oto moje ostatnie wypociny , jalowiec po pierwszym wstepnym formowaniu , material pozyskany ze szkolki drzewek ogrodowych . jego wysokosc to okolo 110-120 cm od podstawy . uwagi i propozycje mile widziane . czeka mnie przy nim sporo pracy , teraz z sezon , dwa samego zageszczania poniewaz jest jeszcze zbyt rzadki a niektore galazki sa jeszcze zbyt krotkie , pozniej kolejne drutowanie a miedzy czasie dojdzie przesadzanie na wiosne do plytrzego pojemnika . to jak narazie bylo by na tyle .
ps: na dniach postaram sie dorzucic zdjecia z przed formowania .
Witaj Pawle,
twój bunjin ma bardzo płaską koronę, monotonny i dosyć grubaśny nie zwężający się pień. Ja bym pomyślał nad rozszczepieniem pnia... :wink:
A nie lepiej Patryku zamiast rozczepić pień to zrobić shari po prawej stronie od górnego jin-a i wyjdzie zwężenie pnia a jak już Pawel napisał nad koroną będzie pracował.ale to moim skromnym zdaniem
a stwierdzile ze shari to takie oklepane a z rozszczepionego pnia możemy ładnie jina wykręcić a i shari będzie Oczywiście można zostać tylko przy shari, zobaczymy co tam Paweł wywinie
fakt korona jest plaska , wiem o tym doskonale i minie pewnie pare ladnych sezonow zanim osiagnie oczekiwany ksztalt . w sumie nie myslalem ani nad shari ani nad rozszczepieniem pnia , co do pierwszego to bym sie nie wachal , ale do tego rozszczepiania to mam jakis dystans , poniewaz nigdy nie widzialem jak to sie dokonuje i nie chcial bym spieprzyc drzewka . mam mala prosbe , czy moglby mi ktos wyslac jakis link gdzie pokazane jest jak rozszczepia sie pien , z gory dzieki
Ja tam bym z nim teraz już nic nie robił. Zdjął druty przed jesienią by się nie wrastały i zostawił na 2-3 lata. Zagęszczał go i skubał tylko gałęzie tam, gdzie niepotrzebne one są. Jałowiec pewnie był zarośniety a teraz została mizerna zieleń, tworząc płaską korone. A moż esię okazać za lat pare, że masz na niego pomysł i nie będziesz się wahał i pytał na forum, co robić ?
Rozszczepiać pnia też nie nauczysz się w necie z rysunków czy czyichś opisów. Trzeba wiedzieć jak i kiedy.
Moja propozycja na początek - jeżeli zaczynasz bonsai. Lepiej uczyć się na małych badziewiach ze sklepu ogrodniczego za 5-10 zł, które są gęste i mają cieńsze pnie, które da się wyginać. Jeżeli poprawnie odrutujesz i zrobisz małego jałowca - zrobisz wtedy i dużego. Dodam tylko, że małego jest trudniej uformować poprawnie (mimo, że większe mają grube pnie i trzeba je wyginać). No i na mniejszych mozesz uczyć się sam.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->