09-13-2006, 07:55 PM
Dzięki za szybką odpowiedź. Z tego wynika, że chyba przedobrzyłam z podlewaniem - tak z rozpędu, po gorącym lecie -bo serissa stoi na półce 1,5 metra od okna, poza strefą przeciągów, więc to chyba jednak za dużo wody! Poza tym miałam w domu remont. Inne kwiaty przeżyły, o dziwo wszystkie! Tylko biedna serissa miała chyba za mało szans. Co ciekawe - liście na głównym, grubym pniu sa zdrowe, chorują te na cienkich, bocznych gałązkach - pewnie za młode na takie atrakcje remontowe. Wyhamuję z podlewaniem i zobaczymy za tydzień lub dwa. Jeszcze raz dziękuję.
[/img]
