04-20-2022, 10:30 AM
[Aktualizacja] 20.04.2022
Ficus Retusa (poprawka nomenklatury - doczytałem już, że nie ma czegoś takiego jak Ginseng ;-)) przycięty i przesadzony, czas więc zabrać się za Beniaminka.
Stara bryła była dość zwarta ale nie tak przemoknięta jak w przypadku poprzednika. Wszystko za sprawą gęstej siatki korzeni. Po wygrabieniu i rozplątaniu okazało się, że ich długość była niemal równa wysokości samej rośliny.
![[Obrazek: bonsai_015.jpeg]](https://assets.porannakofeina.pl/bonsai/bonsai_015.jpeg)
Sama ziemia wyglądała na jakąś standardową kwiatową mieszankę, nie wyglądała najgorzej, ale szału nie ma. Drzewko zostało przycięte drastycznie. Na razie zostawiłem też tą boczną gałąź ale rośnie w górę i na takiej śmiesznej wysokości, że nie wiem właściwie czy to wyginać czy jednak zniknie. Muszę poczytać i pomyśleć co z tym dalej robić. Na razie wsadzone w podłoże dla cytrusów wymieszane z perlitem w stosunku 70/30. Na dnie keramzyt.
![[Obrazek: bonsai_016.jpeg]](https://assets.porannakofeina.pl/bonsai/bonsai_016.jpeg)
Cała górna część została pocięta dalej i poddana ukorzenianiu.
Podłoże to mieszanka: Torf odkwaszony / Piasek (zoologiczny / do piaskownic/zoologiczny - mokry) w stosunku 2:1, wzbogacone perlitem.
Zanurzone w ukorzeniaczu do sadzonek półzdrewniałych i sobie siedzi.
![[Obrazek: bonsai_017.jpeg]](https://assets.porannakofeina.pl/bonsai/bonsai_017.jpeg)
Zieleń pocięta na małe sadzonki i szkoda mi było wyrzucić więc zrobiłem lasek w doniczce i zobaczymy co z tego się przyjmie i czy warto będzie się z tym dalej bawić.
![[Obrazek: bonsai_018.jpeg]](https://assets.porannakofeina.pl/bonsai/bonsai_018.jpeg)
Dolna część z korzeniami podlana, oczywiście nadmiar odlany i niech sobie rośnie. Podlewał będę gdy podłoże przeschnie.
Ukorzenione elementy wczoraj dostały obfite zraszanie podłoża a dziś trochę je podlałem. Będę utrzymywał wilgoć.
Biedronkowa "stacja pogodowa" miała czujnik temperatury i wilgotności do umieszczenia na zewnątrz. Postawiłem go więc przy donicach, dzięki temu widzę mniej więcej jak się zmienia temperatura i przede wszystkim wilgotność, szczególnie po zraszaniu oraz kiedy znów spada do poziomu porównywalnego do tego w pomieszczeniu ogólnie.
Ficus Retusa (poprawka nomenklatury - doczytałem już, że nie ma czegoś takiego jak Ginseng ;-)) przycięty i przesadzony, czas więc zabrać się za Beniaminka.
Stara bryła była dość zwarta ale nie tak przemoknięta jak w przypadku poprzednika. Wszystko za sprawą gęstej siatki korzeni. Po wygrabieniu i rozplątaniu okazało się, że ich długość była niemal równa wysokości samej rośliny.
![[Obrazek: bonsai_015.jpeg]](https://assets.porannakofeina.pl/bonsai/bonsai_015.jpeg)
Sama ziemia wyglądała na jakąś standardową kwiatową mieszankę, nie wyglądała najgorzej, ale szału nie ma. Drzewko zostało przycięte drastycznie. Na razie zostawiłem też tą boczną gałąź ale rośnie w górę i na takiej śmiesznej wysokości, że nie wiem właściwie czy to wyginać czy jednak zniknie. Muszę poczytać i pomyśleć co z tym dalej robić. Na razie wsadzone w podłoże dla cytrusów wymieszane z perlitem w stosunku 70/30. Na dnie keramzyt.
![[Obrazek: bonsai_016.jpeg]](https://assets.porannakofeina.pl/bonsai/bonsai_016.jpeg)
Cała górna część została pocięta dalej i poddana ukorzenianiu.
Podłoże to mieszanka: Torf odkwaszony / Piasek (zoologiczny / do piaskownic/zoologiczny - mokry) w stosunku 2:1, wzbogacone perlitem.
Zanurzone w ukorzeniaczu do sadzonek półzdrewniałych i sobie siedzi.
![[Obrazek: bonsai_017.jpeg]](https://assets.porannakofeina.pl/bonsai/bonsai_017.jpeg)
Zieleń pocięta na małe sadzonki i szkoda mi było wyrzucić więc zrobiłem lasek w doniczce i zobaczymy co z tego się przyjmie i czy warto będzie się z tym dalej bawić.
![[Obrazek: bonsai_018.jpeg]](https://assets.porannakofeina.pl/bonsai/bonsai_018.jpeg)
Dolna część z korzeniami podlana, oczywiście nadmiar odlany i niech sobie rośnie. Podlewał będę gdy podłoże przeschnie.
Ukorzenione elementy wczoraj dostały obfite zraszanie podłoża a dziś trochę je podlałem. Będę utrzymywał wilgoć.
Biedronkowa "stacja pogodowa" miała czujnik temperatury i wilgotności do umieszczenia na zewnątrz. Postawiłem go więc przy donicach, dzięki temu widzę mniej więcej jak się zmienia temperatura i przede wszystkim wilgotność, szczególnie po zraszaniu oraz kiedy znów spada do poziomu porównywalnego do tego w pomieszczeniu ogólnie.
![[Obrazek: bonsai_019.jpeg]](https://assets.porannakofeina.pl/bonsai/bonsai_019.jpeg)