• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Modrzew
#1
Witam

Nabyłem takiego oto modrzewia od znajomego. Modrzewia jak widać na zdjęciach trochę jest i przyrostów ma od groma i trochę Wink
   
   
   

Modrzewik rósł w rogu ogrodu i tam niby nie miał dogodnych warunków a zakrzaczył się jak nie wiem co. Po obkopaniu okazało się że korzenie są podzielone na dwie części z palem w roli głównej(gleba tam była uboga, o konsystencji masła). Dla pewności musiałem zostawić kawałek korzenia palowego(jak boczne powyżej odbiją to te niżej z resztka palowego za rok się wytnie) plus jakieś tam boczne( parę ich było zaraz pod powierzchnią ziemi z dużą ilością włośnikowych). Modrzew wylądował w skrzynce po owocach bo nie miałem na stanie tak dużej doniczki.

Mam takie oto pytanie, bo muszę skubańca trochę przyciąć bo boję się że jak wszystkie pąki puszczą to system korzeniowy nie wyrobi i mi roślina padnie. Czy takie przycięcie każdego nowego przyrostu nad drugim pąkiem będzie ok?(zdjęcie ponizej)
   

Przepraszam za jakość zdjęć ale burza szła i musiałem się streszczać i nie miałem nikogo do pomocy co by mi jakieś tło przytrzymał.
Pozdrawiam.
  Odpowiedz
#2
Hej
Ciężka roślina. Osobiście przyciął bym wszystkie grube gałęzie szczególnie te trzy na dole. Na tych zdjęciach kompletnie nic poz tym nie widać. Wydaje mi się, że w ogóle wszystkie grube powinny z czasem przeistoczyć się w jiny. Pozostawił bym dla rozwoju perspektywicznie parę cienkich gałązek wychodzących z pnia i na nich w przyszłości budował roślinę.

michu
  Odpowiedz
#3
Faktycznie to kawał modrzewia jest, w sumie tak myślałem, żeby te gałęzie na jiny przerobić w przyszłości, bo psują ogólny wygląd. No chyba, że przy przycince coś mi tam zaświta i te gałęzie będą potrzebne.
A czy takie ogołocenie drzewka teraz z gałęzi i pozostawienie kilku młodych przyrostów z pnia nie sprawi że drzewko padnie, może lepiej taką operację przełożyć na zimę a teraz go tylko przyciąć aby jakiś mu ogólnie zarys dać, bo teraz to jest krzaczor i niech ten krzaczor puści zielone to będzie kula a nie drzewko Wink

Jutro go trochę zredukuję i zobaczę co będzie można z niego wytworzyć
Pozdrawiam.
  Odpowiedz
#4
Wiosna, przyroda budzi się do życia. Jak teraz przytniesz to pobudzisz roślinę mocniej do zagęszczania. Najsilniejszy etap wzrosu to późna wiosna - maj, czerwiec więc pośpiesz się. Tyle gałęzi na taką rosline to zdecydowanie za dużo - zrób jak napisał Ci Michał, dolne gałezie przytnij zostawiając ich długość do 6-8 cm na jiny.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#5
Tak żeby ci bardziej zobrazować to masz fotkę. Górę też trzeba podciąć ale nie tak mocno jak dół. Mało widać na tych fotkach, na pewno plusem może być to że roślina zwęża się ku górze, a minusem te wielkie gałęzie, dobrze na fotkach nie widać ale pewnie na wysokości tych trzech gałęzi pień jest szerszy niż jego podstawa, jeśli tak jest to nie przycinaj tych najniższych gałązek (chyba dwie) one będą przybierać w obwodzie a wraz z nimi podstawa.


Załączone pliki Miniatury
   
  Odpowiedz
#6
Bez obawy można wyciąć wszystkie grube gałęzie i zostawić praktycznie goły pień.
Spowoduje to wyrastanie nowych gałązek, które będą bardziej harmonizowały z jego grubością. Tego typu cięcie powinno być wykonane jak najszybciej po wykopaniu drzewa z gruntu aby mocno okrojony system korzeniowy mógł dostarczyć odpowiednią ilość wody do rozwoju pąków na wiosnę. W wypadku tego drzewa gałęzie powinno się przyciąć tak aby zostało maksymalnie 5 cm długości do zrobienia jinów.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#7
A czy tak na krótko przycięte gałęzie to można zabezpieczyć pastą i jiny wykonać w zimie?

Czy jak teraz wykonam jiny na tym drzewku to może tego nie wytrzymać?
Pozdrawiam.
  Odpowiedz
#8
Nie ma takiej potrzeby. Jiny można wykonać teraz, jesienią będzie to trudniejsze ponieważ drewno wyschnie.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#9
A czy można zabezpieczyć jiny czymś innym oprócz płynu do jin`ów(bo takowego akurat nie posiadam)?
Chodzi mi o krótki czas powiedzmy tygodnia( w tym tygodniu postaram się zrobić jin`y a płyn jak się uda to w piątek by był, ale znając realia przy dzisiejszym zamówieniu to pewnie w następny poniedziałek)

Czy wapno rozpuszczone w wodzie byłoby dobre?
Pozdrawiam.
  Odpowiedz
#10
Nie musisz narazie niczym zabezpieczać. Żywica wyjdzie i będzie zabezpieczone. Zanim wyschnie to zdążysz pomalować. Ja nie stosuje płynu do jinów w ogóle i jakoś rośliny radzą sobie.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#11
Jeszcze jedno mnie trapi przy jin`ach, jak są dwie gałęzie blisko siebie przeznaczone pod jin`y to one przy pniu tworzą takie zgrubienie. Czy mam wykonać jin`y tak jak na zdjęciu jest jeden okorowany i drugi zaznaczony czerwonym, czy posunąć się dalej i okorować przed tymi zgrubieniami i połączyć dwa jin`y razem tak jak prowadzi zielona linia?

   
Pozdrawiam.
  Odpowiedz
#12
Pozdejmuj te sznurki z drzewa, wytnij tą cienką gałązkę poniżej przy ziemi - też się do niczego nie przyda. Co do jinów jak są dwa obok to możesz je łączyć i próbować coś robić jeżeli wiesz jak ma to docelowo wyglądać, jeżeli jeden z nich będzie szedł w stronę patrzącego to zmniejsz go aby nie sterczał jak sutek albo wytnij. Dwa po przeciwnej stornie do siebie jiny nie będą wyglądały fajnie, więc po jednej stronie zrezygnuj z jina całkowicie.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości