• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jałowiec pospolity "green carpet"
#61
Cześć Bartek
Czy mógłbyś mnie i może też innym forumowiczom przybliżyć własnymi słowami jakie to zagadnienie Pan Włodek Pietraszko wyjaśnił Tobie merytorycznie w swojej długiej wypowiedzi, że aż wyraziłeś specjalne podziękowanie ?
Znaczy podlewać na noc bonsai czy nie podlewać, bo ja niestety nie mogłem nic z tego wywnioskować.

pozdrawiam

Tadek Bednarczyk
  Odpowiedz
#62
Moim zdaniem tak na chłopski rozum :-) drzewka można podlewać na noc oby tylko nie stały w wodzie... jeżeli woda wypłynie otworami drenażowymi to tak naprawdę podłoże będzie nasączone wodą (korzenie są tak mądre że jak poczują wilgotną ziemię to nie będzie im się chciało rosnąć ??) i będzie też w nim powietrze oczywiście mówimy tu o przepuszczalnym podłożu,które zmagazynuje wodę ale nie zrobi się błoto, przecież jak deszcz pada w nocy to normalnym drzewom nic się nie dzieje no chyba że stoją w bagnie... ale to już inna kwestia.
Niech ktoś kto się zna na tym,w końcu konkretnie odpowie na to pytanie , a nie ciągle odnosi się wrażenie że wszyscy piszą ale nic konkretnego....
  Odpowiedz
#63
Proponuje przenieść cześć postów i założyć nowy temat o podlewaniu bonsai bo całość trochę się rozjechała. Temat jest bardzo ważny i ciekawy zwłaszcza dla osób, które rozpoczynają przygodę z bonsai a nie oszukujmy się większość ludzi najpierw kupuje roślinę, próbuje formować, przesadzać a dopiero później zaczyna głębiej interesować się tematyką fizjologii roślin. Podejrzewam, że dla 90% ludzi podstawowym źródłem zdobywania wiedzy w temacie bonsai jest właśnie Forum.
  Odpowiedz
#64
tez odnioslem takie wrazenie, ze zadna z odpowiedzi jednoznacznie nie mowi kiedy podlewac, wiec do konca juz sam nie wiem jak jest z tym podlewaniem.to kiedy najlepiej podlewac?autorytetm dla mnie jest p.Pietraszko (oczywiscie niczego nie ujmujac innym członkom dyskusji) i z jego wypowiedzi dedukuje, ze mozna podlewac i tak i tak czyli wieczorem rano czy w poludnie, w naszej strefie klimatycznej.jezeli jestem w bledzie wyprowadzcie mnie. a jak jest jest ze zraszaniem? czy zrasza sie tylko jak jest slonce?by aparaty szparkowe otworzyly sie i zachodzil proces fotosyntezy. Tak jak piszecie 90% ludzi na forum nie ma podstaw fizjologi roslini glowna wiedze czerpie z forum, bez bicia przyznaje sie, ze sam taka jestem, chociaz gdybym mial zrodlo gdzie wszystko jest jasno i prosto wytlumaczone z checia bym je przestudiowal.
  Odpowiedz
#65
Włodek
Napisałeś potężny na dwa monitory tekst, w którym nic merytorycznie nie wyjaśniłeś.

Jedyne co czytelnikom wyjaśniłeś poświęcając na to 80% tekstu, to to, że ja piszę o uprawie jako ekspert a nie ma do tego podstaw bo piszę w oparciu o zasłyszane teksty i tradycję ludową , że piszę po to żeby się stać autorytetem, że bezkrytycznie propaguję stosowanie zasad uprawy w japońskiej strefie klimatycznej .
Takiego dużego tekstu pełnego inwektyw, demagogii i złośliwych uwag polanych lukrem uprzejmości to już dawno w Twoim wykonaniu tu na PAB nie czytałem, chociaż pojechałeś już na tym forum po paru osobach, że hej, no ale ja jestem jak widać dla Ciebie osobą „specjalnej troski” . I tu chcę nadmienić, że w takiej sytuacji to "fason trzymają buty od dobrego szewca"
No i na koniec po namierzeniu mojego przejęzyczenia, użyłeś w ocenie mojego tekstu słów, których ja nigdy w stosunku do nikogo bym nie użył: „że to kompromitacja i banialuki”, gdzie wystarczyło by napisać, że pomyliłem określenia i napisałem „transpiracja” zamiast „przepływ wody” , bo transpiracja to jest parowanie wody poprzez aparaty szparkowe, przetchlinki itd. . Zresztą słowo „banialuki” to ostatnio Twoje ulubione słowo, którego używasz aby dopiec niektórym piszącym na tym forum.
Także na cały ten długaśny tekst jedyne co napisałeś merytorycznie, to tekst o przelaniu wodą bryły korzeniowej w celu wypchnięcia zużytego i zassania świeżego powietrza – tylko nie wiem po co, bo powieliłeś napisane już przez Rafała i mnie teksty o tym, tylko używając bardziej fachowych słów. Twoje merytoryczne argumenty o średnich krajowych dziennych i nocnych temperaturach w Polsce, nie przekonują mnie w ogóle, a to z tego względu, że ja pisałem o szczególnie upalnych dniach w lato, które przecież występują w Polsce, a poza tym jak podejrzewam większość bonsaistów w Polsce nie posiada dużych ogrodów przy domu na wsi lub pod miastem, gdzie ziemia pochłania ciepło z upalnego dnia, tylko mieszka w betonowych pustyniach blokowisk i trzyma swoje drzewka na parapetach zewnętrznych, balkonach i tarasikach – a tam panują zgoła inne znaczy dużo wyższe warunki termiczne (beton oddaje ciepło w nocy) niż w tych Twoich zestawieniach średnich polskich temperatur.
Na koniec napiszę tylko, że w końcu ten jeden raz się zgodzimy ze sobą na tym forum PAB i to teraz, bo:
- Ty już od dawna dajesz mi do zrozumienia że Ci nie pasuje te moje pisanie tutaj,
- a ja ponieważ nie chce mi się już „kopać z koniem i to w jego stajni” zgadzam się i spadam, mówiąc po staremu, dla młodych inaczej – GAME OVER. Wszystkich zainteresowanych zapraszam gorąco do czytania moich „banialuk”, do mnie na forum Reidojo – link http://reidojo.com/forum/viewforum.php?f=36
Ps.: Włodek i ulituj się nad skołowaciałymi młodymi adeptami bonsai z tego forum i napisz im w końcu autorytatywnie, jako ekspert z wyższym wykształceniem w biologii roślin i wieloletnią praktyką w bonsai, czy mają wreszcie podlewać lub moczyć z góry swoje drzewka bonsai na noc czy nie, a szczególnie sosny, bo daję głowę ze Bartek chociaż Ci podziękował za zabranie głosu no to dalej nie wie tak naprawdę co robić – podlewać czy nie podlewać na noc ?
  Odpowiedz
#66
heh wiedziałem, że długo to się tak nie będzie ciągnąć z tymi wszystkimi uszczypliwościami i teraz straci na tym tylko to forum....
Pozdrawiam.
  Odpowiedz
#67
Teddy myślę, że Bartek podziękował Włodkowi ponieważ przeczytał jego post ze zrozumieniem, nie ma się nie co obrażać na forach zawsze są burzliwe dyskusje no chyba, że jest to jakieś podrzedne forum wtedy z braku osób mających doświadczenie każdy łyka wiedzę jak głodny pelikan. Rafał i Włodek wdali się co w dyskusję z Tobą, a Ty się odrazasz fajne były Twoje posty o ekspozycji, ale niestety nie poparłeś ich swoimi pracami,odpowiadasz na tematy o drutowaniu, podlewania, lecz gdzie są Twoje dzieła i okazałe i zdrowe? Pewnie pomyslisz , że się czepiam, masz rację czepiam się,ponieważ widziałem bonsai Wlodka,Rafała i wielu innych, a status fachowca uzyskuje się swoimi pracami a nie postami pisanymi w dziwny sposób(styl pisania przypomina mi rozmowę przedszkolanki z dziećmi) po co więc te fochy?
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#68
Tadeuszu tak samo jak ty nie rozumiesz Włodka tak samo dalej nie potrafisz zrozumieć, że nie jest to forum PABu o czym adekwatnie za każdym razem cię informujemy a ty chcąc tupnąć nogą o tym piszesz.

Co do podlewania ja akurat mam sporą działkę ale rośliny te bardziej przypominające bonsai trzymam na tarasie a że jestem świrem jeżeli chodzi o ogrzewnictwo w domach to mam wszędzie rozmieszczone termometry. I tak przez ostatni tydzień na moim balkonie termometr w nocy pokazywał 15-18'C Jaka jest kumulacyjność ciepła przez beton grubości max 20cm przy tak niskiej temp zewnętrznej? Co zrobić z roślinami w szczególności z sosnami na otwartym tarasie jeżeli zacznie padać deszcz za dnia przykryć parasolkami?
Kiedyś słyszałem w od czeskich kolegów, że do mieszanki z sosnami powinno sypać się granulat styropianowy bo w gruncie będzie wyższa temperatura a to pozwoli korzeniom lepiej się rozwijać. A ja zapytam dlaczego nie robić opakowań na donice se styropianu?
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#69
A jakby polączyć te dwie teorie w jedną?
Rano zlać mocno, zostanie zassane powietrze i dostarczona woda na cały dzień a koło 17 zrosić ale juz mniej. Zostanie zassana kolejne porcja powietrza oraz schłodzi się bryła korzeniowa.
Wg mnie ma to sens.
Pozdrawiam,
Bartosz Warwas
http://bartoszwarwas.pl/
  Odpowiedz
#70
Upierdliwość moderatorów i niektórych stałych bywalców tego forum bywa doprawdy odpychająca.
Ciągle zastanawiam się, z czego to wynika i dlaczego to forum nadal funkcjonuje jako publiczne i ogólnodostępne, skoro promować tu wolno tylko jedynie słuszne wg niektórych treści. A może by tak stworzyli sobie własne zamknięte kółko wzajemnej adoracji, ale nie - publiczka jest potrzebna, byle tylko była grzeczna i pokorna.
Tym bardziej, że każdemu zdarza się czasami przekroczyć granice własnej wiedzy i kompetencji nie zdając sobie z tego sprawy.
Można np. mienić się świrem ogrzewnictwa i twierdzić, że ocieplanie bloków od zewnątrz jest idotyczne? Inne zdanie zaraz będzie pewnie karcone.
Jeżeli zaś chodzi o temperatury to nie ulega dyskusji, że temperatury w dużym mieście są o kilka nawet stopni wyższe niż w terenach wiejskich, leśnych itd. Zarówno dzienne, nocne jak i średnie.
I jestem tego pewien bo sam to wielokrotnie stwierdziłem, podobnie jak jestem pewien zasad właściwego ocieplania budynków oraz tego, że kumulacyjność cieplna betonu jest jednak bardzo znacząca i ma duże oddziaływanie na temperaturę powietrza w terenach zurbanizowanych - ale zapewne jestem zbyt maluczki i nie upoważniony do takich twierdzeń na tym forum, jako sprzecznych z obowiązującą doktryną.
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#71
skoro tak twierdzisz ...:-) po co czytasz? pewnie są lepsze pewniejsze milsze ciekawsze źródła wiedzy niż to forum , które Ciebie szanowny kolego tak frustruje ,myślę że szkoda Twoich nerwów.
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#72
Odpowiadając na wcześniejsze pytania to nie da się jednoznacznie odpowiedzieć ile, jak i o której porze podlewać. Jeszcze raz powtórzę:
rafal kulesza napisał(a):uważam, że podlewanie powinno być indywidualne dla każdej rośliny, każdego gatunku i ze względu na różne czynniki. Między innymi takie jak: kondycja rośliny, czynniki atmosferyczne, przepuszczalność podłoża, termin -a konkretnie termin rytmiki wzrostu korzeni.
[Obrazek: 7578766404d0669c8a32a4.gif]
  Odpowiedz
#73
Czytam ten wątek i cały czas myślę, że tu coś nowego o drzewie jest pisane a tu dalej wzajemna adoracja inaczej. Nie wiem czy moderatorzy tu są od parady czy od tego aby takie wątki ciąć, przenosić a nic nie wnoszące wypowiedzi usuwać. Proszę wszystkich o więcej pokory a szanownych moderatorów koloru zielonego aby wreszcie użyli swoich nadanych odgórnie uprawnień i zrobili porządek na forum bo zaczyna się robić w każdym temacie bajzel na kółkach....
Pozdrawiam.
  Odpowiedz
#74
Teddy napisał(a):Takiego dużego tekstu pełnego inwektyw, demagogii i złośliwych uwag polanych lukrem uprzejmości to już dawno w Twoim wykonaniu tu na PAB nie czytałem, chociaż pojechałeś już na tym forum po paru osobach, że hej, no ale ja jestem jak widać dla Ciebie osobą „specjalnej troski” . I tu chcę nadmienić, że w takiej sytuacji to "fason trzymają buty od dobrego szewca"
No i na koniec po namierzeniu mojego przejęzyczenia, użyłeś w ocenie mojego tekstu słów, których ja nigdy w stosunku do nikogo bym nie użył: „że to kompromitacja i banialuki”, gdzie wystarczyło by napisać, że pomyliłem określenia i napisałem „transpiracja” zamiast „przepływ wody” , bo transpiracja to jest parowanie wody poprzez aparaty szparkowe, przetchlinki itd
Teddy napisał(a):Także na cały ten długaśny tekst jedyne co napisałeś merytorycznie, to tekst o przelaniu wodą bryły korzeniowej w celu wypchnięcia zużytego i zassania świeżego powietrza – tylko nie wiem po co, bo powieliłeś napisane już przez Rafała i mnie teksty o tym, tylko używając bardziej fachowych słów.
100% zgadzam się z Tobą. Oceniając moje potyczki z panem WP w moich postach też było podobnie. Zastanawiałem się, że może coś w tym jest co on pisze, że może nie mam dystansu do siebie, ale na Twoim przykładzie widzę jak byk, że to nie tylko dotyczy się mnie. Według mnie nie powinieneś odchodzić stąd tylko dalej olewać te impertynenckie posty i pisać swoje.

jm48 napisał(a):Upierdliwość moderatorów i niektórych stałych bywalców tego forum bywa doprawdy odpychająca.
Ciągle zastanawiam się, z czego to wynika i dlaczego to forum nadal funkcjonuje jako publiczne i ogólnodostępne, skoro promować tu wolno tylko jedynie słuszne wg niektórych treści. A może by tak stworzyli sobie własne zamknięte kółko wzajemnej adoracji, ale nie - publiczka jest potrzebna, byle tylko była grzeczna i pokorna.
no włśnie.
pozdrawiam maciek knap
  Odpowiedz
#75
Bartku a dlaczego nie 17:15 albo kilka minut wcześniej -byłeś u AB podlewanie wszystkiego zajmie ze 2godziny to jak to pogodzić zacząć wcześniej czy później można skończyć? I kolejny raz zapytam co jeżeli po 17 czy przed 17 zacznie padać deszcz. Moje bonsai nie stoją pod osłoną znaczy że mają inaczej?
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#76
Ocieplanie ścian domów od wewnątrz jest niedopuszczalne przede wszystkim z powodu tego, że zimą przy takim sposobie ocieplenia powstaje bardzo niekorzystny rozkład temperatury w ścianie, a mianowicie ściana ulega głębokiemu wychłodzeniu i tzw. punkt rosy, czyli temperatura przy której następuje skraplanie pary wodnej lokalizuje się głęboko (licząc od zewnątrz) w ścianie, może to być na styku z ociepleniem lub nawet jeszcze głębiej, w ociepleniu.
Efektem tego jest kompletne zawilgocenie ściany i ocieplenia, a w konsekwencji wewnątrz jest ciepło ale wilgoć i idealne warunki dla grzyba, który w takich warunkach natychmiast się zamelduje.
Odnośnie "betonu" - niedawno w czasie upałów wracam wieczorem do domku - w Słomnikach o 20.oo na przydrożnym wyświetlaczu 24 st., pół godziny później w Krakowie na moście Kotlarskim jeszcze 29! nad Wisłą, między blokami jeszcze cieplej, czuło się to na własnej skórze bez patrzenia na termometr.
W sztuce bonsai natomiast nie czuję się jeszcze wszechwiedzącym.
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#77
Fajnie bo słońce zachodzi grubo po 20 więc nadal grzeje.
Cytat:Ocieplanie ścian domów od wewnątrz jest niedopuszczalne
Tu się pan myli ja mam ocieplony od wewnątrz. Podobnie izolowane są dworki w całej Polsce ale o docieplaniu od wewnątrz są inne fora.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#78
Bolas napisał(a):Niestety "Gwardziści spod zielonej czcionki" tez byliby atakowani za nieobiektywność więc może pomożecie i napiszcie które to posty powinny być usunięte?

Myślę, że mod powinien sam zdecydować, które posty usunąć i to zrobić nawet jak nie wszystkim będzie się to podobało - w końcu ma do tego prawo i nawet obowiązek, a myślę, że nie trudno ocenić, które posty nic nie wnoszą do tematu podlewania (nie wspominając, że temat dotyczy tak na prawdę jałowca Bartka.

Wątek podlewania jest dość ciekawy szczególnie dla początkującego a przez zamieszanie w tym temacie ciężko wychwycić ważne informacje.
  Odpowiedz
#79
moje możesz usunąć :-)
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#80
Bolas napisał(a):Fajnie bo słońce zachodzi grubo po 20 więc nadal grzeje.
Cytat:Ocieplanie ścian domów od wewnątrz jest niedopuszczalne
Tu się pan myli ja mam ocieplony od wewnątrz. Podobnie izolowane są dworki w całej Polsce ale o docieplaniu od wewnątrz są inne fora.

Bolku ZAWSZE powinno budynek ocieplać się od zewnątrz. Każdy fizyk budowli Ci to powie. Ściana powinna być ciepła ZAWSZE, już pomijając niszczenie materiału w przypadku różnic temperatur jakie są gdy ocieplenie jest od wewnątrz...

Ale...

Ułożenie izolacji po zewnętrznej stronie muru nie jest możliwe, gdy budynek:

- podlega ochronie konserwatora zabytków,
- ma wartościową elewację, np. z ciosów kamiennych lub cegły klinkierowej, którą szkoda jest zakryć warstwą ocieplenia,
- stoi w ostrej granicy działki i planowane ocieplenie znajdzie się na cudzym terenie.

Są również i takie budynki, które należałoby ocieplać od wewnątrz ze względów ekonomicznych – są to obiekty przeznaczone na czasowy pobyt ludzi, tj.: magazynowe, konferencyjne, wystawowe, sakralne, muzealne etc. Wszędzie tam zarządcom budynków zależy na ich ogrzaniu w ściśle określonym czasie (a więc na odpowiedniej temperaturze powietrza wewnętrznego, a nie na nagrzewaniu ogromnej masy ścian). Wtedy właśnie warto sięgnąć po ocieplenie od wewnątrz.

Pozdrawiam Smile.


Załączone pliki Miniatury
       
  Odpowiedz
#81
kolko budowlane...
  Odpowiedz
#82
Od początku drogi tego jałowca, zastanawiam się czy rozważałeś pozbycie się prawej długiej gałęzi i stworzenie malutkiego grubaska. Kiedyś miałem podobnego jałowca i wtedy planowałem zrobić takie coś:
   
Kształt miałem nieco inny, ale chodzi mi o ogólny zamysł.
Damian Skiba
<!-- m --><a class="postlink" href="http://damianskiba.jimdo.com/">http://damianskiba.jimdo.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#83
FidelPatcha napisał(a):Od początku drogi tego jałowca, zastanawiam się czy rozważałeś pozbycie się prawej długiej gałęzi i stworzenie malutkiego grubaska.

Damianie zastanawiałem się nad tym. Na początku gdy wziąłem go do ręki i później gdy zastanawiałem się co poprawiać.

Wydaje mi się, że dało by się spokojnie coś takiego zrobić (swoją drogą bardzo ładny rysunek), jednak moim roślinom zawsze przyświeca idea, żeby nie przekształcać ich w obiekty moich wyobrażeń a próbować odczytać naturalną drogę rośliny. Ta długa gałąź była bardzo charakterystyczna i postanowiłem ją wykorzystać w formie kaskady. Wydaje mi się również, że da się poprowadzić tego krzaczka aby jego forma była przynajmniej przyzwoita. Muszę tylko z czasem poprawiać błędy i niedociągnięcia, rozwijać zieleń.

Aktualnie roślina cofnęła się o jakiś czas i być może okaże się, że w jej historię wpisze się zmiana w małego grubaska, którego zasugerowałeś Smile. Zobaczymy. Dzięki za propozycję Damianie.

Pozdrawiam.
  Odpowiedz
#84
Z powodów opisywanych wcześniej, roślina cofnęła się w czasie... kilka gałązek niestety uschło w tym te najniższe. Wygląda teraz jak łamaga więc znów potrzebny będzie czas, żeby coś zaczęło się dziać.

Pozdrawiam.


Załączone pliki Miniatury
   
  Odpowiedz
#85
delete
  Odpowiedz
#86
Łamaga się podnosi. Silna roślina ale niech sobie jeszcze sezon odpocznie. Ten rok w moim bonsaiowym świecie już mogę określić jako udany Smile

Pozdrawiam serdecznie.


Załączone pliki Miniatury
       
  Odpowiedz
#87
Bałem się, że ta chwila nadejdzie i nadeszła ale nie jest tak źle jak to sobie wyobrażałem. Pytanie teraz, który front? Przy okazji poszukiwana doniczka. Jak macie propozycje to zapraszam.

1
[Obrazek: 20150531_132642_Richtone%2528HDR%2529.jpg]
2
[Obrazek: 20150531_132619_Richtone%2528HDR%2529.jpg]
3
[Obrazek: 20150531_132757_Richtone%2528HDR%2529.jpg]
4
[Obrazek: 20150531_132835_Richtone%2528HDR%2529.jpg]

Większe foty:
http://bartlomiejolejnik.blogspot.com/2 ... owiec.html

Pozdrawiam serdecznie.
  Odpowiedz
#88
fajny
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#89
Super. Naprawdę mi się bardzo podoba choć czapa teraz jest mała ale to się nadgoni.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#90
Jak dla mnie na front propo nr 4. Czapa rzeczywiście za mała trochę przez co ten jin wydaje się nieproporcjonalnie za duży, ale jak się zieleń rozrośnie to będzie dobrze. Bardzo mi się podoba to drzewko. Gratulacje - jest naprawdę super.

Swoją drogą czy ten jin na zdjęciu 2 i 4 nie kojarzy się Wam z głową ślimaka? Smile
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości