• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sosny w skale.
#1
Witam
Przedstawiam zdjęcia sosen, które ostatnio znalazłem. Zamierzam się za nie niedługo zabrać nie tylko z powodu nasady wielkości pięści dorosłego faceta, która robi wrażenie ale ogólnych predyspozycji roślin. Jak dla mnie będzie to również nowe doświadczenie ponieważ nie pozyskiwałem sose rosnących w aż tak małej szczelinie, pod która nie wiadomo co się dzieje.
Chciałbym poprosić bardziej doświadczonych kolegów o opinie, porady odnośnie terminu zabiegu itp. i być może jakiś praktyczny pomysł jak poradzić sobie ze skałą. Z góry wielkie dzięki Smile

Pozdrawiam
Endik


Załączone pliki Miniatury
                       
Rafał Andrys
  Odpowiedz
#2
Tak szczerze pisząc - prawdopodobieństwo przyjęcie bliskie 0 - tak to wygląda na zdjęciu. Nie widzę szans na pozyskanie wraz z korzeniami. Sad
  Odpowiedz
#3
tą z drugiej fotki może udało by się odkuć od ściany ale też pewnie korzenie gdzieś głębiej w skale będą , czy ta druga to nie hakowata ??? gdzie znalazłeś takie sosny jeśli możesz zdradzić bo wątpię że na Lubelszczyźnie Wink heheh
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#4
Masz racje Sebastianie, nie na lubelszczyźnie :wink: i tutaj też może być problem z transportem bo do domu kilkaset km ale w porównaniu z pozyskaniem tych roślin podróż to nie problem.
A co z opaskami / odkładami? Mają sens? Wypuści korzenie? A jeśli już przystąpilibyście do jej pozyskania to w jakim terminie koniec lata czy wiosna?
Znalazłem również jałowca pospolitego w sąsiedztwie sosen, który jest w nieco lepszej sytuacji ponieważ rośnie na półce skalnej i część korzeni z łatwością można odgrzebać, i tutaj też pytanie do was o termin?
Czy hakowata - raczej nie, ponieważ nie jest to miejsce występowania tego gatunku w polsce i pozatym ma charakterystyczną dla sosny zwyczajnej kore. Jednak widziałem ją z odległości kilku metrów więc nie miałem możliwości na dokładne oględziny, a do jej pozyskania będzie potrzebny sprzęt wspinaczkowy. Big Grin
Rafał Andrys
  Odpowiedz
#5
A razem ze skałą się nie da?
Pozdrawiam!
  Odpowiedz
#6
A czy Twoim zdaniem są one takie super aby je pozyskać i robić bonsai ? Jeżeli tak - to pozyskuj. Jeżeli nie (moim zdaniem nie ma w nich nic tak ujmującego i powalającego), zostaw i niech żyją.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#7
Druga sosna bardzo ładna, na pewno dwuigielna, jak na pospolitą zbyt krótkie i "grube" igły, ta korowina ... może to być Sosna błotna (drzewokosa) lub Sosna górska a czy w tym drugim przypadku czy P.mugo. ssp.unciata- trudno powiedzieć bo ten podgatunek jest bardzo podobny (a szyszek na zdjęciu brak) .. też zależy, gdzie ją znalazłeś :wink:
Może i dało by się pozyskać to drzewo odbijając ten dolny kawałek skały.. ale to jest ryzyko no i czy warto? Pięknie wygląda to drzewo w naturze.. poza tym zważ, że Sosna błotna oraz Sosna górska (jak i hakowata będąca jej podgatunkiem ) są w Polsce na stanowiskach naturalnych pod ochroną Smile
Nie szukaj drogi, znajdziesz ją w sercu.
  Odpowiedz
#8
Nie dopisałem - kraina w której je znalazłem to Jura Krakowsko-częstochowska. Można tam zobaczyć wiele podobnie rosnących sosen jednak skały jakie tam występują i ich budowa powodują, że większość roślin rośnie właśnie w takich małych dziurkach i nie wiadomo gdzie ich korzeni szukać albo są w miejscach niedostępnych - nie tylko ze względu na istnienie rezarwatu ale z powodu niedostępności miejsca, w którym rosną. Można spotkać też ciekawe jałowce pospolite, występują też buki ale nie spotkałem nic interesującego.
Miejsce gdzie rosną te sosny akurat nie jest objęte ochroną ale w okolicy jest kilka rezerwatów przyrody Natora 2000 - sprawdzałem. Smile Jedyna opcja to taka, że być może jest to chroniony gatunek.
A czy znacie przypadki gdy ktoś dostał mandat za wykopywanie roślin z miejsc objętych ochroną?
Czy warto? - nie wiem, jest to kwestia do przemyślenia. W każdym razie dziekuje za opinie. Chciałem również poruszyć temat sposobów pozyskiwania takich roślin z akurat takich skał. Smile
Rafał Andrys
  Odpowiedz
#9
Temat mandatów a w szczególności ich wysokości był już poruszany na łamach forum.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#10
Pewnie, że każdy z nas chciałby mieć na dzień dobry drzewko ze 100-letnim popękanym pniem, ale ja tam wolę pomalutku z sadzonki ze szkółki. Jakoś szkoda by mi było wyrywać takie drzewko z natury.
  Odpowiedz
#11
EnDiK napisał(a):Miejsce gdzie rosną te sosny akurat nie jest objęte ochroną ale w okolicy jest kilka rezerwatów przyrody Natora 2000 - sprawdzałem. Smile Jedyna opcja to taka, że być może jest to chroniony gatunek.Smile
Od razu pomyślałem że to jakieś jurajskie ostańce. Stawiam na Podlesice, Rzędkowice, może okolice Podzamcza. Kiedyś na skały jeździli ludzie, którzy nie myśleli o ich dewastowaniu a napawali się ich pięknem. Szkoda gadać.
  Odpowiedz
#12
Cytat:Kiedyś na skały jeździli ludzie, którzy nie myśleli o ich dewastowaniu a napawali się ich pięknem. Szkoda gadać.

Zrobienie, a raczej powiększenie otworu w celu pozyskania rośliny, w skale z natury dziurawej jak ser szwajcarski nie jest jeszcze taką dewastacją rejonu jak pozostawianie masy śmieci w miejscach tak bogatych przyrodniczo czy obijanie ostańców i tworzenie dróg wspinaczkowych.
Ale trzymajmy się tematu. Skoro jest taki odzew w sprawie obrony tych roślin przed ich pozyskaniem z małymi szansami przeżycia więc coraz poważniej zaczynam myśleć o pozostawieniu ich pod opieką matki natury. Smile
Rafał Andrys
  Odpowiedz
#13
I to jest bardzo dobra decyzja. Smile
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości