Witam
mam pytanie 3 tygodnie temu wykopałem sosny po wsadzenie są one w ciemniejszym pomieszczeniu w piwnicy - mam pytanie czy mam je na zimę wystawić na dwór jeśli tak to czym najlepiej okryć a jeśli nie to czy mogę zostawić w tej piwnicy
Witam
Moim zdanie bez różnicy. Te drzewa to trupy. Bardzo nieodpowiedni czas na kopanie sosny.
Krzysztof Tomaszewski
wiem że nie odpowiedni są to drzewa małych rozmiarów a kopanie było takie spontaniczne
na wiosnę zamierzam wrócić w to miejsce i coś obaczyć dobrego. Może coś z tych będzie
Miałem nie pisać ale jak widzę taką głupotę to nie da się przejść obojętnie.Tak spontanicznie to puknij się w głowę zanim następnym razem coś wykopiesz. Bierzesz się za coś o czym nie masz zielonego pojęcia.
Sosna w piwnicy? A wiesz co to są rośliny zimozielone? Następnym razem zanim weźmiesz w ręce szpadel to poczytaj trochę jak bardzo skomplikowany jest zabieg pozyskiwania roślin z natury i dlaczego niektórzy przygotowują się do niego latami.
Niszczysz przyrodę, nie masz do niej szacunku. A tak się nie robi.
Przypominam, że kopanie z lasu jest karalne.
Lepiej wybrać się do szkółki i na początek tam poszukać dla siebie materiału.
O postępowaniu z wykopanymi "gdzieś tam" roślin nie będę pisał, bo jak ktoś nie zna podstaw biologii ....
Pozdrawiam Paweł Kowalik
to były roślinki góra wysokości 30 cm peper50 po przeczytaniu twojej wypowiedzi w innym poście na temat kopania sosny będę się stosował do tego. O tej porze to wiedziałem że nic nie będzie no ale zaryzykowałem. Wiem że to jest błąd ludzie się na błędach przecież uczą. W marcu planuję udać się na warsztaty z jałowcem którego mam w ogrodzi dość ciekawy ruch pnia. Myślę że na literata byłby dobry. Jeśli chodzi o zimozielone drzewa to wiem że powinno się je trzymać na dworze
Przeczytaj to co napisałeś. Wiedziałem, że nic nie będzie no ale zaryzykowałem. Czy to jest w ogóle logiczne? To samo z roślinami zimozielonymi. Wiesz, że trzyma się na dworze ale trzymasz w piwnicy.
Mnie nie naśladuj bo ja się sam uczę i też popełniam masę błędów ale to jest wiedza podstawowa i to z biologii a nie bonsai... Ucz się i czytaj a później bierz za szpadel.
To prawda, ludzie uczą się na błędach ale tą sentencją możesz tłumaczyć brak praktyki ale nie wiedzy.
wiesz muszę przyznać rację jest to nie logiczne. No ale cóż na razie roślinki przebywają na polu. Igły prawie wszystkie uschły także pewnie z nich już nie będzie. Wyczytałem gdzieś na forum jak brać się etapowo za kopanie w piaszczystym terenie i tego będę się trzymał. A co do tego incydentu to był to głupi pomysł - przyznaję. A poleciłby ktoś dobrą książkę o sosnach bo na pewno przyda mi się przed pracami na wiosnę.
Na razie to mam takie bardzo mało podstawowe doświadczenie mam w domu jedno drzewko które dostałem i na razie rośnie a tak to to nic nie mam także z przyszłą wiosną trzeba coś wyszukać w szkółce lub coś z ogrodu wykopać.
Na Twoim miejscu dałbym spokój outdoorom na razie. Opiekuj się tym co masz w domu i czytaj książki. Rośliny outdoor wymagają większej wiedzy i opieki. Gdy będziesz wiedział dostatecznie dużo możesz udać się do szkółki. Za młodziutką sosnę zapłacisz około 15 zł. To chyba nie dużo.
nom dużo jasne że nie jest a mógłbyś coś polecić z jakiś lektur dobrych. Bo zima idzie to czasu na czytanie dużo będzie
Poszukaj na aukcjach, tanio możesz kupić. Np. Płochockiego.
Płochockiego posiadam przeczytałem raz i zamierzam jeszcze raz dla utrwalenia
Na tym forum była już poruszana kwestia książek o uprawie sosen - tylko trzeba poświęcić trochę czasu
viewtopic.php?f=1&t=14835
jedną z nich jest Biologia sosny zwyczajnej wydana przez Inst. Dendrologii PAN
Pozdrawiam Paweł Kowalik
Mam tą książkę i szczerze mówiąc jest to trudny tytuł. Trzeba znać całą terminologię żeby zrozumieć niektóre zagadnienia. Jest to świetna książka ale bardziej naukowa i autor przyjmuje, że odbiorca podstawy już zna.
Nie mniej jednak tytuł zawiera wieloletnie badania prowadzone przez ekspertów jeśli chodzi o biologię sosny. Jak pisałem książka świetna ale na pewno nie każdego wciągnie i nie każdy sobie z nią poradzi.
Pozdrawiam.