[Anonymous]

Witam!

Chciałbym dowiedzieć się od tych początkujących jak i od tych zaawansowanych czy wiąz drobnolistny jest ciężki w utrzymaniu dla początkującego bonsaisty? Chciałbym od razu zaznaczyć, iż chodzi mi o hodowlę drzewka w domu. Nie mam ogrodu ani balkonu żeby można byłoby go przezimować.

Napiszcie proszę swoje odczucia i wrażenia co do tego drzewka.

Z góry dziękuję i pozdrawiam!

MOD: Prosze na przyszłość nie stosować enterów między zdaniami niepotrzebnie wydłuzaja post.

[wog]

dasz rade

[goku]

każdy ma wiąz to pewne
będziesz zadowolony, nie obawiaj się tego drzewka

[Anonymous]

Właśnie troszkę się obawiam, ponieważ po zadaniu pytania 100% hodowcy odpowiedział mi następująco:

"zapewne chce Pan drzewko do domu aby nim cieszyć się przez cały rok. W tym miejscu muszę Pana zmartwić, gdyż wiąz drobnolistny nie jest rośliną do mieszkania. Jest to roślina zewnętrzna i wymaga dość specyficznych warunków. Hodowana przez cały rok w mieszkaniu traci wygląd i choruje a w konsekwencji obumiera. Niestety zdaję sobie sprawę z tego, że jest często sprzedawana jako roślina do mieszkania. Jest to niestety albo niewiedza a czasem zwykłe oszustwo."

A co myślicie o carmonie???

MOD:Ostatnie ostrzezenie o nierozciaganiu tekstu enterami!!!

[Bolas]

Po czesci ktos mial racje ale nie do konca. Ulmus parvifolia jest gatunkiem ktory mozna trzymac w mieszkaniu przez caly rok. Zima jest dobrze obnizyc mu ta temperature tak by nie przekraczala od 5 do 10-15stC i by przezyl ja w stanie bezlistnym (w stanie spoczynku zimowego). Jesli ktos ma takie warunki np w garazu czy zimowej szklarni to roslina bedzie bardzo dobrze sie tam czula. Mozna takze odbiec od tej formuly i wiaza trzymac w domu przez cala zime w temperaturze pokojowej natomiast dobre w tym momencie bedzie doswietlanie rosliny gdyz w zimie ilosc energi dostarczanej wraz z promieniami slonecznymi jest znacznie mniejsza.
Roslina ta marnieje jedynie wtedy gdy jest zimowana bez doswietlania i to przyczyna takich twierdzen bonsaistow z doswiadczeniem ksiazkowym.
Owszem sam polecam metode z zimowaniem w stanie bezlistnym jako ze prawie kazda roslina powinna miec jakis spoczynek ale w tym wypadku nie jest to konieczne.

[maugos]

Witam Wszystkich Jako początkujący mam także jedno pytanie odnośnie "zimowania" wiązu: czy w zimie podlewać go rzadziej? Jak często? Już zupełnie "na chłopski rozum" - brak podlewania raczej odpada , bo żadna roślina tego nie przeżyje tym bardziej drzewko... Dostałam ponad 15 letnie, przepiękne bonsai w prezencie ślubnym i bardzo mi na nim zależy. W zeszłym roku oddaliśmy go do kliniki, ale w tym roku chciałabym spróbować przezimować je sama. Czy przeżyje na klatce schodowej? Na balkonie będzie mu za zimno, a piwnica za ciemna a w domu za ciepło... Czy ma szanse przeżyć i jak często go podlewać? Nawozić?

[Guest]

Wszystkie te informacje uzyskasz na stronie Klubu Bonsai Polska.