• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
dwa jałowce
#1
[Obrazek: c22cc51ab0e0485amed.jpg]
  Odpowiedz
#2
super ułożone druty
pozdrawiam maciek knap
  Odpowiedz
#3
chłopie tyle drutu to nawet Metallica na koncercie nie miala :evil:
  Odpowiedz
#4
Panowie kazdy kiedys zaczynał. Osobiscie wstrzymywalem sie od odpowiedzi bo nie wiem co mial na mysli autor tego postu.
Wkleiles zdjecie jednej "ulozonej" rosliny i zatytuowałes ja "dwa jałowce" myslalem ze jak poczekam to zobacze tego drugiego ale nic. Nic nie piszesz wiec nie wiemy co konkretnie chcesz zebysmy zrobili. Ocenic prace? Prosze:
Druty nałozone niechlujnie nie czepiam sie ze sa zwykle aluminiowe bo kazdy drutuje tym co ma pod reka i nie kazdy moze sobie pozwolic na zakup profesjonalnego drutu. Wybrales mloda roslinkę sadze tez ze po lub przed drutowaniem przesadziles roslinę. Zadko kiedy robi sie obie czynnosci na raz. Drutowanie zostawia wiele do zyczenia ale kilometry nawinietego drutu robia z ciebie mastera w drutowaniu wiec wszystko przed toba. Ulozenie rosliny - hmmm chyba wycisles z materiału to co mozna bylo wycisc choc widac brak wiedzy/praktyki z zakresu formowania. Rzuciłes sie na poczatek na zbyt małą i mloda roslinę. Im mniejsza roslina na poczatek tym trudniej. Przy takich rozmiarach nie zrozumiesz zasady ukladania chmurek i drutowania bo raptem 20cm drutu nie wpoi w praktyke zasad. Ten skrawek mchu nie pomoze w niczym. Sadzac rosline do nowej donicy nie musiales jej sadzic na kopczyku to tylko utrudni podlewanie.
Tak wiec czekamy na drugiego jałowca i nie zalamuj sie poczatki sa ciezkie.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#5
Ja też używam takiego drutu i nie lubię jak ktoś się tego czepia, że za bardzo go widać. Ale ułożenie to inna sprawa.
Ja jak źle coś zadrutuję albo druty się krzyżują to po prostu je odwijam i nakładam jeszcze raz.
Za dużo w koledze artysty a za mało rzemieślnika.
pozdrawiam maciek knap
  Odpowiedz
#6
ZKM napisał(a):Ja też używam takiego drutu i nie lubię jak ktoś się tego czepia, że za bardzo go widać.
A co w tym dziwnego,przecież to normalne,każdy drut będzie widać.
Leszek Gramacki
<!-- m --><a class="postlink" href="http://leszekgramacki.blogspot.com/">http://leszekgramacki.blogspot.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#7
Tak, ale te oksydowane nie rzucają się tak w oczy. A chyba oto chodzi.
pozdrawiam maciek knap
  Odpowiedz
#8
Koledze chyba coś sie pomyliło,ta roślina jest w trakcie kształtowania,to nie jest gotowe bonsai więc w czym przeszkadza rzucający sie w oczy drut???
Leszek Gramacki
<!-- m --><a class="postlink" href="http://leszekgramacki.blogspot.com/">http://leszekgramacki.blogspot.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#9
Masz rację.
pozdrawiam maciek knap
  Odpowiedz
#10
Witam i sorka za nie pisanie
Wiec tak wiem ze druty sa nie ladnie ulozone ale jest to efektem wyginania i pracy nad drzewkiem dotego jest to drut o przekroju 1,5mm wiec musialem dodac takie tzry innego pod reka nie mam
Co do wieku roslinki ma juz ona swoje lata okolo 5 lat(nie pamietam ile czasu spedzila jeszcze w ogrodku ale cos okolo 3-4) oczywiscie miala byc i druga roslinka ale z nia mam troche wiecej pracy i troche problemow jednak poczekam

Owszem zgadzam sie ze druty oksydowane sa lepsze ale mysle ze ALU to ALU Wink po pewnym czasie i tak one znikna

Jesli popelnilem jakies bledy prosze o korekcje wkoncu czlowiek uczy sie na bledach cale zycie z pewnoscia wszytkie poprawie
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości