11-30-2008, 09:26 PM
No i po warsztatach. Dzisiejsze spotkanie, pomimo, że mamy już prawie grudzień, było chyba jednym z najliczniejszych-ogółem przewinęło się około 60 osób, co jak na takie pomieszczenie stanowi ilość astronomiczną i momentami było ciasno. Sporo drzew do roboty i do obgadania. Pojawili się też nowi zapaleńcy sztuki cięcia i gięcia oraz odwiedził nas Armin, którego opowieści na temat przyszłych (miejmy nadzieje) yamadori pobudziły wyobraźnię niejednego z nas. Na tapecie były modrzewie, sosny, jałowce, cyprysik oraz jeden fikus, ale niewątpliwym faworytem tych warsztatów była, słynna już w naszej grupie róża Darka Szpakowskiego, która to na cześć niemieckiego działa kolejowego dostała imię Gruba Berta. Reszta na zdjęciach: