Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
grubosz dzisiaj, wzrost nie jest taki na jaki liczylem pewnie popelniam jakis blad, lecz najwazniejsze ze krzak jest zdrowy
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Mam również dwa leciwe okazy grubosza.Jeden z nich po ostrym cięciu wypuścił błyskawicznie nowe pąki.Powstały nowe liście po czym nagle wzrost uległ zahamowaniu.Od roku nie wypuścił nowego przyrostu.Tez nie wiem jaka jest tego przyczyna.Cały czas jest zielony więc chyba żyje :twisted:
Pozdrawiam Wiktor Kłyk
Ja mam grubosze w tym roku ratowane ze śmietnika. Wiosną były mocno ciachnięte. Od początku lata stoją na zewnątrz w pełnym słońcu na pd-zach balkonie, posadzone w mieszance kicidamy z ziemią kwiatową - rosną bardzo dobrze.
Damian Skiba
<!-- m --><a class="postlink" href="http://damianskiba.jimdo.com/">http://damianskiba.jimdo.com/</a><!-- m -->
Właśnie.w pierwszym roku rósł jak dynamit;P
a póżniej klapa.dodam jeszcze że po upałach sprzed tygodnia obsypało się pare liści.Wystawa okna południowa.Podlewanie umiarkowane.
Pozdrawiam Wiktor Kłyk