07-18-2009, 11:20 PM
Na obecną chwile trudno stwierdzić, jaki środek działa szkodliwie, jaki neutralnie a jaki korzystnie. Badania prowadzone nad tym zagadnieniem są niewystarczające ze względu na złożoność zagadnienia-nie mówiąc już o uprawie jaką jest bonsai. Dlatego też praktyka jest w naszym przypadku jedynym rozwiązaniem. Temat mikoryzy, mikoryzacji w uprawach nie może być ujęty w ścisłe ramy, ponieważ rozpiętość tematyczna -rodzaje mikoryzy, ich działanie, rozpiętość gatunkowa, rozpiętość środków chemicznych itd.- jest olbrzymia i sama próba ogarnięcia czy jakiegoś uściślenia jego była by zrobiona po łebkach i wręcz pretensjonalna. Inną sprawą jest samo działanie mikoryzy na roślinę (na daną odmianę!), bo nie zawsze (według badań) jest ono korzystne, co może budzić zdziwienie. Dlatego też ja polegam na doświadczeniu starszych kolegów bonsaistów-nie szkółkarzy, ogrodników, rolników czy leśników tylko bonsaistów, którzy stosowali dany środek, dany oprysk na daną roślinę. I jest to chyba jedyne możliwe generalizowanie zagadnienia. W moim przypadku naprzemienne stosowanie Topsin 500 SC i Bravo 500 SC działa o tyle skutecznie, że nie miałem do tej pory większych problemów ani z roślinami uprawianymi w szklarni, z bonsaiami ani z roślinami ogrodowymi. Stosowałem również amistar i miedzian, ale zbyt krótko, żeby móc cokolwiek więcej o nich powiedzieć-prewencyjnie działały w każdym razie Mam nadzieje, że szybko uporasz się z tym ustrojstwem.
Brzuch jest powodem, że człowiek tak łatwo nie uważa się za Boga.