• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
karmona - początek
#1
Witam serdecznie!

Dwa dni temu dostałam w prezencie drzewko - karmone (tak przynajmniej bylo napisane na ulotce). Drzewko wygląda ładnie na pierwszy rzut oka, niestety nie jestem specjalistą w ocenianiu kondycji drzewka ani tym bardziej w pielęgnowaniu jej. Na razie wiem że nie mogę jej przelać, ani wysuszyć, lubi światło ... i tyle Smile
Postaram się zamieścić zdjęcie roślinki żeby osoby doświadczone pomogły mi ją ocenić. Jednak dziwi mnie jedno, gdyż oglądając różne zdjęcia bonsai zauważyłam że roślinki mają długie ładne pieńki, natomiast moja wygląda jakby pień został obcięty a z niego wyrastają cienkie gałązki. Czy to normalne? Roślinka jest 8 letnia (napisane na ulotce) i ma ok. 25 cm wysokości. Nie ukrywam że najbardziej podobają mi się drzewka rosnące "w górę" mające pieńki wygięte i obawiam się że przez to "obcięcie" będzie niemożliwe wyhodowanie takiego z mojej karmony. Proszę o poradę.

Przepraszam za niefachowe słownictwo Smile

Z góry dziękuję

*edit
Zamieszczone zdjęcia nie są dobrej jakości gdyż mam do dyspozycji w tej chwili tylko komórkę. Na drugim zdjęciu postarałam się uchwycić ten obcięty pieniek. Proszę o wyrozumiałość Smile
       
  Odpowiedz
#2
Sa rózne typy bonsai prosze poczytac troszke forum piszemy juz kilka lat wiec troszke jest do poczytania. Po zdjeciach widac ze jest to bardzo ladny okaz na male bonsai. Mysle ze narazie najwazniejsza bedzie aklimatyzacja rosliny do nowych warunkow panujacych w domu. Moze nie obyc sie bez zrzucenia lisci ale jesli bedziesz postepowac wg wskazan dla tego gatunku roslina na wiosne bardzo ladnie wybije a jak pani pewnie juz wie carmona drobnolistna kwitnie malutkimi bialymi kwiatuszkami.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
Dziękuję za odpowiedź Smile

Na razie liści nie zrzuca, za to zauważyłam że odchodzi kora od pnia a pod nią drzewko jest bardzo ciemne i jakby wilgotne. Czy to możliwe że została "przelana" w sklepie? czy to też może być efekt aklimatyzacji? Może panikuję ale zależy mi na utrzymaniu przy życiu tej roślinki. Dodam że jedyne rośliny jakie do tej pory posiadałam to szczypiorek w doniczce i dwa kaktusy, które nie wymagają jak wiadomo szczególnej opieki... Chciałabym aby karmona przeżyła bo już się polubiłyśmy Smile A jeżeli sprzedawcy popełnili błąd przy niej to chciałabym wiedzieć jak i czy można temu zaradzić.

Pozdrawiam
  Odpowiedz
#4
Nie wiem jak to co opisales dokladnie wyglada ale po roslinie widac ze nie jest jej zle wiec nie ma o co sie martwic. Na wszelki wypadek postaraj sie o lepsze fotki tego problemu.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości