04-20-2019, 03:56 PM
Witam, z pierwszym postem na forum pada pytanie o sposób postępowania
Mam ok 4ha swojego gruntu, sporo to ugory powoli zarastane przez gatunki pionierskie i niewielkie obszary zalesiane przeze mnie.
Ta tych terenach jest też spora presja zwierzyny, szczególnie saren i zajęcy.
Tak więc mam tu kilku pretendetów do przyszłego bonsai. Głównie dęby, sosny, brzozy jakiś modrzew i dzika jabłoń.
Oczywiście mógłbym je przesadzić pod dom czy do doniczki ale pracuje w delegacji i wolę na razie nie stresować drzewek przesadzaniem.
Co mogę zrobić? Czy sami kształtujecie drzewka na długo przed wykopaniem z pierwotnego stanowiska? Póki co trochę pomogłem zwierzynę sektorem i po dość dużym obwodzie obkroiłem szpadlem darń i korzenie.
Mogę drutowac? Przynajmniej zajce zęby połamią
Co ogólnie zalecacie..
Dodam że nie mam jeszcze doświadczenia z pozyskiwaniem drzewek z natury, a do ich stanowiska mam całkiem niedaleko więc co week mogę zaglądać.
Pozdrawiam.
Mam ok 4ha swojego gruntu, sporo to ugory powoli zarastane przez gatunki pionierskie i niewielkie obszary zalesiane przeze mnie.
Ta tych terenach jest też spora presja zwierzyny, szczególnie saren i zajęcy.
Tak więc mam tu kilku pretendetów do przyszłego bonsai. Głównie dęby, sosny, brzozy jakiś modrzew i dzika jabłoń.
Oczywiście mógłbym je przesadzić pod dom czy do doniczki ale pracuje w delegacji i wolę na razie nie stresować drzewek przesadzaniem.
Co mogę zrobić? Czy sami kształtujecie drzewka na długo przed wykopaniem z pierwotnego stanowiska? Póki co trochę pomogłem zwierzynę sektorem i po dość dużym obwodzie obkroiłem szpadlem darń i korzenie.
Mogę drutowac? Przynajmniej zajce zęby połamią
Co ogólnie zalecacie..
Dodam że nie mam jeszcze doświadczenia z pozyskiwaniem drzewek z natury, a do ich stanowiska mam całkiem niedaleko więc co week mogę zaglądać.
Pozdrawiam.