09-26-2011, 06:07 PM
...wyciąć zawsze można... w drugą stronę troszkę gorzej, pospiech wskazany jest przy łapaniu pcheł...
Pominąłem jedno pytanie odnośnie pozyskania, tak więc pierwsza sosna "proca" wykopana była dawno ale kiedy nie wiem. Ale w tamtym roku wpadła mi w oko więc ją posadziłem w odpowiednią mieszankę do tej pozycji co teraz.
Sosny czarne zostały odkupione przez pana Alfreda jakieś dwa lata może trzy tamu od prywatnego właściciela w stanie agonalnym, reanimacja się udała.
Kolega Łukasz Czarnecki zrobił takiego virta, pozwoliłem sobie go skopiować:
Pominąłem jedno pytanie odnośnie pozyskania, tak więc pierwsza sosna "proca" wykopana była dawno ale kiedy nie wiem. Ale w tamtym roku wpadła mi w oko więc ją posadziłem w odpowiednią mieszankę do tej pozycji co teraz.
Sosny czarne zostały odkupione przez pana Alfreda jakieś dwa lata może trzy tamu od prywatnego właściciela w stanie agonalnym, reanimacja się udała.
Kolega Łukasz Czarnecki zrobił takiego virta, pozwoliłem sobie go skopiować:
pozdrawiam RB