Jałowiec pospolity (Juniperus communis L.) pozyskany z natury na początku czerwca w tym roku. Rósł całkowicie poziomo. Coś go nadłamało w połowie ale żyje i ma się bardzo dobrze. Aktualnie osadzony jest pionowo. W lipcu jałowce miały drugi wystrzał i pojawiło się mnóstwo pąków. Pierwsze prace planowane na 2013/2014 rok. Może ktoś ma ochotę na virta?
Trochę oczyściłem jałowca, dużo spróchniałego drewna. Próbowałem coś z tym zrobić. Szkoda, że nie mam frezarki ale i tak mam doświadczenie niewielkie z martwym więc lepiej będzie jak poczeka. Na razie jest czysty.
Andrzeju mam pomysł ale nie chciałbym teraz nic prorokować. Muszę wybrać główne gałęzie następnego lata. Na pewno trzeba zmienić kąt nasadzenia i ustalić jakiś front wtedy będę wiedział czy uda mi się osiągnąć to co mi się marzy. Na razie musi się jak najlepiej odbudować system korzeniowy, później go zapuszczę i będziemy myśleć .
Przy jałowcu usunąłem niepotrzebne gałęzie. Widać sporo pąków. Pociągnąłem shari płynem do jin. Prośba do Was o sugestię co do frontu. A, B, C czy D. Jak myślicie?
Ciekawe drzewo, nie widziałem go nigdy. I chyba bardzo trafna sugestia bo chcę, żeby część zielona była właśnie lekka podzielona na bardzo dużo małych chmurek.
W pierwszych dniach lipca usunąłem stare igły przy jałowcu. Natomiast w drugiej połowie lipca miały pojawić się pąki z drugiego strzału. Tak też się stało. W efekcie mam mnóstwo pąków od wewnętrznej strony gałązek co pozwoli mi przybliżyć zieleń do pnia oraz znacznie ją zagęści.
Tak, mam pomysł na to przewężenie ale z braku czasu ledwo co ogarniam krzaki. Zastanawiam się nad odsprzedaniem połowy roślin po kosztach ale póki co mi szkoda. Większość zarośnięta :O. Zacząłem łączyć prace przy drzewkach z moją drugą połówką. Dobrze, że Wam to nie przeszkadza :roll: