• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
nalot na ziemi
#1
Witam,
dopiero zaczynam opiekować się bonsai. Kupiłam Serissę w hipermarkecie. I chyba zrobiłam to zbyt pochopnie. Po przeczytaniu różnych informacji - wyciągnęłam wniosek, że to trudne drzewko do hodowli jak na pierwszy raz. Cóż...
Mam pytanie- na ziemi wokół drzewka pojawiła się nalot, chyba pleśń. Co to oznacza? Co mam robić?
Proszę o pomoc. Być może omawialiście już ten temat, ale ... na forum też jestem początkująca Pozdrawiam :?

MOD: Post w złym dziale! Przeniesiony.
  Odpowiedz
#2
Owszem serrisa to dosc kaprysny gatunek ale sa ludzie ktorzy na niego nie narzekaja niestety nie naleze do nich.
Co do twojego problemu musisz sie zastanowic czy jasny nalot na powierzchni gleby jest oby napewno grzybem zwanym tez pleśnią czy osadem z wody tzw kamieniem.. Wg mnie nie bedziesz miala z tym problemu bo rożnia sie one i to znacznie. Pleśń tworzy swoisty korzuszek na powierzchni gleby i moze to byc spowodowane duza zawartoscia zwiazków organicznych w glebie i zbyt malego ruchu powietrza wokół rośliny.
Co do drugiego efektu czyli osadzania sie kamienia (zwiazków wapnia) jest ono spowodowane podlewaniem roslin twarda woda z karanu. Nalezałoby wtedy podlewać roślinę woda odstaną lub deszczówka jesli mamy dostęp do takowej.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
Serissy ja zawsze nazywam ŚMIECIARZAMI , bo wiecznie cos pod nimi leży , to liście , to przekwitnięte kwiatki , a szczególnie o tej porze roku , jednak są przepiękne latem i bardzo wdzięczne za opiekę , osobiście nie uważam ich za kłopotliwe , albo nie tak bardzo , jeśli opanuje się sposób podlewania , tak aby roślina dostawała tyle tylko wody ile w danym okresie potrzebuje (nie przesuszać , nie przelewać )niekiedy potrzebne jest podlewanie kilkkrotne w ciągu dnia , aniekiedy lejemy wodę dopiero po 3 dniach , z tąd Twoje problemy z pleśnią , ogranicz nieco podlewanie , nawet do tego stopnia , aby jedynie zraszać samą roślinę (tylko nie możesz zaprzestać całkowicie podlewania ) Dodatkowo możesz leciutko zruszyć patyczkiem ziemię wokół roślinki , to powinno zlikwidować pleśń , o ile to wogóle jest pleśń , bo może to być także zwykły osad wapienny powstający w wyniku podlewania twardą wodą :roll: :wink:
  Odpowiedz
#4
Dziękuję za odpowiedzi.
Może to faktycznie osad z wody. Czy powinnam drzewko przesadzić ziemia wokół niego wydaje się strasznie zbita, a gdy podlewam to woda nie wsiąka łatwo, tylko spływa?
Pozdrawiam
  Odpowiedz
#5
przyglądnij się glebie. Zerknij też na pień i na listki.
U mnie ta "pleśń" okazała się pajęczynkami PRZĘDZIORKA. Walcze z nimi już od ponad tygodnia.
  Odpowiedz
#6
Sprawdziłam, obecnie nie zauważam żadnych żyjątek w okolicach mojego drzewka. Sądzę, że nalot jest z powodu wody. Nie chciałabym rozpoczynać opieki nad bonsai od robali :wink: Pozdrawiam
Kasia
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości