• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Info dot. ogławiania drzew.
#1
Witajcie,
Natknąłem się w sieci na artykuł dot. ogławiania drzew i ich konsekwencji.Warto przeczytać. Polecam.
http://megimoher.blogspot.com/2013/03/cz...nione.html
Bogdan
Bogdan Skałecki
  Odpowiedz
#2
Dobry temat. U mnie profesor na wykładach z architektury też poruszał ten temat. Faktycznie jak się przejedzie autem po Częstochowie to większość przydrożnych drzew tak właśnie wygląda. Jak wbite w ziemie grube bale z kikutami na górze. Żal na nie patrzeć bo widać, że niektóre drzewa wiekowe a tak zdewastowane :/...

Nie wiem czemu to służy bo dla mnie nie ma to żadnych walorów estetycznych...

Jak to Gaudi kiedyś powiedział "Elegancja nieodłącznie wiąże się z prostotą. Należy jednak uważać, by nie pomylić prostoty z ubóstwem".

Pozdrawiam.
  Odpowiedz
#3
Wszystko związane jest (jak się domyślam) z kasą - jak zwykle. Coroczne korygowanie korony pod okiem fachowca, wynajmowanie sprzętu, ludzi jest drogie i nieopłacalne z ekonomicznego punktu widzenia i wysokości budżetu miasta. Lepiej przejechać raz a dobrze i spokój, a przyszłość... eee tam, trzeba się przygotować do następnej kadencji, zatwierdzić budżety, rozdać nagrody, a jak się drzewo przewróci to cóż... trzeba się było ubezpieczyć, a drzewo się wytnie i luz.
No dobra... idę marudzić gdzie indziej Smile
Bogdan Skałecki
  Odpowiedz
#4
Trzeba pamiętać że wycinka drzew wiąże się w naszej demokracji z większą papierologią niż przycinka a komuna siała topole bo szybko rosły. Niestety teraz zostaliśmy z problemem. Niekiedy uważam że takie ogławianie jest lepsze niż zostawiania drzewa w takim stanie jak jest na przeciw mojego domu. Od wielu lat obcinało się w nim tylko dolne gałęzie. Nie pamiętam gdzie ale pokazywałem go kiedyś na forum.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#5
Ogławianie samo w sobie jest spoko jeśli ktoś wykona je prawidłowo, bo Ci ludzie którzy dzisiaj to robią (gł. elektrycy lub ktoś z ZGK) często nie rozróżniają gatunków nie wspominając już o podstawach arborystyki.
Nie ma co narzekać tylko robić kursy treeworkera i ratować drzewa, które pozostały. Big Grin Tylko jeszcze trzeba pamiętać o tym, że to praca na wysokościach więc musimy poza pilarką mieć uprząż, liny itd. Kurs kosztowny ale tacy specjaliści napewno będą coraz częściej potrzebni. :wink:
Rafał Andrys
  Odpowiedz
#6
Nie są to znowu jakieś niebotyczne koszty np.
http://www.arbor.edu.pl/2.php#ankieta
Bogdan Skałecki
  Odpowiedz
#7
No i barbarzyńcy poogławiali drzewa. Trzeba by ich po sąsiedzku zakablować do urzędu.
   
   
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości