Klona możesz owinąć białą agrowłókniną.
Zamiast zasypywać korzenie kamieniami proponuję agrowłóknine (może być czarna) i na to warstwę kory sosnowej.
Nie ma czegoś takiego jak podlewanie 1 czy 3 razy na tydzień. Wszystko zależy od tego w jakich warunkach jest roślina, jaki jest skład i aktualny stan podłoża.
Jak mój klon był w podobnych warunkach (zacienione miejsce, doniczka zakopana w ziemi) to prawie go w ogóle nie podlewałem.
BTW w zimie warto trochę poczytać... o bonsai... uzupełnić trochę wiedze...
To nie jest bonsai to siewka klona palmowego w gruncie. Tak na zdrowy rozsadek czy jak będzie tydzień lalo a ty swojego drzewa nie podlejesz 2x w tyg to zlamiesz zasadę podlewania czy nie? Jeżeli roslina jest w doniczce to podlewasz jak tego potrzebuje. W upalne wietrzne dni moze to byc nawet kilka razy dziennie.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
Czyli co do ulistnienia, to nic co mógłbym zrobić na znów inne kolory?
Jeśli chcesz zmienić kolory na inne proponuję farbę w aerozolu...
Tak na poważnie to czy wiesz w ogóle jaką odmianę klona posiadasz?
Prawdopodobnie on naturalnie będzie miał zielone liście a to że jak pączkuje są czerwone to cóż.. Ten typ tak ma...
Już mówiłem, co kupiłem za odmianę.
A jak sprawdzić czy to jest faktycznie to lub co to właściwie jest skoro nie to, to nie wiem.
Przepraszam, że nie na temat ale...
"A jak sprawdzić czy to jest faktycznie to lub co to właściwie jest skoro nie to, to nie wiem."
Musiałem zrobić zdjęcie dla potomnych.
Deshojo ma ciemniejszą korę - taką wpadającą w czerń. Liście na początku czerwone, potem zielone.
Atropooopo ma od pierwszego miotu piękne bordowe liście. Mogą zielenieć szczególnie pod koniec roku ale w następnym roku znowu będą czerwone.
Mój zawsze zielony Schirasawa w ubiegłe lato był pięknie wybarwiony na czerwono...
O ile drzewku nie brakuje światła i ma zapewnione odpowiednie warunki przebarwienie liści nie musi oznaczać czegoś złego (w przypadku klonów!)
Mam radę: nic z nim nie rób, nawet na nie nie patrz... Za dużo kombinujesz - czemu liście robią się zielone, jak to cofnąć, czemu gałąź rośnie do góry a nie w bok...
Pozbieraj z niego te kamienie (!) i zostaw go na ten sezon w ziemi tam gdzie jest.
Jak drzewko otrzepie się z wrażeń jakie mu zafundowałeś to w przyszłym roku może nawet je trochę przytniesz... Przez ten czas drzewko trochę odpocznie i przytyje....
P.s.
Powyższe to moje osobiste odczucia co do klonów, jeżeli gdzieś co źle napisałem - prośba o naprostowanie.