Witam
Chciałbym przedstawić Wam krótką historię mojego jałowca chińskiego w odmianie ‘Blaauw’. Jest to materiał szkółkarski z polskiej szkółki, kupiony i pierwszy raz formowany w 2009. Z trzech przewodników pozostał jeden. Materiał nie jest wysokich lotów, ale każdy jakoś zaczynał. Pierwsze zdjęcie przedstawia stan z 2010 po pierwszej redukcji korony na wysokość. Kolejne z maja 2011r po kolejnej redukcji, przed formowaniem. Dwa następne po formowaniu i po usunięciu zieleni z najgrubszego konara, który znacznie odbiegał od pozostałych. Układ gałęzi pozostawia jeszcze wiele do życzenia, ale tym zajmę się wiosną.
Planuje zakupić w tym roku jakieś lokum dla tego drzewka i mam prośbę o poradę. Przygotowałem 2 wizualizacje w różnych kierunkach, typowej prostokątnej donicy i skorupy. Co o tym myślicie?
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
gatunek jaki wybrałeś jest świetny jeśli chodzi o bonsai bo na nasze rodzime możliwości najbardziej zbliżony do japońskiego shinpaku (kolor ulistnienia tylko bardziej niebieskawy). co do formy to nie ma szału ale bardzo ważne że jałowiec jest utrzymany w bardzo dobrej kondycji co jest ważniejsze niż szybki efekt wizualny, forma przyjdzie z czasem. ja proponował bym ci budować drzewo w stylu bunjin , usunąć jeszcze ta najniższa gałąź i pewnie jeszcze z jedna kolejną i oczywiście zrobić z nich jiny. pień jest cienki więc możesz mu nadać jeszcze trochę ruchu w górnych partiach . formę ułożyć z kilku gałęzi , delikatna korona będzie kontrastować z delikatnym pniem i dużą ilością jinów co przy stylu bunjin będzie jak najbardziej pasować , potem jeszcze w przyszłości lekkie shari na pniu w górę i będzie cacy . wówczas pomyślisz nad donica która będzie wówczas całkiem inna niż te zaproponowane :wink: powodzenia
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
Możesz mi powiedzieć Rafale dlaczego na pniu w okolicach czubka jest tyle drutu(chyba naliczyłem pięć zwojów),skoro nie wyginałeś go w tym miejscu.
Jak masz za dużo drutu to chętnie przyjmę.
(Chyba że prostowałeś ten pień,wtedy ok.)
Gratuluję,
Bardzo ciekawie wygląda i wzbudza we mnie pozytywne emocje. Fajnie prezentuje się na vircie w skorupie. Jałowiec jest trochę dramatyczny dzięki tym martwym elementom, ale co ważniejsze, wygląda naturalnie, jakby kiedyś spadł na nie kwaśny deszcz... Nie jestem w 100% przekonany co do usunięcia tej najniższej gałęzi, ale myślę, że nie masz się co śpieszyć.
Jeśli chodzi o drzewko to nie jest to materiał z wyższej czy nawet średniej półki ale ze względu na to, że jest to jedno z moich pierwszych samodzielnie formowanych roślin, mam do niego sentyment.
Postaram się ustosunkować się do Waszych wypowiedzi:
- jinów może jest jeszcze trochę za dużo ale nad tym będę pracował na końcu po uzyskaniu odpowiednio ukształtowanej zieleni,
- Dawid dobrze nazwał to co chcę osiągnąć martwymi elementami – nadać drzewu trochę dramatyzmu,
- sabamiki pisze o pójściu w kierunku bunjin ale styl ten dla tego drzewa dla mnie jest nie do przyjęcia,
- jeśli chodzi o ilość drutu na drzewie to raczej nie wynika on z mojego bogactwa i nadmiaru drutu lecz wręcz przeciwnie z oszczędności – wykorzystuje drut ściągnięty z innych drzew i żeby ich nie docinać, obcinać (kawałków 10cm do niczego się już nie wykorzysta) jadę od jednej do kolejnej gałęzi tak aby były jak najmniejsze straty a przy okazji prostuję trochę pień,
- dzięki Bartek za virta ale dla mnie usunięcie najniższej gałęzi nie wchodzi w grę (przynajmniej na razie, choć o tym długo myślałem),
- jeśli chodzi o doniczkę to ja nadal widzę to drzew w „skorupie” choć nie do końca w takiej jak na pierwszej wizualizacji.
Postaram się wyjaśnić Wam dlaczego wybrałem taką drogę i w jakim kierunku podążam. Ja widzę to drzewo jako świerka (prosty pień) gdzieś w górach w górnej granicy lasu, rosnącego samotnie na stoku o dużym nachyleniu, w trudnych warunkach, smaganego wiatrem, stąd dużo jinów, zaschnięty wierzchołek (dramatyzm). Jeśli chodzi o koronę to będę starał się ją zwęzić żeby „dodać” roślinie wysokości i wsadzić ją do doniczki „skorupy” podobnej do tej jak na nowym vircie żeby pokazać nachylenie stoku.
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
Po obcięciu dolnej gałęzi stracimy istniejący naturalny układ drzewa na rzecz trójkąta równobocznego co nie wygląda ładnie.Jedyne co bym zmienił to miejsce nasadzenia w doniczce-drzewo bardziej w prawo.
Cytat ;(Postaram się wyjaśnić Wam dlaczego wybrałem taką drogę i w jakim kierunku podążam. Ja widzę to drzewo jako świerka (prosty pień) gdzieś w górach w górnej granicy lasu, rosnącego samotnie na stoku o dużym nachyleniu).
Moim zdaniem,prosty pień wyklucza granicę lasu i stok o dużym nachyleniu.
A co do mojego przedmówcy to trójkąt równoboczny jest ok.
W Łodzi może wielu gór nie ma, ale polecam zastanowić się nad tą niemożliwością występowania świerków...
Teoria trójkąta po części wydaje mi się słuszna, ponieważ uniknie się dzięki niej wyglądu parasola.
Rafał, oto moja propozycja dla tej rośliny. Usunąłbym nie tylko najniższą gałąź, ale i pierwszą po prawo. Dzięki temu przeniesie się ciężar rośliny na dłuższą lewą, a nachylenie drzewa to uwypukla. Wahałem się czy aby słusznie jest tworzyć roślinę z tak wysoko zaczynającą się zielenią, ale przy odpowiednim przeformowaniu można uzyskać, w moim odczuciu, ładnego bonsaia. Do wywalenia jest dla mnie ten wielki jin u góry. Wierzchołek bym zostawił. Donica, jaką proponujesz jest dla mnie całkowitą porażką. Rozumiem Twoją argumentację, ale nie ma ona dla mnie sensu przy tak delikatnej roślinie. Inne propozycje donic są również strasznie ciężkie. Gdyby to był rzeczywiście świerk, a w dodatku o grubszym pniu, to jestem całkowicie za, lecz w tym wypadku posadzenie tego jałowca w tak głębokich i masywnych donicach kojarzy mi się z niemieckimi drzewami, które zamiast walorów estetycznych mają być praktyczne np. przy wbijaniu drewnianych bali w ziemię. Moja propozycja donicy jest przykładowa, dla kontrastu z ukazanymi wyżej. Sam zdecyduj, jaka będzie najlepsza. Co do samej rośliny to też się poważnie zastanów. Pień drzewa jest strasznie wątły dla tej ilości zieleni. Nie lepiej jest stworzyć lekkiego bonsaia zamiast robić coś "na przyszłość"?
Brzuch jest powodem, że człowiek tak łatwo nie uważa się za Boga.
Maćku, ostatnie zdjęcie (propozycja) z okrągłą doniczką podoba mi się tylko wydaje mi się, że RafiW powinien pomyśleć o skróceniu troszkę gałązek, zbliżyć jeszcze zieleń do pnia
peper50 napisał(a):Wydaje mi się, że autorowi chodzi o koncepcję co do formy a nie o techniki przybliżania zieleni do pnia :roll:
Napisałem tylko moje zdanie co do ostatniego wirta Maćka,
wydaje mi się że w tym przypadku zieleń nie powinna wychodzić poza obrys doniczki
i będzie super wyglądać
nicrum napisał(a):wydaje mi się że w tym przypadku zieleń nie powinna wychodzić poza obrys doniczki
Niestety, źle Ci się wydaje. Akurat w tym przypadku powinna jeszcze bardziej, donica jest jeszcze ciut za szeroka do zieleni, ale ujdzie. Donica jest przykładowa dla zobrazowania, jak drzewo może wyglądać w płytszej donicy.
Brzuch jest powodem, że człowiek tak łatwo nie uważa się za Boga.
Chłopaki, mnie nie chodzi o styl w którym prowadzone jest to drzewko tylko jak według mnie wyglądało by ładniej,
nie neguję tego jak drzewko w danym stylu powinno być prowadzone bo tu macie zupełną rację
Dzięki Maćku za twoją opinię. Jednak ja będę się trzymał mojej wizji, choć nie wiem czy za jakiś czas dojrzeję do usunięcia dolnych gałęzi, poziomego jina i zmiany koncepcji z doniczką. Jeśli chodzi o porównanie do drzewa Waltera Palla to może forma podoba to jednak są to różne bajki. Ja na razie dla mojego drzewa widzę najbliższą przyszłość jak na załączonym zdjęciu.
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
Witam
Po kilku rozmowach z bardziej doświadczonymi kolegami dorosłem do przeprowadzenia zmian. Na początek wywaliłem 2 najniższe gałęzie, i zmieniłem front. Wszystkie gałęzie zostały wyłamane i nagięte w dół, żeby nie było wrażenia "wędki". W tej chwili drzewo wygląda bardziej naturalnie choć nad zielenią muszę jeszcze mocno popracować, z dołu wywalić a z góry wyciągać w dół. Na wiosnę będzie przesadzony do doniczki od Toma Bendy.
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
RafiW na poczatku najbardziej podobal mi sie Twoj pomysl aby posadzic rosline w skorupie... ale po obejrzeniu virta Maćka uznalem ze faktycznie roslina jest na tyle delikatna ze szkoda "maskowac" ja doniczka z delikatna doniczka jej do twarzy ale jak widac zmieniles juz koncepcje rosliny no coz powodzenia !!!
Witam
Koncepcja na roślinę się zmieniła i na doniczkę też. Teraz jałowiec wygląda tak. Przy ponowny przesadzaniu będzie pewnie wciskany niżej ale na razie musi być tak. W tym roku karmienie i praca nad zielenią. Doniczka od Toma Bendy.
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Witam
Jałowiec dojrzewa, zdrowo rośnie i jestem z niego coraz bardziej zadowolony. Ostatnio zdjąłem druty i poprzycinałem zieleń (usunięcie wszystkiego co zwisało w dół) i drzewo wygląda teraz tak.
Została jeszcze praca nad zielenią trzeba trochę zapuścić, w innych miejscach przyciąć, poprzesuwać oraz praca na częściach martwych.Muszę też zmienić kąt nasadzenia i za jakiś czas będzie jeszcze lepiej.
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
bardzo fajnie wygląda po oczyszczeniu , ładne bonsai :wink: blaauw świetnie się zagęszcza i pomijając problemy z jego formą wzrostu ( odwróconego stożka ) to naprawdę wdzięczny materiał na bonsai , sam mam dwa drzewa bonsai tej odmiany i jeszcze trochę nieruszonego materiału i jestem zadowolony z pracy nad nimi
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
Ogólnie bardzo ładnie roślina wygląda. Najbardziej rażą mnie dwie prawe gałęzie. Górna jest bardzo ciężka mimo to leży wyżej a dolna lżejsza a zwisa. To taki niuansik ale jednak. No i dziursko między jinem a dolną gałęzią. Wszystko do zrobienia.
myślę , że patrząc na czas jaki roślina przeszła to wygląda to dobrze. Widać postęp ciągłośc pracy, życzę dalszych postępów .
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Dzięki za opinie.
Właśnie to o czym piszesz Bolek zawarte jest w moich planach na przyszłość ("trochę zapuścić, w innych miejscach przyciąć, poprzesuwać"), czyli prawa dolna do zapuszczenia, górna do odchudzenia, góra do ułożenia i korekty, przemyślenie martwego. Nie wszystko da się zrobić idealnie bo gałęzie zgrupowane są w dwóch miejscach w połowie i na górze rośliny (widać to na pierwszym zdjęciu w pierwszym poście). Wszystko to potrzebuje czasu ale cały czas idziemy do przodu.
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->