Materiał yamadori zakupiony w lutym 2006 w Akademii Bonsai. Wiek ok 20-25lat.
W pracach czesto pomaga mi moja żona Karina, która bardzo szybko sie uczy i pomału zaczyna być lepsza odemnie :roll:
Końcówka formowania roślinie brakowało przyrostów no i doniczki.
Rzut na pokrój gałązek.
Korzenie były w bardzo dobrym stanie z dużą ilościa mikoryzy. Przsadziłem ja ostrożnie do mniejszej donicy tak by nie wyczesać zbyt duzo potrzebnych do zycia sosny grzybów.
A tak sosenka wygladała zaraz po przesadzeniu.
Widok na jin.
Tak prezentowała sie na jesiennej wystawie Polagra.
No tak bywa jak sie wozi rosline to tu to tam. Odpadła dość znaczna część kory (można zauważyć ze nie było tego defetu tuż po przesadzeniu). Ale nie jest to zbyt trudne do skorygowania.
podoba mi sie Twoja sosna ,fajny charaktrystyczny, nie raczej oryginalny korzen,mysle ze jak sie jescze korona zagesci bedzie wtedy pieknym bonsai.
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Też jestem tego zdania co WOG, osobiście od niedawna mam podobne yamadori jako materiał wyjściowy i tak sobie myślę że zacznę ją formować wzorując się na tej Bolasa, chyba że sam autor miałby coś przeciwko.
Osobiscie uwazam ze pierwowzorem i natchnieniem powinna byc przyroda ale jesli podoba ci sie moja praca i w niej szukasz natchnienia to dla mnie tylko komplement.
Jak widac jest troszkę cięższa ale zapewniam was ze w przyszłym roku roślina będzie miała o połowę krótsze gałęzie co spowodowane jest dobrym prześwietleniem gałęzi i wyprodukowaniem przez roślinę dużej ilości młodych pąków. Nagiąłem też pień delikatnie w lewą stronę by bardziej zbalansować drzewko.
igiełki krótsze, bardziej zageszczona jakby ostrzejsza w formie, super
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Tak , jest troszkę na czasie :twisted: bowiem kojaży mi sie nieco z kaczką, to pewnie przez ten krutki odcinek od podstawy i reszta dość dostoljna :twisted: :wink:
Odkopię temat bo interesuje mnie co z drzewkiem..minęło dużo czasu od ostatniego postu, a padła obietnica, że zamieścisz aktualne zdjęcie..mam nadzieję, że żyje
Żyje ma się dobrze. Tyle że nabiera wigoru i zagęszcza się. Zdecydowałem że będzie trzeba spróbować na niej kilka radykalnych zmian przeprowadzić tak by roślinie wyszło to na lepsze ale nie wiem czym się to skończy ). Jak znajdę troszkę czasu to wlepię jakieś fotki.
W 2014roku na pokazie EBA w Polsce sosna została "odrestaurowana" - znaleźli się nawet potencjalni nabywcy ale sosna nie jest na sprzedaż. Dzięki uprzejmości Michała (Strooz) z forum mam jej zdjęcie z wystawy ja nie miałem czasu go zrobić.
Za to znalazłem stare zdjęcie sprzed zagęszczenia które obrazuje jak daleko i skąd wzięły się gałęzie w tej sośnie - tak naprawdę od głównego pnia odchodzą tylko 3 gałęzie.
Dziś postanowiłem wywalić jedną idącą do przodu gałąź i zrobić z niej walącego w oczy jina. Trochę dramaturgii z jakim efektem? Ciężko uznać na żywo wygląda jakoś lepiej Trzeba ją jeszcze troszkę prześwietlić ale jeszcze dobrze nie wystrzeliła więc czekam.
Fajna sosna ale wywal tego jina bo ni w pi... ni w oko nie pasuje do reszty
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
Jak zauważysz to roślina non stop zmienia front. Nie potrafię usunąć ani skrócić tego korzenia bo mnie się akurat podoba. Już na początku mnie za niego nachrzaniali tak jak Seba za jina ale cała sosna nie jest jeszcze rewelacyjna więc coś musi ją odróżniać i odwracać uwagę od innych niedoskonałości
Ogrzewam kotleta. Usuwanie świeczek a raczej przyrostów troszkę spóźnione ale za to sosna nabrała więcej siły i troszkę przytyły jej gałęzie. Teraz papu i czekać na przyrosty. Przyszła wiosna do starej doniczki docelowej. Przyrostów jest masa zobaczymy co nowego wybije z tej oszkrabiny.
No to mamy 2lata po ostatniej aktualizacji i jak wam ktoś powie że akadama jest zła bo..... to możecie sobie to wsadzić między bajki. Najważniejsze jest to jak ty potrafisz utrzymać drzewo i jak się nim opiekujesz a resztę zrobi przyroda. Podlewania i międzypodlewania międzypodlewaniami bla bla bla Mity i wielkie tajemnice bla bla bla bla nie jestem pisarzem ani wielkim mówcą nie będę wokół siebie rozścielał wielkiej mgły tajemniczości ani używał ogólnie niezrozumiałego języka zdjęcia mówią same za siebie.
Sosenka podlewana obficie z rana albo tylko z wieczora jak przyszedłem z pracy tak samo podlewam wszystkie inne rośliny z grubego węża i pełna patelnia. Zero grzebaniny w korzeniach a ostatnie 2lata zimowała w foliaku poprzednio bezpośrednio na betonowej wylewce balkonu bez dołkowania i innych zabiegów.
Jak będą pytania to pytać resztę widać na fotkach.
OK fajna sosenka teraz to już chyba ma ze 35 latek. No i pytania 1. mikoryza wygląda ładnie po bokach ale to od środka to już chyba tak trochę średnio, wydaje mi się że spora część korzeni była tam martwa :?: 2. Ile procentowo usunąłeś, mniej więcej rzecz jasna, bryły korzeniowej? 3 Czy z tego co widać na zdjęciu 2 od dołu, coś jeszcze było usuwane gleba, korzenie, czy tak jak widać przesadziłeś do donicy.
Tak jestem ogólnie ciekawy bo czeka mnie przesadzanie takiej oto sosenki, wstępne oględziny wykazały że zewnętrza warstwa korzeni jest mocno zbita, nie wiem nawet w jakim podłożu jest, a stan jest taki sobie.
Kurde nie widać tego dobrze na zdjęciu ale ten placek który trzymam w ręce to korzenie od ostatniego przesadzenia. Wtedy wsadziłem ja tylko do większego kontenera i zasypałem aką. To białe to wszystko mikoryza wiec była w każdym możliwym miejscu. Było jej tak dużo że chłopaki nazbierali jej sobie do swoich roślin.
Ktoś powie że to nie czysta akadama bo ciemna i że korzenie martwe ale to nie prawda problemem był deszcz który obficie spadł w nocy przed przesadzeniem co nie ułatwiało mi przesadzenia.
Usunąłem troszkę więcej niż 3/4 korzeni bo było ich tam sporo. Nie ma w niej już żadnych grubych korzeni.
Usunąłem też dwa kontrowersyjne korzenie z powierzchni bo były już zbutwiałe.
Twoja sosna wygląda calkiem sympatycznie. Moja jest zbudowana z 3galezi wyrastających na samym czubku i tam się już robi problem bo strasznie czubek przytył