• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jałowiec bunjin
#1
Witam.

Historia tego jałowca zaczęła się około roku 1999. Uzyskał on samodzielność w wyniku podziału dużej rośliny matecznej. Następny rok spędził razem z innymi sadzonkami w skrzynce gdzie się ukorzeniał a następnie został wsadzony do gruntu. Po 4 latach silnego wzrostu wykopałem go i wsadziłem do doniczki w celu kształtowania. Przypominał bardzo roślinę, którą formował H. Tomlinson na potrzeby książki. Przyciąłem więc roślinę podobnie jak na zdjęciach jednak z powodu braku drutów i doświadczenia stwierdziłem, że na tym zakończę formowanie rośliny na ten rok. W 2005 chciałem rozpocząć prace nad rośliną ale Bolas stwierdził, że materiał nie jest jeszcze w pełni sił i najlepiej byłoby posadzić go do dużej donicy na okres jednego roku.
Wyglądał tak: (przepraszam za jakość zdjęć)
[Obrazek: 9_poczatek_2.jpg]

Jałowiec bardzo urósł i zmężniał przez ten czas. Podczas czerwcowych warsztatów w Katowicach pod okiem W. Pietraszki i T. Rolnego nadana została pierwsza forma. (bunjin pochylony z jinem wieszkołkowym) Niestety musiałem zdjąć druty po 3 tygodniach ponieważ wyjeżdżałem na 8 tygodni (wrośnięcie pewne) i jak łatwo się domyślić jałowiec rozkręcił się.
Nastąpił spory przyrost gałęzi, która objęła funkcje stożka wzrostu.

Stan przed warsztatami:
[Obrazek: 9_przedwarsztatami_2.jpg]
Narada:
[Obrazek: 9_komisja_2.jpg]
Podczas formowania:
[Obrazek: 9_podczas_2.jpg]

Podczas pokazu formowania w Sosnowcu przyniosłem tą roślinę aby czym się zająć a poza tym to czas najwyższy nadać tej roślinie formę. Ostatecznie zrezygnowaliśmy z jina, obcięliśmy 2 pierwsze gałęzie a z 3 jest jin. Korona została uformowana (to ukłony do Bolasa) z końcowych gałęzi.
[Obrazek: 9_sos_2.jpg]

Chciałem podziękować Bolasowi z formowanie tej rośliny oraz Romanowi Sułkowskiemu za możliwość pokazania jego zdjęć.

Proszę o komentarze i pomoc w doborze doniczki.
Pozdrawiam,
Bartosz Warwas
  Odpowiedz
#2
No bardzo fajne i ciekwe drzewko a przedewszystkim przyszłościowe. Korona fajnie ułożona ten jin też dość oryginalny. Szkoda, że pień jest trochę cienki, ale zapewnie masz w planach pogrubienie go. Czy to na samym dole to shari, czy jakaś rana? bo nie widać dokładnie na fotce.

Co do doniczk to może taką:


[Obrazek: 14_lit2_1.jpg]
  Odpowiedz
#3
Patryk Radulak napisał(a):Szkoda, że pień jest trochę cienki, ale zapewnie masz w planach pogrubienie go. Czy to na samym dole to shari, czy jakaś rana? bo nie widać dokładnie na fotce.

Pogrubienie pnia będzie bardzo trudne ponieważ roślina mateczna jest bardzo patykowata (przy koronie 4m2 pień ma może 6cm srednicy) Zobaczymy jednak co się da zrobić w tej kwestii.

Nad podstawą pnia są jiny i shari. Zrobione zostały 2 lata temu i shari powoli już zarasta.

A może taka donica????
[Obrazek: 9_jal_1.jpg]
Taki szybki wirt
Pozdrawiam,
Bartosz Warwas
http://bartoszwarwas.pl/
  Odpowiedz
#4
Minęło pół roku...dopracowane zostało martwe drewno i oczywiście nie obeszło sie bez pracy nad koroną. Został on także przesadzony do doniczki docelowej.
Dziś wyglada tak: Zdjęcie z wystawy w SZ nr 8 w Jastrzębiu-Zdroju, obok modrzew Bolesława Wujczyka. (fot. B.Wujczyk)
[Obrazek: 3_Image00005_2.jpg]
Pozdrawiam,
Bartosz Warwas
http://bartoszwarwas.pl/
  Odpowiedz
#5
mi nawet ten cienki pien nie przeszkadza, jest ladny, a donica jednak troszke ksztaltem zblizona do tej proponowanej przez Patryka, fajnie w nij siadl
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości