• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jabłonka rajska "Julka"
#1
W maju 2006r., podczas wystawy bonsai w Gorzowie Wlkp., kupiłam od szkółkarzy z Sulęcina małą, pięknie kwitnącą jabłoneczkę. Dlaczego nazwałam ją "Julka"? Otóż miesiąc wcześniej urodziła mi się wnuczka Julka i obie były bardzo kruche i delitne. Niestety nie odnalazłam zdjęcia drzewka z 2006r., ale wyglądało ono podobnie ja na zdjęciu z wiosny 2007. W 2006 nie wykonywałam na drzewku żadnych zabiegów, chciałam poznać jego wygląd i zwyczaje we wszystkich porach roku. Jesienią jabłoneczkę zdobiło kilkanaście małych purpurowych jałuszek , które opadły dopiero w środku zimy. Wiosną 2007r. zmniejszyłam nieco bryłę korzeniową i przesadziłam do troszeczkę płytszej doniczki.Tak wyglądała przed kwitnięciem,     a tak w jego trakcie.     Od razu widać, że z bonsai to drzewko ma niewiele wspólnego. Przede wszystkim należalo zbliżyć zieleń do pnia. Więc zaczęło się. Po przekwitnięciu przycięłam gałęzie i zabezpieczyłam pastą.     I zostawiłam ją w spokoju. Wiosną 2008 wyglądała tak: przed kwitnięciem:     widać nawet jeden pąk kwiatowy:     A to jesień 2008:     No i wiosna 2009     Tym razem obie Julki (dziewczynka ma już 3 lata)     I "Julka" w pełni kwitnienia"     Obie Julki mają jeszcze daleką drogę przed sobą. Moje plany wobec drzewka: wiosna 2010 zmniejszenie bryły korzeniowej i posadzenie do nowej doniczki jeszcze przejściowej, ale już o lepszym wyglądzie. Wiosna 2011 , a może 12 jeszcze raz redukcja korzeni i docelowa doniczka. Cały czas praca nad pogrubianiem pnia i nad gałązkami. Bardzo proszę o komentarze i uwagi na temat "Julki".
  Odpowiedz
#2
Ci szkółkarze z Sulęcina to ja i mój Tata, AlfredSmile
ciesze się, że z naszego materiału wyprowadzone zostało takie drzewkoSmile myśle, że jest na bardzo dobrej drodze
  Odpowiedz
#3
Proszę się nam jeszcze pochwalić jak wygląda nebari pod miejscem szczepienia. :wink:
  Odpowiedz
#4
Fajniuchna jabłonka
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#5
Śliczna ta Twoja Julka Smile Jeżeli chodzi o roślinną Julkę to wyprowadził bym nową koronę z drugiej gałęzi (tej po prawo)eliminując długi odcinek pnia pomiędzy gałęziami. Mam nadzieję, że wysłowiłem się na tyle czytelnie, że mnie zrozumiałaś.
Pozdrawiam i życzę dalej takiej cierpliwości do rośliny i wnuczki :wink:
[Obrazek: 7578766404d0669c8a32a4.gif]
  Odpowiedz
#6
Jarku, "Julka" jest od Was. Pamiętam, że na tej wystawie było też kilka Twoich drzewek, może pokażesz je na forum? Mam też zdjęcie, na którym formujesz drzewko razem z p. R. Broniszem. Jeżeli chcesz to zdjęcie - to daj mi znać -wyślę Ci.         Patryk dla Ciebie przesyłam zbliżenia na nebari.
Rafał, Julka oprócz tego, że jest słodziutka to ma charakterek (po babci :lol: ) i doskonale wie czego chce od tego świata. Co do sugestii dotyczącej wyprowadzenia korony od proponowanej przez Ciebie gałęzi jest do rozważenia, ale dopiero na wiosnę - teraz "Julka" ma zbyt dużo liści i nie bardzo widać pień.
  Odpowiedz
#7
nie jarku tylko Jacku pani Izo Smile

moje drzewka pokaze ju niedlugo, pomimo ze nie sa to prace z najwyzszej polkiSmile

a zdjecie z wielka checia bym zobaczyl!! Smile
  Odpowiedz
#8
Jacku, bardzo przepraszam za zmianę imienia (babcie mają czasem kłopoty z ostrością widzemia :lolSmile
  Odpowiedz
#9
No "nebari" jest zdecydowanie do poprawienia: sugeruje jakiś odkład w połowie tej buły. Natomiast co do reszty, terminem eksponowania jabłoni zdecydowanie będzie moment kwitnienia i tym należałoby się kierować formując roślinę. Na zdjęciach widać nieatrakcyjny odcinek bez żadnych gałęzi, roślinka jest za wysoka no i praktycznie nie zagęszczona Big Grin Co najwidoczniejsze jabłoń jest bardzo zdrowa, ale jeśli zawiązuje owoce zrezygnowałbym z nich bo to nie one są teraz najważniejsze :wink:
  Odpowiedz
#10
Patryku, w zasadzie z wszystkimi uwagami z Twojej strony się zgadzam.Dlatego pisałam, że przed "Julką" jeszcze daleka droga. Pamiętaj,że od "' ogolenia na łyso" minęło dopiero 2 lata, więc kiedy miały się gałęzie zagęścić? Na to trzeba czasu.
Cytat:Na zdjęciach widać nieatrakcyjny odcinek bez żadnych gałęzi
Jeżeli przyglądniesz się dokładnie, to na tym odcinku widać dwa kikutki( małe)- w tej chwili wyrastają z nich listki i jeden z nich będzie chyba krótkopędem , ale drugi wyglada na gałązkę. Czas pokaże co z tego się wykluje.
Cytat:roślinka jest za wysoka no i praktycznie nie zagęszczona
Drzewko ma w tej chwili 40cm wysokości - licząc od podłoża. Długość listka wynosi ok. 8 cm- więc dość duży. Wobec tego niezbyt pasowałaby mniejsza wysokość. Dlatego nie redukuję jej korzeni i zostawiam jeszcze cały czas w większej doniczce, aby dać jej szansę na zwiększenie grubości pnia i uzyskanie większej masywności( zresztą jabłomki ogólnie nie lubią zbyt płytkich pojemników).
Cytat:terminem eksponowania jabłoni zdecydowanie będzie moment kwitnienia i tym należałoby się kierować formując roślinę
Z powyższym cytatem również się zgadzam. Z tym, że jak będzie już całkiem dojrzałym drzewkiem, to równie efektowna będzie również jesienią obsypana jabłuszkami.
Cytat:No "nebari" jest zdecydowanie do poprawienia: sugeruje jakiś odkład w połowie tej buły.
I tu również ( niestety ) masz rację. Niestety na szczepionych jabłonkach częsty tworzą się takie buły ( podkładka ma większą siłę wzrostu) - a ta wcale nie jest jeszcze taka straszna , a nawet powiedziałabym, że jest ładna. Ale faktycznie wygląda bułowato. Nie myślałam na razie o odkładzie, ale o naszkicowanym niżej rozwiązaniu. Doszczepieniu siewek jabłonek jako korzeni. Ale na razie nigdy tego jeszcze nie robiłam, więc muszę najpierw trochę o tym poczytać i może wypróbować na nieco mniej obiecującym materiale. Jeżeli, ktoś z Was ma już w takim doszczepianiu jakieś doświadczenia to bardzo proszę o opisanie swoich doświadczeń i pomoc.
   
  Odpowiedz
#11
Witam.
Pani Izo, ja natomiast mam inną sugestię. Popieram propozycje wysunięte przez Rafała i Patryka wspólnie plus jeszcze jeden zabieg. Ta dolna część pnia nie podoba mi się na dzień dzisiejszy, ale nie jest ona nie do rozwiązania. Moja propozycje to dwa odkłady. Mianowicie rozwiązanie Rafała ze ścięciem góry i prowadzeniem drzewa z gałęzi po prawo, odkład zaproponowany przez Patryka w połowie miejsca szczepienia i zabawa z tą partią rośliny. Drugi odkład proponuję zrobić gdzieś w połowie tej "pustki". Może to nadmiar szczęścia uzyskać z tej rośliny 2 nowe, ale uważam, że górna partia,po za jedną gałęzią jest ładnie wyprowadzona.
Moja rada to zastosowanie się do zabiegów sadowniczych i cięcie rośliny według tych zasad. Jabłoń to ziarenkowiec tak więc wszelkie cięcia zalecam na wiosnę-zwłaszcza w tej fazie rozwoju rośliny. Nie występuje u ziarenkowców to co u pestkowców czyli spowolnienie wzrostu poprzez cięcie w danych terminach - przynajmniej nie w takim nasileniu, co jest plusem na dzień dzisiejszy. Nie mniej jednak szalenie ważną rzeczą w cięciu drzew owocowych jest umiejętność rozróżniania pąków kwiatowych od liściowych. Może się to wydawać zbyteczną nadgorliwością (zwłaszcza podział na kategorie wśród jabłoni), ale z pewnością pomoże "zrozumieć" drzewo.
Jeśli natomiast zdecyduje się Pani prowadzić drzewo bez cięcia i z założeniem, że ten "kikut" wypełni lukę to proszę go nie doginać do poziomu a wręcz stawiać na pion, gdyż wtedy będzie szybciej rosnąć i nie będą się na nim zawiązywać w takich ilościach pąki kwiatowe.
Życzę powodzenia.
Brzuch jest powodem, że człowiek tak łatwo nie uważa się za Boga.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości