• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak mocno ciąć yamadori
#15
Dostałeś odpowiedź od Wojtka który dobrze zrozumiał. Konsekwencje będą takie że można będzie budować drzewko od podstaw i w dobrych proporcjach. Mamy teraz taki czas że sam osobiście też bym zostawił tą gałąź a usuną bym ją zimą.
Odniosę się do Twojej wypowiedzi cytatem W. Pietraszko z postu Maćka Knapa yamadori-2010-t14608-30.html
"Graby prezentowane na zdjęciach powyżej mają ciekawe pnie, ale muszę zgodzić się z Rafałem, że pozostawienie kołków ze starych gałęzi jest dużym błędem, ponieważ miejsce cięcia zawsze pozostanie widoczne. Oczywiście można powiedzieć, że drobne gałązki wyrastające z kołków będą przybierały na masie, ale wypadku uprawy doniczkowej dla zatarcia się miedzy nimi różnicy potrzeba około 30 - 40 lat. Jak dla mnie jest to okres czasu nie do zaakceptowania. Dlatego uważam, ze powinno się wykorzystać predyspozycje graba do wypuszczania nowych pędów z pączków śpiących. Przy odrobinie cierpliwości i konsekwencji w pracy w przeciągu 5 do 10 lat można doczekać się wspaniale zramifikowanej korony drzewa powstałej z nowych gałęzi".

Co prawda tyczy się ona graba ale dąb nie daleko odbiega możliwością wypuszczania z uśpionych oczek.

Wojtu, teraz wychodzą na dole ale na górnej części też wyjdą. Czas zrobi swoje.
http://nbonsai-nicrum.blogspot.com/
Mądry ogrodnik pamięta, że dobre cięcie służy tylko ujawnieniu piękna, ale nigdy go nie tworzy .
  Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości