05-28-2012, 11:53 PM
witam
z mjego doswiadczenia (ok 5-6 prób) to odklad nie jest zabiegiem dajacym sie skutecznie wykonac w ciagu jednego sezonu wegetacyjnego a wnioskujac z twojego postu raczej oczekujesz cudu. prostrzym sposobem na przetrwanie twojego drzewka jes zabezpieczanie go przed mrozem za pomoca oslon z wluknin jesli drzewko jest male to mozna je wsadzic do donicy i na okres zimy przenosic do nieogrzewanego pomieszczenia z tem do +5 C.
Pozdrawiam Piotr
PS ja stosowalem przecieta doniczke wypelniona mchem 2 krotnie i pozostale razy folie przezroczysta tak abym mógl obserwowac zawartosc, we wszystkich przypadkach z pomoca ukorzeniacza. W moim przypadku nie stosowale foli aluminiowej miejsca odkladu nie byly narazone na dzialanie promieni slonecznych wiec ich cieniowanie nie bylo potrzebne. Folia byla delikatnie ponakluwana a w górnej czesci wklejony kawalek weza ogrodniczego ulatwiajacy podlewanie. w przypadku doniczek trzeba bylo kontrolowac wilgotnosc odkladu czescie w okresie bezdeszczowym.
z mjego doswiadczenia (ok 5-6 prób) to odklad nie jest zabiegiem dajacym sie skutecznie wykonac w ciagu jednego sezonu wegetacyjnego a wnioskujac z twojego postu raczej oczekujesz cudu. prostrzym sposobem na przetrwanie twojego drzewka jes zabezpieczanie go przed mrozem za pomoca oslon z wluknin jesli drzewko jest male to mozna je wsadzic do donicy i na okres zimy przenosic do nieogrzewanego pomieszczenia z tem do +5 C.
Pozdrawiam Piotr
PS ja stosowalem przecieta doniczke wypelniona mchem 2 krotnie i pozostale razy folie przezroczysta tak abym mógl obserwowac zawartosc, we wszystkich przypadkach z pomoca ukorzeniacza. W moim przypadku nie stosowale foli aluminiowej miejsca odkladu nie byly narazone na dzialanie promieni slonecznych wiec ich cieniowanie nie bylo potrzebne. Folia byla delikatnie ponakluwana a w górnej czesci wklejony kawalek weza ogrodniczego ulatwiajacy podlewanie. w przypadku doniczek trzeba bylo kontrolowac wilgotnosc odkladu czescie w okresie bezdeszczowym.
Pozdrawiam Piotr