• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
przedziorek
#1
Witam
Czy są naturalne metody zwalczania przedziorka na drzewkach bonsai ?
pozdrawiam
  Odpowiedz
#2
Spróbuj z zimnym prysznicem.. Też aktualnie walczę. Oprócz tego robię opryski.
  Odpowiedz
#3
Znalazłem jeszcze coś takiego.

Sposoby zwalczania.

Przede wszystkim bardzo dokładnie przeglądamy rośliny, szczególnie zimą, gdy ze względu na włączone kaloryfery powietrze jest szczególnie suche. Jeżeli wcześnie zauważymy szkodniki łatwiej będzie je zwalczyć i uratować roślinę.

Zwiększamy, także wilgotność powietrza w otoczeniu i często zraszamy liście. Zrywamy najbardziej uszkodzone. Pomaga, też opryskanie rośliny wodą z mydłem oraz posypanie liści resztkami z wypalonego papierosa. Dobrym sposobem jest, również zastosowanie wyciągu z czosnku czy cebuli, bądź pokrzywy. W przypadku zaatakowania przez szkodnika Hortensji Krzewiastej, Fiołka Wonnego czy Cyprysika pomaga, także spryskiwanie co kilka dni krzewów silnym strumieniem wody.
Jeżeli nie pomogą środki naturalne, niezbędne są chemiczne, na przykład Cascade 050 EC czy Nissorun., Talstar oraz Mitac 200 EC. Poza tym można też zastosować Polysect Hobby AL. Roślinę opryskujemy preparatem dwukrotnie, w odstępach siedem – dziesięć dni.

Naturalnym wrogiem Przędziorka jest Dobroczynek Szklarniowy. Zabija Przędziorka w temperaturze powyżej dwudziestu stopni Celsjusza.


Przędziorki nie będą się rozmnażać, jeżeli wilgotność powietrza będzie ponad dziewięćdziesiąt procent.
  Odpowiedz
#4
A taki preparat karate zeon 050ssc tez moze byc na przedziorki dobry?
  Odpowiedz
#5
Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz, z przędziorkami jest poważny problem ponieważ uodparniają się na środki chemiczne. W ciągu roku należy stosować kilka ich rodzai. To co ja polecam - od początku wiosny opryski promenalem, co dwa trzy tygodnie. Na jesieni i w zimę również można kilka razy spryskać, oczywiście jak nie będzie mrozu. Jest to preparat na bazie parafiny a więc w miarę naturalny i raczej na niego się nie uodpornią. Jego działanie mówiąc kolokwialnie polega na zatykaniu im mordek, niestety tylko przędziorkom w postaci larw i bodajże nimf, dorosłe osobniki mają mordki za duże. Uzupełniająco talstar i pozostałe środki na dorosłe postacie - nie nadużywać i nie stosować w domu, jak nie widać działalności (np pajęczyn) to tylko profilaktycznie np. raz w miesiącu. I ważne by liście spryskiwać od dołu :!: Żadnego popiołu po papierosach :roll: . W domu można przemywać liście gąbką z dodatkiem płynu do mycia naczyń (chyba działa na tej samej zasadzie co promenal). Takie zwykłe spryskiwanie wodą w suchych mieszkaniach lub na dworze nic nie da, trzeba roślinę wstawić do mini szklarni i zrobić jej kilkudniową "saunę". Uwarzać na grzyba, od czasu do czasu wywietrzyć i oprację powtórzyć - może się uda. Powodzenia
Paweł Dembek
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości