• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Grab
#1
Po długim czasie kompletnej posuchy w bonsaiowaniu udało się coś okręcić. Ponad rok wyrwany z życia, spowodowany budową domu dał jedynie wytchnienie moim roślinom ale to się już zmienia. Odłożony na ponad dwa lata grab dzisiaj nabrał pierwszych szlifów. Teraz będę czekał na rozrost nowych pędów.
Trochę fotki marne bo z komórki ale na razie muszą wystarczyć.
Pozdrawiam Michu

   
   
  Odpowiedz
#2
A gdzie stary twój aparat jary. Materiał fajowy myślę że razem z rozrastaniem się korony trzeba by było pomyśleć nad poprawieniem nebari. Może jakieś korzonki doszczepić??
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
Bałagan w koronie na górze - ale to sie wytnie. Szkoda, ze nie pokazałeś fotki przed formowaniem.

No i z tych kołków widać po mału, że da się coś zrobić jak sie je zagęści. Powtórze jeszcze raz- grunt to dobre nebari - wszystko inne się zrobi.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#4
Dorzucę jeszcze fotki z boku, które trochę rozjaśnią układ gałęzi. Postaram się zrobić lepsze zdjęcia to troszkę bardziej urzeczywistni wygląd rośliny. Co do nebari to nie ma tragedii. Jest ciekawe al faktycznie można pokusić się o rozbudowę.
Michu
   
   
  Odpowiedz
#5
i taki mały virt z tego co chciałbym w tym roku uzyskać. Zobaczymy jak się rozwiną najniższe gałęzie gdyż jedną można by usunąć

   
  Odpowiedz
#6
Witam. Z tych bocznych zdjęć widać że drzewko jest mocno pochylone do przodu chyba troszkę za bardzo. Nie wiem czym smarowałeś rany po cięciach ale wygląda mi to na środek do jin. W liściakach lepiej chyba posmarować pastą. To takie moje drobne uwagi. Pozdrawiam
  Odpowiedz
#7
Co do pochylenia to lecz na chwilę obecną nie zdecydowałem się na jego większe wyprostowanie. Temat to ewentualnej korekcji to na pewno. Jeżeli chodzi o smarowanie ran to masz racje, że powinno się kleić pastę gdyż rana ładnie się zalewa. W tym przypadku nie są to rany tylko dawno obumarłe fragmenty drzewa. Nie było na nich żywych tkanek więc i nie było powodu klejenia pasty. Zostały delikatnie podfrezowane i posmarowane Jin preparatem.
michu
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości