11-20-2014, 03:28 PM
Dzień dobry. Witam wszystkich forumowiczów.
Z pewnego gabinetu pana doktora wydostałem drzewko skazane na zagładę.
Nie wiem czy coś z tego jeszcze będzie, ale nie chcę nieprzemyślanymi decyzjami pogorszyć sytuacji. Podstawowy problem to co to za roślina? Resztę doczytam i coś podziałam. A oto poszkodowany:
Ktoś zna delikwenta?
Z pewnego gabinetu pana doktora wydostałem drzewko skazane na zagładę.
Nie wiem czy coś z tego jeszcze będzie, ale nie chcę nieprzemyślanymi decyzjami pogorszyć sytuacji. Podstawowy problem to co to za roślina? Resztę doczytam i coś podziałam. A oto poszkodowany:
Ktoś zna delikwenta?