witam. jestem u Was nowym użytkownikiem tego forum. Moja przygoda z bonsai zaczela sie 4 lata temu. wtedy własnie kupiłem sobie pieprzowca. teraz mam z nim niemały problem, poniewaz zrzucił mi wszystkie listki i niektóre gałązki usychają, takze nie wiem co robic, fakt ze nie mam słonecznego mieszkania, ale jakos przezywal "zimowania' teraz jednak nie daje rady... nie wiem czy mam go przesadzic, czy moze jakas inna mieszanke (perlit + torf )prosze o jakąs fachowa porade. podlewam go codziennie (od zawsze) i nawoze raz w miesiacu. prosze o rady !!!
Jakoś przeżywał.....,aż nie przeżył.
Jeżeli nie możesz zapewnić dobrych warunków(bo mało kto może stworzyć idealne),
to tak się będzie kończyło zawsze.Bonsai nie mogą jakoś przeżywać,muszą mieć na tyle dobre warunki, żeby można było myśleć o progresie.
Jak jest jeszcze zielono pod korą to jest szansa. Nie przelej drzewka, trzymaj w tym samym miejscu (jak najjaśniejszym) i czekaj. Gubią liście na zimę, kiedy jest mniej światła.
Zdjęcie nie jest zbyt dobre, ale wygląda, że w zwykłej ziemi rośnie? Jak to prawda to błąd. Na razie jednaknie przesadzaj i czekaj, aż odżywje (jak się uda).
Nie chcę zakładać nowego wątku, a ten chyba jest jedyny na forum o pieprzowcu. Chciałem zapytać czy pieprzowiec chiński może być trzymany outdoor. Mieszkam w UK gdzie powiedzmy teraz najniższa temperatura to 5 stopni Celsjusza.
W Googlach znalazłem gdzieś wzmiankę, że powyżej 10 stopni Celsjusza będzie OK dla tej rośliny. Są też wzmianki, że można trzymać roślinę na zewnątrz w cieplejszych miesiącach. Niektórzy sprzedawcy sprzedają je własnie jako indoor/outdoor, ale nic więcej nie piszą.
Czy być może ktoś na forum ma jakieś doświadczenie jeżeli chodzi o temperatury dla pieprzowca?