No cóż wybrałeś na początek trudny gatunek. Myślę, że co do pielęgnacji najwięcej do powiedzenia powinien mieć Włodek Pietraszko. On miał dużo do czynienia z cyprysami :wink:
Mocne ciecie praktycznie co roku. Ukladanie nowych przyrostów i pilnowanie zeby druty nie wrosły. Bedzie sajgon zeby usunąc rany. Przed zimą latem i na wiosnę czyszczenie rosliny z obumarłych i zbrazowiałych igiel ktore moga byc siedliskiem grzybów. Dosc kaprysny gatunek i wymaga naprawde duuuuuzo pracy nie koniecznie umiejetnosci.
Jest kilka cyprysów juz na forum. Ponizej link do mojego ktory padł na nieznana mi chorobę. Był czas ze na moim osiedlu padło wiekszosc zywoplotów z cyprysa i polowa z 30 jarzebin na nieokreslona chorobę.
Kod:
[url]http://www.bonsaiforum.pl/viewtopic.php?f=5&t=270&hilit=Cyprys[/url]
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk