• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
DĄB 2
#1
Witam ! Tego dęba pozyskałem wiosną 2008 r. Jak widać , śledząc poszczególne zdjęcia , posadzenie go w gruncie miało zbawienny wpływ na wypuszczenie nowych gałęzi z pnia i ich zagęszczenie . Natomiast ten sezon spowodował zbyt duże ( moim zdaniem ) przyrosty na grubość , co przy tej wielkości drzewka nie wygląda dobrze . W przyszłym roku dąbek pójdzie już do donicy ( narazie przejściowej ) i w związku z tym mam pytania dotyczące usuwania gałęzi . Gałązka na "kolanku" jest jedyna jaka została po pozyskaniu . Wynika to z tego , że jest w idealnym miejscu i po usunięciu mogłaby już tu nie wyrosnąć . Natomiast ta wyżej jest moim zdaniem do usunięcia no i wogóle chyba sporo trzeba by usunąć - ale które ? Jakby ktoś miał czas się pobawić to zapraszam . Pozdrawiam .


Załączone pliki Miniatury
                       
  Odpowiedz
#2
Ze zdjęć wygląda na całkiem dobrze zapowiadający się materiał. Nie wim jak wygląda nebari, ale na podstawie tego co zamieściłeś zrobiłem szybką koncepcję. ja widziałbym to tak:
Gałąź, którą uznałeś za najciekawszą ze wzgędu na swoje położenie, przyciąłbym o kilka centymetrów tak aby z nowego przyrostu zrobić konar o bardziej ekspresyjnym ruchu. Góra tak jak widać, uciąć i pzowolić przyrastać nowemu wierzchołkowi.


Załączone pliki Miniatury
   
Pozdrawiam Wiktor Kłyk
  Odpowiedz
#3
Witam ! Wiktor dzięki za sugestie ale czy będzie możliwe uzyskanie tak filigranowych gałązek na dębie ? Dęby raczej wymagają większych form , a sądząc po przyrostach na grubość , ten zaraz będzie wygladał nie proporcjonalnie (tegoroczny cykl "grubienia" sie jeszcze nie zakończył ) . No i czy da się tak grube konary jeszcze ukształtować - czy raczej kształtować je poprzez przycinanie ? Pozdrawiam .
  Odpowiedz
#4
Właśnie o to chodzi- pozwalasz im rosnąc na grubość to rosną...jakbys częściej je przycinał były by bardziej wiotkie(oczywiście te na szkicu są tylko schematyczną wizją przyszłej korony, więc nimi sie nie sugeruj). Co do liści u dęba, nie wiem do końca, ale mam jeden okaz już od dwóch lat i od tamtej pory zmniejszył liście o połowę. Co będzie dalej to się okaże. Z wielkością drzewa to zależy, czy chcesz mieć efekt zimą czy także w sezonie. Nie wiem jaka jest grubość tej gałęzi z lewej, ale ja bym ja ukształtował poprzez cięcie.
Pozdrawiam Wiktor Kłyk
  Odpowiedz
#5
Witam ! No właśnie ten przyrost mnie trochę zaskoczył . Te pierwsze dwa lata dałem mu na odzyskanie sił i odbudowanie konarów - teraz jest z czego wybierać . Prawdziwe formowanie miało się zacząć po przesadzeniu do donicy ale widzę , że korekty muszę prowadzić na bieżąco . Chodzi tylko o to , żeby nie popełnić za dużo błędów i te dwa lata nie poszły na marne . Wiem , że przed następnym wykopaniem zielone znowu trzeba będzie zredukować . Pozdrawiam .
  Odpowiedz
#6
Co miało na celu wykopanie i posadzenie z powrotem do gruntu?

Tegoroczny przyrost nie powinien być dla Ciebie zaskoczeniem. Jest to norma. Dęby po roku od kopania mają takowy przyrost-oczywiście jeśli przeżyją kopanie, co nie jest jakąś nad wyraz trudną sztuką.

W moim odczuciu jesteś z tą rośliną przynajmniej rok w plecy.
Brzuch jest powodem, że człowiek tak łatwo nie uważa się za Boga.
  Odpowiedz
#7
Witam ! Maćku , czy tak samo jest z bukami ? Właśnie rozważałem ponowne posadzenie do gruntu buka (którego pozyskałem 4 lata temu ) ze względu na bardzo słabe przyrosty . Sądząc po zachowaniu dębów , wydaje się że to właśnie przy tym buku straciłem przynajmniej jeden rok . Pozdrawiam .
  Odpowiedz
#8
Dla mnie osobiście gatunek tutaj nie nobilituje do sadzenia w grunt powtórnie. Co ma na celu taka operacja? Nie po to przecież wykopujemy żeby znów sadzić do gruntu(?). Jedyne co mi przychodzi do głowy i z taką opinią się spotkałem to "nabranie masy". Przy bukach czy dębach ten przyrost na masę jest bardzo znikomy jeśli chodzi o pień czy starsze gałęzie. Do tego dochodzą inne warunki jakie roślina ma w gruncie i w donicy, co w moim odczuciu-patrząc na podmiot naszych działań czyli sztuka bonsai- przechyla szalę na korzyść donicy. Sprawa bardzo istotna to różnice w systemie korzeniowym pomiędzy drzewem rosnącym w naturze a drzewem posadzonym w pojemniku- mowa cały czas o bonsai, nie o sadzonkach. Co do Twojego buka to ja bym się raczej zastanowił nad tym w czym rośnie i jakie warunki mu zapewniasz niż sadził do ziemi. Jeśli posadzisz to nic nie zyskasz a stracisz sezon na przyjęcie się, sezon-dwa-trzy (?) na powtórne wykopanie. Więc zastanów się co tak naprawdę ma na celu ten krok?
Brzuch jest powodem, że człowiek tak łatwo nie uważa się za Boga.
  Odpowiedz
#9
Witam ! Mam małe pytanko . Czy można już próbować przesadzać dęby ? Dodam , że ten o który mi chodzi , zimuje w nieogrzewanym garażu i pierwszy raz przesadzany będzie do donicy bonsai . W tej chwili dwa lata rośnie w płaskiej plastikowej misce ale donica jest mniejsza . A może poczekać do kwietnia ( końca kwietnia ) , do momentu kiedy zacznie rozwijać pierwsze pąki ? Pozdrawiam .
  Odpowiedz
#10
Jeżeli trzymal byś go w szklarni - a jest tam cieplej to mozna by było zabrać sie niedługo za przesadzanie. Jeżeli to nieogrzewany garaż , w którym nie ma słońca i ciepła - wstrzymałbym się.

Zaczekaj aż na dworze zrobi się cieplej i dopiero wtedy działaj. Jak zauważysz, ze pąki są już nabrzmiałe. Roślina po przesadzeniu potrzebuje światła, ciepła i wilgoci - w garażu jej tego nie zagwarantujesz ...
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#11
Witam ! Rzeczywiście , chociaż garaż , nie jest " ślepy " , światła w nim nie za dużo . Dzieki Przemek .
  Odpowiedz
#12
witam mam takie pytanie jeśli chodzi o dęba on zmniejsza liscie wtedy jak sie mu podcina gałązki czy przy przycinaniu korzeni po 2 sezonach powinny się zmniejszyc
  Odpowiedz
#13
Dąb prawidłowo uprawiany NIGDY nie będzie miał zmniejszonych liści. Opowieści o miniaturyzacji liści to bajka i pobożne życzenia.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#14
Na zredukowanie wielkości liści wpływa całą masa czynników uprawy rośliny. Te dwie które wymieniłeś to tylko kropelka w morzu. Gdy roślina bardzo szybko wraca do wymiarów które są genetycznie zaprogramowane więc nie można mówić tu o miniaturyzacji bo jest ona względna i łatwa do utracenia.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#15
czyli zminiaturyzowanie dęba jest możliwe
  Odpowiedz
#16
Witam ! Miniaturyzacja to pojęcie względne . Np. grab koreański bedzie fajnie wyglądał zarówno jako drzewko wielkości 25 cm i 70 cm. Natomiast dęba , właśnie ze względu na wielkość liści , powinno się prowadzić w większych formach - nawet do 100 cm . Pozdrawiam .
  Odpowiedz
#17
Mi zdarzyła się taka sytuacja, że na dębie(nie pamiętam nazwy ale ma bardziej okrągłe żołędzie i pięknie wybarwia się jesieniąna czerwono) przy sadzonce ok 3, 4 letniej część drzewka(ok. 60%) dostała na wiosnę małe listki ok. 3,4 cm. Myślałem, że wyrosną latem ale już takie pozostały(a liście tego dęba mają ostre końcówki). Zobaczę czy w tym roku na tymokazie sytuacja się powtórzy. Ciekaw jestem czym to mogło być spowodowane(bo tego drzewka nie poddawałem defoliacji nigdy)
  Odpowiedz
#18
Teraz jest bardzo dużo odmian drzew nam znanych na co dzień. Więc może masz jakąś karłową odmianę, bądź wolno rosnącą.

Tak jak ja nabyłem starego buka rosnącego całe swoje życie w wielkiej donicy - odmiana asplenifolia. Pień ma grubaśny a listki postrzępione i ostre - nie przypominają lisci buka. Drzewko jest małe i wolno rośnie.

Tak jak napisał Pan Pietraszko - normalnie rosnącej rośliny i w sposób odpowiedni pielęgnowanej nie zmniejszysz liści. Chyba, ze nie ma dobrej ziemi, dobrego oświetlenia, pokarmu bądz jest chora.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#19
Witam ! No i doczekał sie pierwszej donicy . Może nie jest zbyt dobrze dobrana ale to pierwsze przesadzenie . Gdyby udało sie utrzymać tego dęba w takiej formie nie byłoby źle ale to jest raczej niemożliwe . Pozdrawiam .


Załączone pliki Miniatury
   
  Odpowiedz
#20
Całkiem sympatyczny.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#21
czy dąb jeszcze żyje
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości