04-14-2012, 07:55 PM
Odgrzebując troszkę temat dot. osutki, chciałbym zapytać szanowne grono czy ma sens stosowanie Topsin M 500 SC czy polecanego przez Pana Włodzimierza Falcona, o tej porze roku, kiedy sosny w zasadzie "ruszają"? Z literatury do jakiej zajrzałem poszukując odpowiedzi wynika, że wszelkie opryski (wymienionymi oraz innymi preparatami) powinno się stosować od początku lipca co jest związane z cyklem rozwoju grzyba i wnioskuję iż chodzi tutaj o najlepszą skuteczność zapobiegania rozwojowi grzyba. Obawiam się o skuteczność zabiegów oraz o ewentualne niekorzystne skutki dla świeżo pozyskanej rośliny w przypadku gdybym zaczął opryski fungicydami już teraz. Nie potrafię stwierdzić czy mam do czynienia z osutką wiosenną czy jesienną, lecz na podstawie Biologi sosny zwyczajnej PAN pod redakcją S. Białoboka, A. Boratyńskiego i W. Bugały; skłaniam się przy tej pierwszej. Dodatkowo na niektórych igłach można dostrzec niebieskie worki zarodnikowe, jednak końce igieł nie są brązowe. Dodatkowo powinienem wskazać, że materiał pochodzi z terenów poprzemysłowych i chociaż nie brakowało mu odpowiedniej ilości wody w podłożu to na pewno rósł w jałowej glebie. Oczywiście sosna została pozyskana wraz ze spora bryłą korzeniową i odpowiednio zabezpieczona na czas transportu. Nie wiem czy wstrzymać się z opryskami czy jednak działać? Proszę o poradę kogoś z większym doświadczeniem