ja osobiscie zredukowalbym gorna czesc ... chodzi mi o dol czapy.. zeby wyodrebnic ja od galazek wyrastajacych na wygieciu pnia... ale drutowanie pewnie zalatwiloby sprawe bez ciecia
Pozdrawiam - Wojciech Fiedler
Nooo ciekawy począteczek. Pierwsza gałąź musi iść ostro samopas i będzie dobrze.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
sie taboreta czepiasz :-)
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Ładnieje ładnieje. Nie kusi cię wszczepić prawą dolną gałąź?
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
Oj kusi kusi. Nad najnizsza galezia na wygieciu chcialbym cos zaszczepic. Dawcą bedzie ktorys pęd z dolnej gałązki. Wtedy sie zastanowie co dalej z ta najnizszą gałązką. Czy ją adaptować do końcowej formy, czy tylko pasc na rozrost dolu, a pozniej sie jej pozbyc. Narazie chce ja zostawic i adaptowac do asymetrycznej formy z dwoma najnizszymi gałązkami z prawej. Narazie tak czy tak musi rosnąc zzeby bylo co szczepić. Pozdr
Pozdrowienia "RUCKUS"
Fajny, fajny!
Najważniejsze, że masz plan i go realizujesz!
zakwitł:-) fajny
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->