• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Klon yamadori. Prosze o pomoc.
#1
Witam.

To moj pierwszy post na forum, wiec chciałbym na wstępie Wszystkich przywitac.

Bonsai zacząłem interesować sie niedawno. Moja wiedza opiera sie na razie na trzech lekturach: Wolfgang Kohlhepp "Bonsai z naszych drzew rodzimych" oraz Harry Tomlinson "Bonsai" no i oczywiście Kamcio "Kompendium Wiedzy"
Doświadczenia praktycznego nie mam wcale i własnie dlatego zwracam sie do koleżanek i kolegów z forum o pomoc.

Znalazłem ostatnio piekne drzewo. Klon. Chcialbym je pozyskac i tu zaczyna sie problem.
Wiem że czas na pozyskiwanie Yamadori to jesien lub wczesna wiosna czyli okres stagnacji drzewa, ale niestety drzewo ktore chce pozyskac rosnie na ruinach starej fabryki, ktora w ciagu dwóch lub trzech miesiecy ma zostac zburzona a teren zamienic sie w plac budowy.

Załanczam zdjecia. Klon posiada przepiekne Nebari i dlatego bardzo zalezy mi na uratowaniu tego Typa.

Moj plan wyglada tak:
- Przyciać masę zieloną zeby jaknajbardziej odciążyć korzenie, ktore podczas przesadzania - co jest rzeczą nieuniknioną - napewno sie uszkodzą.
- Przygotować odpowiednie podłoże w które posadzę klona. Nie wiem niestety jakie podloże mam przygotować.
- Do czasu przyjęcia rośliny tylko podlewać. Nie nawoźić.

Tyle wiem na podstawie tego co przeczytałem.
Proszę o wszelkie wskazówki.

I najważniejsze pytanie: Czy jesli mam tylko maksimu 2 miesiące na pozyskanie drzewa (koniec czerwca, caly lipiec i caly sierpien), to czy mam sie za to zabrac już teraz czy maksymalnie opóźnic tą akcję.
Napewno nie da rady czekać do jesieni.

Z gory dziękuję za zainteresowanie i wszelką pomoc.
   
   
   
  Odpowiedz
#2
Możesz "kopać" teraz, jeśli to ma uratować roślinę. Dodatkowo nabierzesz doświadczenia, a wiele nie stracisz próbując. Najlepiej gdy energia jest w korzeniach - ja się kieruję kalendarzem biodynamicznym - patrz dni korzeniowe. kopaniem jednak ciężko to nazwać... masz jakiś plan na wydobycie korzeni? będziesz kuł te schody?
Poza tym najważniejszą sprawą decydującą o przyjęciu się rośliny jest zapewnione podłoże. Dobra, przepuszczalna mieszanka
  Odpowiedz
#3
Nie wiem jak głęboko sięgają korzenie. Roślina wydaje się być bardzo stabilnie osadzona. Będę musiał podkuć trochę te schody.

Dzięki za radę. zainteresuję się kalendarzem biodynamicznym i dniami korzeniowymi.

A co z masą zieloną? Mam ściąć wszytskie liscie?
Jeśli tak, to czy przed wykopaniem czy po? Jest to jakas różnica.

Wiem że zadaje banalne pytania, ale to moje pierwsze yamadori Big Grin
  Odpowiedz
#4
Cześć,

zastanów się czy na pewno chcesz tą roślinę pozyskać. Według mnie kształt jest dziwny i to kolanko może nie wyglądać dobrze. Bulwa nad tymi dwoma korzeniami, które pewnie wcześniej były pod ziemią, jest nieładna. Znajdziesz lepsze okazy według mnie. Dla treningu jedynie można próbować.
  Odpowiedz
#5
ciekawe znalezisko Big Grin dalbym mu druga szanse Wink skoro w takich warunkach klonik sobie poradzil tzn ze ma chec do zycia ...

Pozdr.
Pozdrawiam - Wojciech Fiedler
  Odpowiedz
#6
Ciężka sztuka, niestety myślę podobnie do Krzyśka(custo). Na zdjęciu mało widać, ale pewnie większość drobniejszych korzeni jest gdzieś głębiej pod betonem (lub w szczelinach), a Ty musisz całość wykuć i nie zniszczyć... Jeśli Ci się uda, to po tak dużej stracie korzeni trzeba górę dość mocno przyciąć, o mieszance napisał już Mateusz.

Generalnie wygląda na dużo kucia, a z powodu dość karkołomnego kształtu, w przyszłości widzę go osadzonego na skałce.

Próbuj Smile
  Odpowiedz
#7
Roślina nawet ciekawa choć sama odmiana już mniej z powodu dużych liści. Problem z pozyskaniem tej rośliny może być taki że ma korzenie w szczelinie schodów i muru więc bez kucia się raczej nie da chyba że jest inaczej.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#8
Jutro, zaopatrzony w narzędzia ruszam do boju.
Dam znać jak poszlo.

Pozdawiam.
  Odpowiedz
#9
Nie wiem co widzicie w tej roślinie? jak dla mnie jest beznadziejna i żeby było śmiesznie rośnie w betonie :lol: Próbuje coś w niej zobaczyć i nic! żeby chociaż to był jakiś fajny gatunek... a tu sałata.

PS.
Znam dwie osoby które bardzo chętnie pozbędą się klonów zwyczajnych Tongue i nawet nie musiałbyś kopać bo obie sztuki mieszkają w doniczkach już "X" lat
  Odpowiedz
#10
Krzysztof,
Skorzystaj z oferty Bartka i weź te klony w donicach. Dla mnie ten, który pokazałeś jest mało wartościowym materiałem.
[Obrazek: 7578766404d0669c8a32a4.gif]
  Odpowiedz
#11
Rozumiem Twoją determinację, Krzysiek. Podjąłes już decyzję więc kop tzn fedruj :? Cóż termin nie ten, karkołomny sposób pozyskania - musisz być przygotowany na porażkę. Mimo wszystko życzę powodzenia i trzymam kciuki za roślinę!!!!
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości