postawić go gdzie indziej i poczekać?
Jak dla mnie to on tak jakby zasnął na zimę.
Możecie coś poradzić?
W ogóle chciałbym go przystosować do podwórza, z wiązem tej zimy zrobiłem taki zabieg i udało się, puszcza nowe gałązki, świetnie przezimował na balkonie.
Sprawdziłem gałązki, wszystkie "żyją" z wyjątkiem dwóch martwych, które już wyciąłem.
Czy dobrze robię wystawiając go w dzień na dwór? A może postawić go gdzie indziej i poczekać?
Jak dla mnie to on tak jakby zasnął na zimę.
Możecie coś poradzić?
W ogóle chciałbym go przystosować do podwórza, z wiązem tej zimy zrobiłem taki zabieg i udało się, puszcza nowe gałązki, świetnie przezimował na balkonie.