• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mój problem wiązowy
#1
Witam
To mój pierwszy post na tym forum, pozwólcie zatem że sie przedstawię. Nazywam się Rafał Gawełda, mieszkam w Chełmie Śląskim na Górnym Śląsku. Tematyką bonsai zainteresowałem się niedawno, jak do tej pory bez większego doświadczenia i wiedzy. Zacząłem od warsztatów o Pana Pietraszki, czytam forum, ksiażki o tematyce bonsai oglądam i jak na razie do tego się ograniczam.
Tymczasem mam mały problem z moim wiązem. Kupiłem go jako swoja pierwszą roślinę, Przesadzenie do akadmy i podcięcie korzeni odbyło sie na wspomnianych warsztatch u Pana Pietraszki. Po dwóch tygodniach od tej operacji na roślinie pojawił sie biały nalot, zaczęły żółknąc usychać liście. Optymizmem napawa mnie jednak to że roślina puszcza nowe pąki. Bardzo proszę o poradę co to za choroba (zakładam że tak) i jakim prepratem ją zaatakować.
W załączeniu zdjęcia, mam nadzieje że czytelne
Z góry dziekuje za odpowiedź.
Z poważaniem
Rafał Gawełda
http://www.rafalgawelda.pl


Załączone pliki Miniatury
               
Pozdrawiam
Rafał Gawełda
<!-- m --><a class="postlink" href="http://rafalgawelda.pl/">http://rafalgawelda.pl/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#2
biały nalot wygląda jak osad... twarda woda? a może robiłeś jakiś oprysk? jeśli roślina stoi na dworze to mogą to być pyłki roślin ale one raczej są żółte a nie białe. Roślina puszcza nowe pąki więc wsio powinno być dobrze Smile
  Odpowiedz
#3
mam ten sam nalot na liściach niedawno robiłem oprysk
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości